Heloł,
Kasiu, dziś, po konsultacji kolegi zębologa (przygnał jak na skrzydłach uradowany, że jest "robota") troche mi lepioej, na zgliszczach będziemy odbudowywać... Nie ma gwarancji żadnej, ale warto spróbować... w końcu to tylko pieniądze... :roll: pocieszam się...
Renatko, czyli można sie przyzwyczaić do ich braku... dla mnie narazie szok, bo mam krater i jakieś zgliszcza. No i oczywiście wydaje mi sie, że wszyscy to widzą. A nikt nie widzi :shock: :roll:
Menu dzis nie będzie bo wybywam na party. Kobitka tymi minus 10 kg w 2 miechy mnie natchnęła, bo gdybym tego samego zcasu nie zmarnowała na marudzenie, byłabym u celu. U CELU...
Głupia Dorka :roll: :roll: :roll: