-
Ziutka dziękuję:) Jak tylko najmłodszy synek pójdzie spać to zaraz Ci wszystko napiszę. Ale już teraz moge powiedzieć iż synek ma poważne kłopoty z mową patrząc na to co już napisałaś. A ja mam pytanko do Ciebie. Czy masz może skype i czy byłaby możliwość by porozmawiać przez nią z Tobą?? Bo ja mam koleżankę w Anglii i z nią bez problemu rozmawiam. Jak nie to tu na forum będziemy pisać.
Pozdrawiam
-
Och, ja też jestem wybuchowa i nie mogłabym pracować z dziećmi :wink: :lol: :lol: :lol:
Co do niedojrzałości i wyboru zawodu na całe życie w wieku 18-19 lat, zgadzam się z Tobą Waszko - bardzo żałuję, że nie zdawałam na medycynę, choć byłam po klasie biologiczno-chemicznej i mogłabym, ech ..........
Zostałam tym, kim zostałam, ale ... chcę to zmienić i od września zacząć się uczyć znowu :D :D :D
Miłego dnia Ziuteczko :D :D
-
No mam juz chwilę wolnego więc napiszę troszkę o Adasiu.
Angielskiego znam al bardzo malutko, musiałabym z słownikim sidzić, a na to w tj chwili czasu ni mam:(
Na początku chciałabym byś wiedziała , że jestem umówiona z Adasiem no i przy okazji z Matim na wizytę u psychologa, wstępnie na połowę maja ale czekam by wyzdrowieli i może wczesniej się uda. Skąd ten pomysł? Otóż Adaś to typ samotnika, zawsze bawił się sam(choć ostatnio próbuje bawić się ze starszym bratem). Jeszcze parę miesięcy wstecz całym światem dla niego był kanał muzyczny "viva", chodził i płakał puki mu się nie włączyło tv, potem mógł godzinami tak siedzieć. No ale oczywiście na to nie pozwalaliśmy. W tej chwili już tak nie ciagnie do tv. Kuzynka męża jest psychologiem (tylko mieszka aż 500km od nas) i doradziła nam by udać się z chłopcami na wizytę. Własnie z powodu opuźnienia mowy. Fizycznie Adaś rozwija się bardzo dobrze :) Jeśli chodzi o słuch to ja myślę iż on słyszy bardzo dobrze, skąd to wiem a to dlatego, że jak w drógim pokoju jest włączony telewizor bo Mati ogląda bajki i nagle acznie lecieć muzyka to Adaś od razu tam biegnie.Jednak, jak pytasz nie wykonuje większości nawet najprostszych poleceń.Jo zasób słów to można policzyć na jednej ręce. Jeżeli chodzi o jego podniebienie to troszku nie iem o co Ci chodzi, wg mnie to ma normalne takie jak starszy synek. A tak propos to najstarszy synek w jego wieku to mówił juz zdaniami, bardzo szybko zaczął mówić.
Jeśli chodzi o kciuk to go nie ssie, no ale niestety nie możemy pozbyć się smoczka uspokajacza, był okres kiedy zabrałam mu całkiem ale w nocy co chwila się budził i nie chciał potem usnąć. Jeśli chodzi o butelkę to odpowiem Ci tak, cherbatkę iinne napoje do picia to pije z kubeczka z dziubkiem, natomiast mleko z kaszką to pije z butelki ze smoczkiem. Co do naszej komunikacji to polega ona na tym iz ja zadaje pytanie Adasiowi np czy chce pić? albo czy chce jeść? albo mówie mu by mi pokazał co chce i on mnie chwyta za rękę i zaprowadza tam co mam mu dać a resztę ja się domyślam, no i pokazuje rączką tj ja podaje mu ajkąś rzecz a on jak chce to bierze ją a jak nie to odpycha rączką. Nie umie powiedzieć tata a ni mama i nie nazywa członków rodziny. Co więcej jak się powie mu gdzie jest mama to on nie wie o co chodzi. Wogólejak nieraz się o coś go pyta to on szczela minę, nieraz patrzy na twarz a nieraz nie. Mycie zabków to nie da rady, nie pozwala nawet sobie zajrzeć a buźkę, od razu ucieka. Nie umie dmuchać baniek mydlanych ani gwizdków. Problemów z jedzeniem nie ma w tej chwili, on mógłby jeść ciągle hihi. Jednak jeszcze 4 mies. temu dla niego liczyło się tylko mleko z butelki i serki homo, w tej chwili je już wszystko.Jednak mleczko i różne serki to najwazniejsze dla niego.Jak masz jeszcze jakieś pytania to pisz.
Dziękuję Ziutka :idea:
-
No ja już zmieniłam zawód - za pomocą kursów - teraz jestem specjalistą w jednej dziedzin zarządzania - zarządzania jakością. Nudne,ale płatne i mało godzin. Niedługo zdaję egzaminy na auditora - to ja będę jeździć po firmach i ISO sprawdzać :D:D
to jeszcze przynajmniej nie będzie nudne
-
Dzień dobry, Ziutko!
Pomału nadrabiam zaległości w Twoim wątku. Ty jesteś prawdziwym człowiekiem renesansu! :-D
Gratuluję spadku wagi i życzę pogodnego tygodnia! U Was teraz pora deszczowa, czy mi się zdaje?
Uściski
-
Luncia, odpowiem Ci na priv, dobrze?
Waszko, no to w sumie fajnie, ze zapowiada sie mniej nudne zajecie :) Ja to na wszystko, ale nie na nude moge narzekac :)
Anczoks, czlowiek renesansu mowisz? ;) :lol: :lol: :lol:
Czlowiek renesansu dzis nie jest za bardzo zadowolony z rozkladu BTW.
Sniadanie po plywaniu: mestermacher, serek wiejski, dzem bezcukrowy, pomidory
Obiad: bigos MM ala ziutka - kapusta kiszona, cebula, sos pomidorowy, mini parowki (odkrylam takie w miare dietetyczne niemieckie)
Kolacja: fasolka szparagowa, cebula, sardynki w pomidorach, kawalatek sera
Kalorii: 992, B=50, T=21, W=63
Cwiczenia: a6w, plywanie
-
Hej Ziutka! Ty to mi imponujesz tym plywaniem. Ja nie rozumiem tych ludzi, ktorzy umieja plywac i nie koszystaja z tej umiejetnosci. Moze tego roku zaczne znowu probowac tej sztuki. Ech!
Zycze Ci dobrego tygodnia i jestesmy w kontakcie, mam nadzieje. W ogole dzieki ze wierzysz we mnie z tym chudnieciem.
http://sirmi.ic.cz/smajl/507.gif
-
Ziutka dziękuję bardzo :) Jak tylko znajdę więcej wolnego czasu to Ci odpiszę, jak narazie to dzieci mi nie dają nic zrobić hhihihi a pisze posta z Dominikiem na kolanach...buu nie daje mi pisać :twisted:
-
U MNIE TOTALNY BRAK CZASU . JUTRO ZAWITAM NA DŁUŻEJ.
SPOKOJNEJ NOCY.
http://republika.pl/blog_rr_3005981/...denlifeani.gif
-
Ty do basenu Ziutka, a ja do wanny. Musze sie jakos zrelaksowac, bo mnie nerwy szarpia jakos. Trzymkaj sie.