-
Z tą tarczycą to jest tak, że moze być albo nadczynność, albo niedoczynność - przy jednym się tyje, przy drugim chudnie nadmiernie. Żadne z tych objawów nie są dobra dla zdrowia... :roll:
Ja również dostałam skierowanie na badanie tarczycy - od reumatologa, ciekawe czy u mnie też takie kolejki są? :?
PS. Ha! Zdjęcie Sofii tu widzę :)
-
-
Jak mija sobota???
tak jakos szaro.za oknem pada deszcz...w domu piekiełko-tak Tatusko napalił :lol:
Ja cały dzien tyłka od kompa nie ruszyłam-nadrabiam zaległosci w mojej pracy.Musze przyznac,ze niezle ruszyłam dzis do przodu co mnie bardzo cieszy.
W przerwie ułozyłam sobie plan dietkowy i ćwiczeniowy do Wielkanocy.Oczywiscie nie przewiduje wpadek-ale jesli nie schudne to ide po swietach do lekarza... :evil:
No coz-licze,ze jednak cos ruszy :lol:
-
u mnie tez wczoraj bylo brzydko za oknem:/
i do Wielkanocy schudneisz na pewno:D
buziak na mila niedziele;*
-
Oby Grubasku,oby :lol:
Dzis dzień zawitał do mnie o 6.00rano :shock: wstałam do kosciółka na 6.30 :lol: Starsznie niewyspana bo ogladałam do 1.30 "Zielona milę" :lol: Warto było :lol:
Teraz sie owsiankuje-tradycyjnie z jabłuszkiem :lol:
A za chwilke zmykam na rowerek.
Wielkanoc tuż,tuż...Mam 5tygodni i licze na -5kg.Mam tajemna strategie-w swieta sie pochwale czy wyszlo,czy nie :evil: -ale innej opcji nie widze-musi sie udac :lol:
Miłej niedzieli :lol:
-
ja wierzę, że Ci się uda, bo to możliwe!!!!!!
-
tajemną strategię, mówisz?? :)
6.30 w niedzielę! nigdy w życiu! to jedyny dzień, kiedy mogę sobie pospać dłużej. I nawet jak już spać nie mogę to chociaż sobie leżę i czytam. A co! Po całym tygodniu wczesnego wstawania należy się wkońcu, nie?
-
no nie powiem dzien faktycznie wczesnie rozpoczełaś, ale ja tez przeważnie rano wstaje 7.00 dla mnie to naprawde późno, chcoiaż przyznam,ze dzisiaj pospałam;)
Ja "Zielonej mili" nie zamierzam ogladac bo na bank się porycze wolałabym obejrzec "Misery" :twisted:
Ja mam nadzieje,ze nam obu uda się do świat zrzucic 5kg, razem się nie damy:)
Nie ma innje opcji musi sie udac, nie mozemy tylko rezygnowac i się poddawać:)
Trzymaj się cieplutko Słonko, udanego dnia:)
-
Od jutra plazuję :lol:
http://img527.imageshack.us/img527/2...ar75512yr3.jpg
Raz kozie śmierć-skoro tysiak nie działa to zaczynam dietke ala SB-czyli przez tydzień jem 10g wegli, potem co tydzień zwiekszam o 10g i tak dojde do wymarzonej sylwetki :lol:
Dla mnie to zaden problem-bo uwielbiam białkowe produkty i syca mnie na długo :lol:w sumie to nawet nie Sb a dietka niskoweglowa :lol:
i wstyd mi sie przyznac chyba na wadze jest juz ponad 60kg :oops: :evil: :evil: jutro sie okaze :twisted:
-
Dziekuje Ci bardzo za pamiec i ze tesknilas za mna, przyczyne opisalam w moim pamietniczku.
Jesli chodzi o choroby tarczycy to ja kiedys mialam ta nieszczesna niedoczynnosc i przed 4 lata przyjmowalam lekarstwa (z tego co pamietam to od 7 klasy podstawowki do 2 liceum) i pozniej jak mialam robione USG tarczycy i wszystkie badania to wyszlo ze juz jest wszystko w porzadku i lekow nie musze przyjmowac. No ale tak myslalam czy by to nie skontrolowac bo juz z 5 lat minelo od tamtego momentu. Mam jednak nadzieje ze nawrotu jakiegos nie mam.
Mam nadzieje ze u Ciebie waga ruszy lada chwila i bardzo cie podziwiam ze sie nie dajesz i jestes taka wytrwala. Ja na Sb bym nie wytrzymala...bez owoców nie wytrzymam nawet dwoch dni, jogurtów naturalnych i kefirów nienawidze wiec nie dalabym rady. No a przeciez chyba tez o platkach owsianych nie byloby mowy a sniadania nieowsiankowego to nie wyobrazam sobie.
Trzymam kciuki zeby Ci sie udalo i zeby ta okropna waga w kocu ruszyla, przeciez Ty tak pieknie i wzorowo dietkujesz :!:
Milion BUZIAKÓW i wpadne jak tylko bede mogla.