-
Mój pamiętnik odchudzania -> 10 kg
Poraz kolejny rozpoczynam diete... ech nie mam silenj woli, ale mam nadzieję, że tym razem mi się uda. Mam nadzieję, że na tym forum otrzymam wsparcie 
Może teraz troszkę o sobie... Mam 17 latek, 161 wzrostu i 65 kg... mój cel to 55 kg, więc dłyga droga przede mną... Ale staram się....
Właściwie to dopiero od dzisiaj rozpoczęłam dietę... Zjadłam:
Jogurt activia,
Jogurt naturalny,
2 jabłka,
Kanapka...
No niestety nie miałam dziś za dużo ruchu... bo jakoś oddałam się błogiemu lenistwu... ale obiecuję, że się poprawię 
3majcie za mnie kciuki.
-
hmm..jak dla mnie to nie dieta tylko głodówka
..gdzie jakieś warzywa i owoce
pomyśl o tym
-
No racja... tylko, że jakoś nie potrafię sobie opracować jakieś zdrowej diety :/ Ech niestety ja zazwyczaj robie tak, ze jem albo dużo, albo nic...
Brak silnej woli.
-
znam to, ale jak bedzie nic, to potem bardzo szybko bedzie wszystko..musisz wypośrodkować..wyklucz to co szkodliwe dla figury czyli węglowodany i tłuszcze, a dodaj to od czego nie utyjesz..nie jedz 2-3 godziny przed snem i pij przynajmniej 1,5l wody..do tego ruch i bedzie dobrze
-
Pomocy!!!
Ech dziś zrobiłam znów na odwrót... zjadłam dużo... o wiele za dużo i to praktycznie same niezdrowe rzeczy :/ Kurcze już nie wiem jak zdobyć w sobie silną wole 
Pomocy!!!
-
Od tego my tu jestesmy. By cie wspierac!!! Nnie ma co sie łamac tylko wziasc dupe w troki i pomyslec. (kurde, i kto to mowi
. Tak uwazam. Efakty daja kopa(znow i kto to mowi). A wsparcie nasze masz i zyczmy ci jak nalepiej. Nie ma co sie zalamywac, tylko walczyc. Jeden dzien obzarstwa to jeszcze nie katastrofa.
I KTO TO MÓWI!!!!!
pozdrawiam
-
Matylla ma rację
wąpie, że jest ktoś kto nie mial w diecie gorszego dnia, załamania, chwili słabości..mnie osobiście trudno odmówić sobie słodkości i nic na to nie poradzę..pozwalam sobie raz dziennie na małe co nieco, ale jak mam ochotę znów, to mówie sobie STOP
Staraj się myśleć podczas diety jakie popełniasz błedy i staraj się je korygować i trzymać na wodzy
Często mam wrażenie(nawet teraz) że tylko wydaje mi się że trzymam dietę i że na pewno nic nie schudnę, wiec po co się męczyć
też tak czasem macie
-
Ech..
No dobra dzisiaj obżarstwa ciąg dalszy... ale kurzcze trzeba się trzymać i nie zniechęcać... ciągle żyję nadzieją, że teraz kiedy mam ferie zastosuję w końcu moją wymarzoną dietę
Będę miała na to dwa tygodnie, życzcie mi powodzenia
dziękuję wam za odpowiedzi i za wsparcie, gdyby nie wy to już dawno bym zrezygnowała 
Dzięki!!
-
czesc moja imienniczko
co do wpadek to dopadla mnie choroba i nic innego nie robie tylko bym podjadala
dwa dni temu chyba zjadlam batonika i ptasie mleczka
ale waga na szczescie(? moglaby spadac...
) stoi.
a co to za wymarzona dieta?
bo ja teraz tez mam ferie i chyba sprobuje sb, tyle dobrego sie o niej nasluchalam, ze az grzech nie sprobowac
pozdrawiam
-
Witaj Magdo, zycze Ci powodzenia z dietka
Na pewno dasz rade, trzymam kciuki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki