Na pewno w piątek będzie mniej. :lol:
Wersja do druku
Na pewno w piątek będzie mniej. :lol:
Oj, bardzo bym chciała. Poki co pase sie salata lodowa.
Tylko nie zamień sie nam w królika. :lol:
chrupiesz , chrupiesz heheh
a ja ostatnio nie moge dostac salaty lodowej , hmm czy wszyscy sie odchudzaja :?: :?: :?: :D :D :D
Zobaczymy jak to będzie, może się nie "przekrólikuję" :lol:
Lodową uwielbiam, odkąd ja odkryłam nie jem innej "zieleniny" praktycznie w ogóle. No może czasem pekińską, jako bazę do sałatki.
Ja contra ciabatta :arrow: 1:0 dla ciabatty :wink: Ale w limicie się zmieściłam. Wszyscy na mnie krzyczą, żebym już się nie odchudzała :roll:
ze co? ze za chudo wygladasz Dorka? :roll: :roll: :roll: :roll:
Nie, że za chudo... po prostu, zebym znowu nie przesadzala. I cos w tym jest, bo wygladam dobrze.Rozmiar 38/40. Tylko mi sie cyferki nie podobaja.
Faktycznie ponizej 66 strasznie "chudnie" mi twarz i dekolt
No i mam za kare, ze do Ciebie dluzszy czas nei zagladalam, nie wiem kiedy ty schudlas i jak to zrobilas :shock: :shock: :shock: :shock: wielgachne gratulacje !!!!!!!!!! 8) 8) :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D zdradz tajemnice i podziel sie troche tymi checiami do odchudzania :wink: :wink: :wink:
Ja juz sie tak od jakiegos czasu trzymam 66-67. I wkurza mnie to,z e chce schudnac nie dla siebie, czy wygladu, tylko dla cyferek.
Bez sensu
Opuszczam Was Dziewczynki :!:
Powodzenia :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
To pisałam JA :arrow: hrabianka Dorotka de szczęśliwa i zadowolona, w pełni się akceptująca i mająca silne postanowienie nie mieć wyrzutów sumienia z powodu normalnego posiłku mająca gdzię piątkę z przodu :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: