Miałam przyjechac w srode po pracy, ale kolezanka, ktora miala mnie przenocowac wyjezdza na szkolenie :(
czyli lipa
Wersja do druku
Miałam przyjechac w srode po pracy, ale kolezanka, ktora miala mnie przenocowac wyjezdza na szkolenie :(
czyli lipa
Oj lipa, lipa :( :( :( \
Do Centralnego mogłabym metrem, ale wtedy nie mogłabym jechać do pracy autkiem a akurat w czwartek nie bardzo jest mi to na rękę :roll:
... ale mam nadzieję, że co się odwlecze, to nie uciecze :wink: :)
SIUR nadrobimy :) u Grycana, nastepnym razem, bo z pewnością niedługo się wybiorę na weekend :) Ja bez warszawy długo nie mogę...
Ooo tak! do Grycana i to z Tobą, marzenie :wink: :wink: :) :D :D :D :D
No BA :!: I vice versa
to pisalam ja: hrabianka de pekape
Zmieniłam tickerek, żeby nie zwariować... 5 kg to przecież tak malutko ;)
Menu dzisiejsze zawierało za dużo chlebka, albo niepotrzebnie ten cycek jadłam. Trudno, jutro bedzie lepiej (widzicie, nie poddaję się dołkowi ;) ) Pije kawę i jest mi dobrze. jeszce fuche złapałam w weekendm, wykłady mam w zastępstwie, zawsze jakas kasa ekstra wpadnie :D wydam na ciuchy w rozmiarze 36 jak wreszcie schudne do konca :roll:
Dorotko, a przypomnij mi, co Ty wykładasz :oops: :oops: :oops: bo ja nie wiem .... :roll: :roll:
Po zarządzaniu jestem :oops: i sie tego trzymam :roll:
A dlaczego się czerwienisz? :roll: :roll:
Bo teraz to prawie kazdy studiuje... a kiedys to tak nie bylo. Poza tym prawnikeim chcialam byc i nie mam pojecia dlaczego wybralam ekonomie