-
Ziutko - dzięki za wskazówki... :lol: Ten szczęśkościsk brzmi mi dość swojsko... :roll: Czasami budziłam się z rana z tak spiętymi szczękami, że nawet bułki ugryźć nie mogłam... :roll: Przez ostatnie półtorej roku chodziłam do bardzo miłej pani chiropraktor, która poluźniła mi trochę muskulaturę w górnej częsci pleców oraz szyi... Nareszcie nie miałam bólów głowy, problemów z szyją... ;) Ale teraz już do niej nie chodzę i problemy wróciły, buuu... :cry: A na zęby mam specjalną szynę, którą zakładam na noc, i przynajmniej zęby zostawiam w spokoju... :wink:
Cieszę się, że Ci się udała ta impreza... :lol: Wiesz, wydaje mi się, że czasami trzeba trochę wyluzować z tym dietkowaniem, aby nie wpaść w dietetyczną manię. Tak, ajk ty sobie radzisz, jest jak najbardziej oki. ;) Nie ma co się martwić na zapas, a poza tym, jeśli będziesz czuła, że brak ci chęci do dalszego dietkowania, to my cię tutaj już na nie naprowadzimy. :lol: Będziemy takgłośno krzyczały WRÓÓÓĆ na dobrą drogę, że nie ma silnych, nawet w Singapurze nas usłyszysz... :lol:
http://i24.photobucket.com/albums/c4...ge_Easter2.jpg
A teraz pozwól, że ci złożę życzenia zdrowych, spokojych i wesołych Świąt spędzonych w gronie samych miłych duszyczek... :lol:
Buzaki,
Moni
-
Właśnie, w tym całym poluzowaniu sobie nie jest najgorsze to, że zje się przez kilka dni więcej kalorii a gubienie wagi przeciągnie się o tydzień czy dwa, tylko to, że tak ciężko wrócić na dobrą drogę... U mnie minęły już prawie dwa tygodnie od powrotu z Berlina a ciągle jeszcze walczę ze sportowym lenistwem.. :? :? Dobrze że następnym razem mam już obiecane wycieczki rowerowe w trakcie pobytu :D
Trzymaj się i nie przejmuj za dużo kożucha od tego apetycznego śledzia :) Ja wciąż wierzę że i w wymiarach i na wadze zobaczysz jutro zmiany.. :) na lepsze, oczywiście!
-
Pomaleńku przez podwóre idą sobie dzieci kurze. W kropki, w ciapki malowanki, bo to miały być pisanki :)
Wsystkiego najlepszego z okazji świąt dużo miłości, radości i uśmiechu na twarzy.
Niech te najbliższe dni będą czasem spokoju, refleksji i wyciszenia...
Ziutko nie przejmuj się az tak - w końcu nie zjadłaś tak strasznie dużo, będze dobrze zobaczysz :)
:*
-
-
Ziutuś, udanej soboty :P :P
Ja sobie w święta nie będę odmawiać, oczywiście nie będę się objadać, ale spróbuję na pewno pysznych babcinych ciast :lol: :lol:
Poza tym z rytmu ćwiczeniowego nie wypadam i to mnie trzyma w ryzach :P
Zaraz wskakuję na rower, potem brzuchy, jutro niedziela wielkanocna a u mnie programowy dzień bez ćwiczeń i bardzo dobrze się akurat składa :wink:
Ale w poniedziałek, mimo że świąteczny jeszcze, ćwiczę, jak zawsze :P
-
Weider zaliczony, praca na dzis zakonczona :)
W sumie i tak nie najgorzej jak na razie na tych swietach wychodze ;) Wczoaj nie tknelam zadnego z ciast, dzisiaj tez nie zjadlam wiecej niz 1000kcal, gorzej nie koniecznie montignacowe jedzenie :)
-
Myślałam że doczekam się info jak tam waga i wymiary ale idę już spaaać chyba ;)
-
Waga zgodnie z przewidywaniami poszla w gore. O ponad 2 kg! Czyli "norma" dla mojego organizmu. Sushi, sledz pod kozuchem, biale wino i oto efekty. Powinnam wlasciwie cofnac suwak :roll:
Jest tez efekt weidera - centymetry mimo wszystko spadly w pewnych miejscach:
pas -1cm
biodra -2cm
No, ale waga mnie dobila, a tu jeszcze dzisiaj ta kolacja ze znajomymi. Tak wiec od razu zrobilam weidera (dzisiaj 14 powtorzen) i pocwiczylam na orbitreku. Od jutra juz trzeba bedzie ruszyc pelna para, dzisiaj jeszcze zjem to jajko na sniadanie, bo tradycja :)
-
Ziutuś, świątecznej, wielkanocnej niedzieli życzę :D :D
A waga, no cóż, czasami idzie do góry, ale ważne, że centymetry spadają!!!!!! :mrgreen:
-
Niedobra waga, miała pokazać co innego! :) Teraz ziutka niech jeszcze poświętuje sobie ze znajomymi a potem przemówimy wadze do rozumu, że ma dalej spadać..
Mi burczy w brzuchu na myśl o wielkanocnym śniadaniu ale czekam jeszcze aż brat i siostra przyjadą.... więc na razie jestem grzeczna i niczego nie jadłam :P Chciałabym dalej widzieć moją szóstkę po świętach ale wiem że to mało realne :) I co z tego :) Nie tyłam 1kg na tydzień to i chudnąć tak szybko nie muszę :wink: :lol: