Wersja do druku
Kobitki - a ja się objadłam tuż po obiedzie orzeszkami ziemnymi, że teraz pękam...bo zjadłąm troche więcej niż można...ale takie pyszne były :roll: :roll: :roll: Myśle, że sie świat nie zawali.....a teraz pije kawke i skacze po forum nieco...taka ta sobota leniwa... :wink:
joannnnnn :arrow: no faktycznie, leniwa :roll:
Na szczęście Kiniuś zapał do dietkowania mamy, no nie???
Ja sobie gotuje na kolacyjke soczewice....zamierzam zrobić jakąś sałateczke...dorzucić warzywek i będzie pychotka i pożywna :D :D :D
no mamy, mamy! No ba! No pychotka!
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaaaaa
ja tracę zapał... :cry: :cry:
Xixa - czemu??? Jak to tak w weekend zamiast sił nabierać...no wiesz....UŚMIECH NA MORDKE :!: :!: :!: :twisted: :twisted: :twisted:
dziewuchy, trzymajcie mnie, ja nie moge...zaczynam podżerać :evil:
XIXA - ZWIĄŻ RĘCE!!! ALBO ZAKLEJ BUZIE!!! :wink:
A ZRESZTĄ CO TO MA BYĆ!!!! NIE MA PODŻERANIA, SŁYSZYSZ??????? :? :? :?
Xixa :arrow: Co Ty sobie przepraszam wyobrażasz? My tu w Ciebie wierzymy!!! Bez podżerania ma być :? :!: :)
ja wiem, wiem, kurde, ale już za późno,. to nic jutro jest nowy dzień, coś sobie obiecałam :roll: