Jestem i opisuje co sie działo, otóz komp mojego brata zastrajkował ...a ze był w delegacji to nie było jak go naprawic , chociaz i tak kupowałam nowy dla siebie notebook z wzgledu na studia które zaczynam za tydzien i dopiro dzis moj brat wszystko mi zrobił w nowym oprogramowanie i te wszystkie bajery i pisze dopiero teraz, ciezki tydzien zostałam 2 razy po 12 godzin w tym wczoraj ale za to niezle mi sie kasy trafi :wink
dietka dzis nienajlepiej ale tak to trzymam sie i dietkowo prowadze sie i cwiczeD: dzis tylko mały wyskok ze jem co mi sie podoba wrecz zaplanowane to jest ale jutro juz dietka wiec spoko misiaki

no to do jutra :-*