Witam :D:D:D
miłego weekendu, melduję się - odchudzona :D:D:D:D:D
http://www.foto-przyroda.pl/zdjecia/12176.jpg
Wersja do druku
Witam :D:D:D
miłego weekendu, melduję się - odchudzona :D:D:D:D:D
http://www.foto-przyroda.pl/zdjecia/12176.jpg
Brawo, brawo, Odchudzona Waszko :)
Ja dziś totlany zdechlak. Ale byliśmy na długaśnym spacerze przed południem.
Miłej reszty dnia!
Nie ma to jak przyjemny spacerek w taką pogodę 8) 8)
Pozdrawiam i również życzę miłego wieczorku!
Cieszę się że tak dobrze minął Ci czas na nartach, a szczególnie że odpoczęłaś. 8)
Już 21 a ja dziś nawet zdania z mgr nie stuknęła,m- coś robiłam , notatki itp ale to nie to samo. Dobra ruszam tyłek.
Dobrej nocki
Notta
Dobranoc, Dziewczyny!
Strasznie zmęczona jestem. Ale i zadowolona - zrobiłam sobie dzisiaj Reading z jakiegoś testu CPE i mam 82%. Chcę zdawać w najbliższej sesji (maj/czerwiec), do 15 marca muszę zapłacić.
Niestety nie mogę się pochwalić dziś ćwiczeniami ani radyklanym trzymaniem się diety. Ale jutro na pewno poćwiczę :) A niedługo chyba rower wyciągnę :)
Tez bym pojezdzila na normalnym rowerze. Obawiam sie jednak, ze umarlabym po kilometrze w tych upalach :lol:
Milej niedzieli :D
ja już niedługo pojeżdzę na rowerze - sezon nadchodzi
Witajcie!
Owszem, owszem - nadchodzi wielkimi krokami :)
Ja lubię rower, tylko czasem nie chce mi się go wytaszczać z piwnicy. Ale w tym roku będę twarda, nie miękka :D
Udanej niedzieli! :)
Ja też od ćwiczeń wole rower.Narazie stacjonarny,
Hej Anczoks :!:
Mam nadzieję że niedziela upływała Ci w błogim spokoju. A co do profa z angielskiego to podziwiam. Ja bym FCE nie zdała. Kurde muszę się zacząć uczyć ale w sumie to nawet nie wiem jak się do tego zabrać żeby było dobrze :? ( za wszelkie rady będę wdzięczna :wink: )
Pozdrawiam i uciekam od Ciebie, bo coś emanuje złymi fluidami i wolę za dużo nie rozsiewać. :wink:
Notta
Rower to jest wlasnie to. Rowniez czekam na sezon, czyli znikniecie sniegu bo nizsza temperatura mnie wlasciwie nie przeraza. Poki co nastepny tydzien zapowiada sie mrozny i faktycznie pozostaje rower stacjonarny. Moj domowy rower stoi sobie w tak zwanym duzym pokoju, poniewaz piwnica jest bez telewizora i byloby nudno jak cholera tam pedalowac. Poki co przeszkadza mi w tym pokoju, ale i latwiej na niego wsiasc jak jest tak blisko.
Na wiosne zakupie sobie takie gadzet do rowerka i bede wiedziec jak szybko jade i jaki dystans przepedalowalam.
Pozdrawiam 8) .
Buziaki poniedzialkowe :D
Witaj w poniedziałek.Jak minął weekend?
Cześć, Dziewczyny!
Wam też udanego tygodnia :)
Mój będzie obfitował w ważne sprawy ;)
Ważne postanowienie: więcej czasu w ruchu!
Mam nadzieję że dotrzymasz postanowienia i będzie więcej ruchu.
czesc :) miłego dnia życzę , mój tydzien będzie obfitował w prace umysłową czyli pisanie pracy podyplomowej , ale o ruch tez sie postaram, zaraz ide na spacerek, :)
i oczywiście trzymanie wzorowo dietki
papa
Ale masz ładny nowy tytuł wątku - bardzo mobilizujący i optymistyczny :D
Buziaczki poniedziałkowe - ciekawe jak będzie z ruchem. Ja mam bardzo ambitny plan :)
Anczoks postanowienie takie może dać ogromne rezultaty wagowe :) Tak więc kierunek wyznaczyłaś sobie właściwy.
Dzięki za wsparcie. Buźki
Notta
Trzymam kciuki za realizacje postanowien i za te wszystkie wazne sprawy :D Niech pojda pomyslnie.
Witajcie :)
Waga nie jest teraz najważniejsza, tylko zdrowie i forma :)
Wczoraj byliśmy z Mężem na 1,5h spaceru. Musimy wrócić do takich praktyk częściej :) No i marzę o rowerze, ale chyba najwcześniej wsiądę na niego w piątek, bo wcześniej mam urwanie głowy.
3majcie kciuki :) Postaram się w wolniejszej chwili z Wami podzielić moimi przygodami :)
Pozdrówka!
Jak pogode macie dobra to spacery to świetny pomysł.U nas znowu zima napadało śniegu. :cry:
Ja też dziś pewnie pójdę na spacer - pies się ucieszy
Witam!!
