Okej zakladam swoj pamietniczek odchudzania Bedzie on tylko moj i bede szczesliwa jesli ktos bedzie go odwiedzal i wspieral mnie w walce z kilogramami
A wiec zaczne od tego ze sie przedstawie.Mam 20 lat od jutra zaczynam staz w urzedzie skarbowy i od tygodnia zmierzam sie z moim cialem.Teoretycznie nie musialabym bo waze 60 kg przy wzroscie 166 cmi bmi jest good jednak mam taka Zwisajaca skore,boczki ktore nawet przy najwiekszym rozmiarze by wystawaly i jakos mi z tym zle Juz kiedys schudalm i to baaaardzo duzo i prawie anoreksji sie nabawilam i wiem teraz ze juz tego nie chce ale kilogramy wrocily i czuje sie jak kuleczka Moj skarbeczek mowi ze glupiutka jestem ze nie musze sie oschudzac ale ja chce.Albo przynajmniej ulepszyc swoje cialko
Moj program odchudzanka tu:
codzienna jazda na rowerku stacjonarnym (od 30 min co tydzine wiecej)
dieta 1000kcal (tyle mi wyszlo w jakis obliczaczach)
duuuuuzo wody,hejbatki zielonej
nie jesc 3 do 2 godzin przed snem
pilingi i masaze
przede wszystkim optymizm i wytrwalosc
Mysle ze to takie podstawowe zalozenia mojej dietki,
aha zaczne brzuchy od poniedzialu robic zeby ta skora byla twarda.Wogole mysle ze takie posty duzo pomagaja gdy np nie ma sie co robic albo komu wyzalic i zamiast szamac to pach wchodzi sie na swojego posta i pisze.O czymkolwiek,o swoich emocjach czy calym dniu.Super sprawa.
Oj jak sie rozpisalam ale to chyba dobrze,na tym to polega.A wiec walka rozpoczeta.Buziaczki
Zakładki