http://pretext.blox.pl/resource/happy_easter.jpg
obyśmy te święta jakoś fit przetrwały :):)
Wersja do druku
http://pretext.blox.pl/resource/happy_easter.jpg
obyśmy te święta jakoś fit przetrwały :):)
Pospalam sobie dzisiaj do dziesiatej :D
Zjadlamn tradycyjne, staropolskie sniadanie wielkanocne, czyli sardynki z pomidorami :lol: :lol: :lol: 8)
No i powoli biore sie za przygotowania do powrotu meza :)
A i zwazylam sie. Jest postep - 1.6 kg. No, ale to kg z obzarstwa polskiego, wiec sie nie licza tak jak normalne zloza tluszczu.
Ziutka......zlogi - nie zlogi ...powiedz kiedy ostatnio moglas mowic o jakims "postepie" :D :D :D :D :roll:
Ticker posuniety :) Gratulowac za tendencje spadkowa :) :) :) :)
Ja tez dzis mialam TRADYCYJNE STAROPOLSKIE sniadanie :wink: Nalesnik z dzemem 8) 8) :lol:
To i ja dołączę do grona jadających tradycyjne polskie śniadania :lol: :lol: :lol:
Ja zjadłam musli z jogurtem śliwkowym :lol: :lol: :lol: :lol:
Ziutka! SUPER!!!
Jest spadek i tylko to się liczy :wink: :) :) :)
Miłych przygotowań do wielkanocnej kolacji z Mężem :P
U mnie juz po swietach. Ledwo sie zwloklam dzisiaj do pracy. Bu, jakbysmy jeszcze zakwitli w lozku sobie.
Mezus wrocil, jak fajnie :D
Ziutka, spokojnego dnia w pracy więc życzę :P :P
Rozumiem, że kolacja wielkanocna w dniu wczorajszym była jak najbardziej udana :wink: :P
Buziaczki :) :)
Kolacja byla super udana :) I wszystko po tez ;)
Fajnie jest sie tak witac ;) :lol: :lol: :lol:
Ale numer wczoraj wycielam. Sprawdzilam w internecie, ze samolot przylatuje na ten i ten terminal, po czym pojechalam na lotnisko. Tam sie jeszcze upewnilam, ze wlasciwy terminal, no i czekalam. Samolot wedlug danych na wyswietlaczach mial opoznienie, ale wyladowal w koncu. Czekalam sobie spokojnie az sie wyswietli,z e bagaze juz rzucili na tasme, co robilo nadzieje, ze zobacze M. niedlugo. I w tym momencie przyszedl od niego sms o tresci "ja juz jestem w taksowce". Myslalam, ze sie przekrece. W jakiej taksowce, przeciez stoje u wyjscia i czekam i zadna myszka mi sie nawet nie przemknela...
Co sie okazalo? Nie sprawdzilam, ze w tym samym czasie z pieciominutowym odstepem przylatuja do Sg DWA samoloty z Frankfurtu oba z ramienia Lufthansy (tzn. jeden to linie singapurskie, ale w code-share). No i poszlam na ten zly, a moj maz zdazyl wyjsc, zdziwic sie, ze mnie nie ma, zrobilo mu sie przykro, wsiadl do taksowki i cale szczescie ze zaesemesowal, bo bym tam stala jak durna :lol: :lol: :lol:
Takie cos to chyba tylko ja jestem w stanie odwinac ;)
Z innych rzeczy, to lykam te moje cudowne lekarstwa, ktore powinny pomagac mi schudnac i... jakos watpie, ze one na mnie dzialaja. Ludzie maja mnostwo skutkow ubocznych; biegunki, znizke apetytu, nudnosci, metaliczny posmak w ustach itd. Ja nie mam absolutnie nic. Jestem wyjatkowo popsuta jakas. Nie, ze tesknie do skutkow ubocznych, ale mam jazde, ze jak nie ma tych skutkow, to nie ma i efektow. Wiem, nienormalna jestem :lol: :lol: 8)
Ziutka, ale numer z tym samolotem :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Piękne powitanie miał mąż na lotnisku :lol: :lol: :lol: Oj, każdemu może się zdarzyć :wink: :wink: :lol: :lol:
Ważne, że powitanie w domu było super :wink: :wink: :P :D :D
Hmm, co do leków kochana, to nie tylko Ty jesteś taka popsuta :lol: :lol: ja też mam takie jazdy, czekam na skutki uboczne i nic :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: no dobrze, że ich nie masz a lek pewnie już działa, tylko rezultatów jeszcze nie widać :wink: :roll:
A co z dawką? Może trzeba ją skorygować?
Mnie dawkę Letroxu korygują co najmniej 3 - 4 razy w roku :? :?
Ziutka..... :lol: ale nie przebijesz mojego Endrju, ktory ZA-WSZE, ale to ZA-WSZE czeka na mnie nie na tym terminalu co trzeba. Jak juz wychodze z "bramki", to nawet sie nie rozgladam czy Endrju jest, tylko odrazu do niego dzwonie, gdzie on sie szlaja znowu :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
ZIutko niezła przygoda.. szkoda ze tak sie rozmineliscie, ale juz czuję co się działo jak się w końcu zobaczyliscie 8) :wink:
gratuluję zrzutu polskiej nadwyzki :) buziaczki