Ech, klajdusia, mam ten sam problem... Trudno uświadomić sobie ten oczywisty fakt, że na ulicy każdy patrzy tylko na czubek własnego nosa i zastanawia się tylko co inni o nim pomyślą, a nie ma czasu pomyśleć czegokolwiek o innych
Więc nie przejmuj się, zabierz rolki, jakąś koleżankę albo M. i idźcie w jakieś mniej uczęszczane miejsce z dobrą powierzchnią pojeździć... albo tam, gdzie w Twojej okolicy wszyscy wybierają się na rolki, więc nie będziesz się czuła 'inna'

Miłego dnia, fatti!