nie chcę z nim rozmawiać o tym że się objadam, wszystkie smutki to mu mówię, z tym nie ma problemu ale to ze się objadam to jest dla mnie powód do wstydu, nigdy nie robie tego przy kimś tylko jak jestem sama, nie potrafię z nikim o tym rozmawiać, tu na forum o tym piszę ale tu jestem praktycznie anonimowa, wiec jest mi łatwiej, a tak normalnie to z nikim o tym nie rozmawiam bo się zwyczajnie wstydzę

może to dla was dziwne, ale każdy kto ma jakis nałóg to stara się to ukryć, nie wiem jaka jest u was sytuacja, jak traktujecie jedzenie ale dla mnie jest to ogromny problem i nie chce żeby ktoś z mojego otoczenia o tym wiedział bo i tak nie zrozumie

to moze zrozumieć tylko ten kto ma takie problemy