Kurcze ja tu dzis zachwalałam ze wiosna do Wrocka przyszła a Renat oznajmił ze u niej snieg!!!!!To straszne co????Nie wiem jak wy,ale ja na wiosne rozkwitam.Życ mi sie od razu chce.A na zime czuje sie jak niedzwiedz......
Zycze dziewczynki miłego i ciepłego dzionka!!Szczegolnie tobie renat
Anczoks!!Super pomysł z tym spacerkiem.Ja tez musze zaczac czesciej sie wynurzac z mężem z domu.Tyle ze jak on wroci do domciu kolo 16,cos zje,synalek zacznie lekcje robic(bo ma na popołudnie i wraca razem z nim)to jest juz 18 i ciemo sie robi:(A powiem szczerze ze tesknie za spacerkami,rowerkiem,.......I jak tu nie cieszyc sie z nadejscia wiosny???
Wczoraj jak było tak wiosennie i u nas to człowiek od razu zrobił się weselszy i nabrał większej ochoty na odchudzanie.A dzisiaj znowu zima.A fe.
Witam.
Chyba i ja pomysle o jezdzie na rowerze...Na dworku coraz cieplej. Moj sasiad juz zaczal jezdzic,wiec najwyzsza pora.
Buziaki.
Tusia.
miłego pięknego dnia zyczę , pozrawiam, :)
Witajcie :)
Owszem, mnie też wiosną rosną skrzydła :)
Rolini, wieczorne spacery też są fajne, my często chodzimy po zmroku :)
Uściski!
Spacery o każdej porze są dobre, świetne.
No i zaczęłam sobie marzyć :) Że ja też będę wyciągała moje Kochanie na spacerki (choć chłop będzie się wzbraniał :wink: )
Ale kiedy to będzie... :?
Anczoks, dzięki :!: :* Wiem, że mogę napisać i jestem Tobie za to ogromnie wdzięczna. Tylko że ja ostatnio nie ma czasu nawet napisać choć chciałoby się wygadać. Choć z resztą przy takim bajzlu w głowie to żeby to brzmiało zrozumiale , pisałabym pewnie do Ciebie z 2 dni 10 zdań :roll:
Pozdrówki
Notta
Ps. Ja już nie długo też będę się uśmiechać , jeszcze tylko troszkę i będzie dobrze :)
a jak tam rowerek? i ja musze sobie chyba sprawic. tylko kiedy ja znajde i na niego czas. od piatku startuje z bieganiem. juz doczekac sie nie moge :D
Usciski srodowe :)
Cześć, Dziewczyny!
Jumaczku, strasznie się stęskniłam :!: Fajnie, że jesteś :)
Mnie czekają b.ciężkie 2 dni. Raczewj tu nie zajrzę, albo tylko na chwilę.
3majcie się!
Powodzenia wiec :)
Mam nadzieję że ciężkie dni szybko minął.
tzrymaj sie :) pozdrawiam,
Ciezkie dni powiadasz. Zycze Ci wiec mnostwo sily i wytrwalosci i zeby w skutkach wszystko dobrze sie ulozylo http://www.millan.net/minimations/sm...eerleader2.gif.
Ciesze sie ze wyjazd udany. Pozałatwiaj wszystkie sprawy i wracaj tu do nas. Widze ze zapał do dietkowania wciaz duzy, no i pieknie, zwlaszcza ze wiosna za oknem.
3maj się dzielnie w takim razie :!: :!: :!:
Przede mną też ciężki czas, więc solidaryzuje się w bólu :lol:
Pozdrawiam
Notta
Dziewczyny, już dłużej nie wytrzymam, powiem Wam:
Pan Bóg pobłogosławił nas potomkiem :!: :)
Podejrzewałam to jeszcze przed nartkami, ale na teście jeszcze nic nie wyszło. Po powrocie już były dwie kreseczki, a dziś odebrałam wynik z krwi i jestem pewna :)
Jestem taaaaaaaaaaaaaaka szczęśliwa! Jeszcze miesiąc temu bałam się, że guz urósł, że będę mieć operację, mogą mi uszkodzić przysadkę i nigdy nie zajdę w ciążę (a wcześniej jakoś się nie udało). 13 lutego dowiedziałam się, że jakimś cudem guz się cofnął do zera, a zaraz potem... zaszłam w ciążę, bez stresów, bez poczucia, że muszę, bo potem będzie za późno, po prostu... z miłości :)
Oczywiście mam trochę obaw, ale ufam, że będzie dobrze. Pamiętajcie o nas i o Dzidziusiu w modlitwie :)
Odchudzać się nie będę, ale będę mądrze jeść - zero czipsów i frytek, mało słodkiego, mnóstwo warzyw, ryb, owoców :) I dużo mało męczącego, ale wytrwałego ruchu :)
Postaram się też mniej siedzieć przy kompie (i tak muszę sporo przy nim siedzieć w sprawach "naukowo-zawodowych", więc mogę tu mniej bywać czasem, ale Was nie opuszczam) :)
Alleluja :)