-
Grubasa widze codziennie w lustrze ;) nie trzeba do tego Australii.
Katson, tak malo jak teraz to od trzech dni ;) Miedzy 900kcal, a 1200 kcal to od poltorej roku. Z przerwami na wyjazdy i imprezy, na ktorych to nie wiem, ile jadam. Wyjazdow od tego poltorej roku bylo... niech policze, 5. Imprez odpowiednio wiecej, ale te trwaja nie dluzej niz jeden dzien.
I tak, jak jeszcze te pol roku temu zdarzalo mi sie miec wpadke w stylu zjedzonej pizzy, czy wypitego piwa, tak od chyba poczatku roku trzymam sie jak moge.
Co niewiele daje.
Anise, milo Cie widziec z powrotem :)
Historia jest dosc dluga, a z meridia przykrosc tym wieksza, ze ja juz nawet w to cudo nie wierze.
Nie ma u mnie w rodziny cukrzycy, nic nie wskazywalo na to, ze ja mam (bo typ II dlugo nie daje objawow), a w koncu ja bylam na montignacu, ponoc cukrzycowej diecie :roll:
Metformin biore dwa razy dziennie po 500mg. Trojglicerydow nie mialam badanych.
Z ta slepota i cala reszta to sporo przesadzilam, bo widomo, ze jesli czlowiek pilnuje, to nie powinno sie stac. Ale... W miesiac z poczatkow (jak to okreslil lekarz) insulinoopornosci i zaburzonej tolerancji glukozy wpadlam w widelki cukrzycy. I to w ten ostatni miesiac, gdzie podwojnie ogladalam, co jadlam.
_ _ _ _
dobra, mysle, ze czas skonczyc uzalanie sie nad soba. Cos gdzies nie styka, milo by bylo dojsc do tego, co. Niestety, do tego potrzebni mi sa lekarze ze swoimi strzykawkami i wykresikami...
Jestem padnieta, jest 23:00, a ja wlasnie usiadlam po powrocie z pracy. W dodatku jestem z siebie niezadowolna, musze sie jakos porzadniej do tych wystapien przygotowywac :?
-
Hej, zalapalam sie jeszcze na Twoja odpowiedz. Ale po tych dwoch dawkach Metformin cukier masz w normie, prawda?
Nie martw sie, napewno masz duze wsparcie w mezu wiec nie jestes sama. Pytalam o te trojglicerydy poniewaz za wysoki poziom ma bezposredni wplyw na trzustke. Jako potencjalny cukrzyk powinni to tez u Ciebie sprawdzic.
Trzymaj sie i bede czasami wpadac. Nic sie Ziutkowa nie przejmuj bo musi byc dobrze.
-
Nie mam w normie :(
To absolutnie nie pomoglo na cukry (widzen za to efekty w innych kwestiach). Na czczo wyniki i tak mam dobre, bo w koncu nie jem cukrow. Przy obciazeniu glukoza wyniki mam po miesiacu takiego lykania metforminy gorsze. Jeszcze miesiac temu byla postawiona diagnoza o zaburzonej tolerancji glukozy i informacja, ze jesli nie bede cwiczyc i dietowac, to moze sie to zamienic w cukrzyce. Cwiczylam, dietowalam, lykalam (i nadal lykam) tabletki i wskoczylam w widly cukrzycy :(
Moze przycisne lekarza nastepnym razem o te trojglicerydy. O tym nie wiedzialam...
Gdyby nie moj maz, to bym juz dawno oszalala. Wspiera mnie i jest anielsko cierpliwy.
To forum tez duzo pomaga, przynajmniej moge sobie pomarudzic :)
-
Ziuteczko uzalaj sie ile tylko chcesz.Wlasciwie po to mamy te blogi ,zeby pisac ,co nas gnebi i co nam sprzyja w dietkowaniu :wink: :lol: :wink: :lol:
Przykro mi troche ,ze nie moge ci cos pomoc,bo napewno musi jakies byc z tego wyjscie.Musi byc przyczyna
Jesli naprawde jadamy malo kalorycznie i cwiczymy ,ale nie chudniemy to raczej musi byc jakis problem hormonalny lub inny zdrowotny.
Z hormonalnymi jest chyba o tyle ciezko ,ze trzeba jakos dopasowac dawke ,wiec cierpliwosc jest niezbedna.
Mam nadzieje ,ze jakos lekarz pomoze ci w tym klopocie.Piszesz ,ze bylas juz u 4 lekarzy .Jednak jak uwazasz ,ze zaden ci nie pomaga to szukaj nastepnego dopuki nie znajdziesz takiego co ci pomoze.
:wink: :lol:
Najwazniejsze nie dawaj za wygrana,ale nie popadaj rowniez w panike .
Dojscie do tego problemu moze zajmnie ci troche czasu ,ale jak bedziesz uparta dojdziesz do tego napewno Ziuteczko.
Pozdrawiam bardzo serdcznie i zycze duzo sily w tym ..............
-
Mam nadzieje, ze powooooli dojde/-my do tego, co mi jest. Obecny lekarz jest najbardziej kompetentny z dotychczas napotkanych na wyspie, wiec przy nim zostaje. Tym bardziej, ze klikamy mentalnie, jesli wiecie co mam na mysli. Sam z siebie wiele rzeczy mi tlumaczy, odpowiada na pytania i nie usiluje upraszczac, albo monologowac, jesli widzi, ze zrozumialam. Sypie czasem stereotypami (typu "trzeba byc na diecie"), ale trudno mu sie dziwic, pewnie ma setki pacjentow, co to twierdza, ze sie trzymaja diety i innych zalecen, a potem hulaj dusza ;) Mam nadzieje, ze sie dotrzemy i dojdziemy do tego, co mi jest.
Chwilowo jednak jem to paskudztwo i o ile reszta efektow ubocznych jest do zniesienia (podwyzszona cieplota ciala, wieksza potliwosc przy wysilku fizycznym, suchosc w ustach i czasem metaliczny posmak), o tyle jedna rzecz mnie mocno boli. Mianowicie bezsennosc. :roll: Ja normalnie mam klopoty z zasypianiem i moj maz juz dawno spi, a ja sie zawsze przewracam, zanim zasne. Teraz jednak bije rekordy. Pierwszej nocy nie zmruzylam oka, dwie ostatnie spalam moze po 2-3 godziny w sumie. Co u kazdego wywolywaloby zmeczenie, jednak swinstwo dziala na mozg (tudziez to, co mi z niego zostalo) i nie odczuwa sie zmeczenia. Szuwaks ;)
Oczywiscie, bez przesady - czuje, ze dostaje w kosc. Akurat teraz pracuje wiecej niz zwykle, wczoraj siedzialam do 22:00 w pracy, w domu bylam o 22:30, dzisiaj juz o 7:45 znowu w pracy, z ktorej wyjde pewnie na krotko przed 20:00, wiec obroty pelne. Pechowo sie zlozylo. Nie jestem jednak klapnieta, tylko czuje, ze sen by sie przydal. Boje sie jednak lykac jakies srodki nasenne. Chwilowo prochow mam dosyc. Lykam cztery rozne tabletki dziennie, czuje sie staro. :)
Juz nawet nie o to chodzi, ze mi sie trzydziecha zbliza i straszy booooo http://www.mariowiki.com/images/thum...._Boo_Card.JPG
choc pora na panike pewnie przyjdzie za miesiac poltorej ;) ale na ten przyklad wyczytalam, ze ta cukrzyca mojego typu to sie najczesciej zdarza osobom starszym.
Chliiiiip!
-
co ty mi tu o 30 mówisz :cry: mnie się gorsze zbliża :roll:
od 28 maja jestem... piernik
-
Ziutka, głowa go góry! Ja łykam 2 tabletki dziennie obowiązkowo, a czasami jak nie mogę zasnąć, to biorę trzecią, więc widzisz, że nie Ty jedna tak masz :wink: :P + jeszcze potas i magnez osłonowo na sercę, bo przy chorej tarczycy trzeba je chronić :wink:
A co do starości, to kochana .... 30 lat, to piękny wiek, ja w tym roku skończę 39 i co? powinnam się chyba zapłakać (co nie wykluczone, że zrobię :lol: :lol: ), a Ty .... jej, taka młoda jesteś :D :D :D :D
Świetnie, że trafiłaś na takiego kompetentnego lekarza i masz rację, trzymaj się go! bo to on Ci najwięcej zdiagnozował, prawda? :)
A co do bezsenności, to Cię doskonale rozumiem, w końcu leczę się z niej już ładnych parę lat z różnym skutkiem a najlepiej mi się śpi na dC :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Ziuteczko dobrze,ze masz takiego dobrego meza ,ktory cie wspiera,to strasznie wazne :)
Jesli chodzi i typ 2 cukrzycy to ona byla kiedys rzecziwiscie tylko u ludzi starszych.W dzisiejszych czasa juz nawet dzieci ,na nia choruja :cry:
Podobno wszystkiemu jest winna zla ,wysokokaloryczna dietka,malo ruch itp.
U mnie byla cukrzyca w rodzinie i jak mialam 121 kg rowniez bylam bliska niej.Mialam wysokie cisnienie itp.
Po schudnieciu zdrowie mi sie troche polepszylo,ale ,ze nie schudlam calej mojej nadwagi i do tego mialam jo jo w postaci 15 kg caly czas moje zdrowie nie jest najlepsze.Nadcisnienie mam ,biore na nie leki,nogi mnie bola ,plecy itp. :roll:
Ja rowniez nie za dobrze sypiam .
Jak bralam Duromaine ,to w ogole nie spalam.
Cala nocke lezalam ,na podlodze z lusterkiem i wyciskalam sobie chrostki ,na twarzy :roll:
Mialam wtedy nascie latek wiec zawsze cos tam znalazlam.Jednak jak mama mnie zobaczylam rano to sie przestraszyla.
W pierwszym tygodniu schudlam ,na tym leku 6 i pol kg :shock: :roll:
Woda,woda i jeszcze raz woda,ale ile bylo uciechy :wink: :lol:
Wlasciwie to prawie nic nie jadalam.Jablko na lunche ,sniadanie nic,kolacja moze z 200 -300 kal :oops: :oops: :oops:
Wariatka do kwadratu :wink: :cry:
Lekarz mnie jednak chwalil i mowil ,ze jego zonka rowniez to bierze i duzo schudla,wiec bralam.Dopuki jak wpadlam ,na pomysl ,ze zycie jest za ciezkie i trzeba z tym cos zrobic.
Acha pytalam sie szefowej o ten twoj lek.
Powiedziala,ze najwazniejsze,zeby nie mieszac go z innymi lekami.Tzn ,zeby lekarz twoj wiedzial co bierzesz ,bo nie ze wszystkim da sie go laczyc.
Powiedziala,ze najwiekszy problem z tymi lekami jest ,ze cisnienie sie podwyzsza.
Ona jest specjalistka od ludzi z nadwaga i cukrzyca .Przynajmniej jako psychiatra,ale juz wiecej nie moglysmy rozmawiac ,na ten temat ,bo ktos do drzwi zadzwonil i goscie przyszli :roll:
Chcialam sie jeszcze spytac czy ona przepisuje takie leki swoim pacjeta i jakie sa tego wyniki.
Moja szefowa sama ma nadwage po 4 dzieci.Chcialaby schudnac z 10 kg ,ale jest jej ciezko i stwierdzila ,ze ma to w nosie i sie poddale.
10 kg to nie tragedia w jej wieku (ma 45 latek)
Jada zdrowo ,malo wegli,cwiczy duzooooo,ma duzo ruchu ,ale schudnac nie moze ponizej swojej wagi i dala za wygrana.
Jednak powiedziala mi ,zebym ja tak czasami nie pomyslala i dala za wygrana,bo u mnie to co innego.
Ja mam duzo wieksza nadwage i musze schudnac jeszcze sporo ,zeby moje zdrowie bylo jako takie :wink: :lol:
Pozdrawiam :)
-
Ziutka pozdrawiam Cię piątkowo :D
miłego dnia i nie zamartwiaj się już tyle.. a 30 - wiek jak każdy, nic się nie zmieni :wink: sama sobie to powtrzam bo i ja za 1,5 roku osiągnę ją. trudno :)
-
No tak, czyli nic innego tylko przejsc na DC, to bede dobrze spala ;)
Katsonku, cisnienie mierze sobie teraz regularnie i mam lepsze niz zaczelam jesc procha :shock:
Ja wiem, wiem, ze trzydziestka to jeszcze nie koniec swiata, ale jednak to taki prog. Ja mniej wiecej od 25 roku zycia przestalam przyjmowac do wiadomosci, ze mam wiecej ;) No a z drugiej strony - jeszcze nawet tych trzech dziesiatek nie mam, a jakies cukrzyce, insulinoopornosci, nadwagi nie do zbicia, cysty i skaczace hormony. Wrak.
sniadanie: mestemacher, wiejski, rzodkiewki
obiad: ogorek, kielbaska drobiowa, ser
kolacja: fasolka szparagowa, losos
Kalorii 997, B=85, T=48, W=43
cwiczen nie bylo znowu :oops:
Do domu weszlam o 20:45, jestem ta bezsennoscia i zasuwem w pracy tak zmeczona, ze nie dalam rady sie zmusic do wysilku. Jak ja bym juz chciala sie troche wyspac... :roll: