jeszcze dwa gołągki - to taki świąteczny przysmak i pomarańcza,
a były by też grzenki na wieczór, ale na szczęście się spaliły!!! :wink:
ale trudno jest być na dietce, kiedy uda i tak pusto w domu....
ale objadanie to nie rozwiązanie :!: :!: :!:
Wersja do druku
jeszcze dwa gołągki - to taki świąteczny przysmak i pomarańcza,
a były by też grzenki na wieczór, ale na szczęście się spaliły!!! :wink:
ale trudno jest być na dietce, kiedy uda i tak pusto w domu....
ale objadanie to nie rozwiązanie :!: :!: :!:
po śniadaniu wielkanocnym czuję,że zaraz pęknę....
chyba już można skończyć świąteczne obżarstwo i wrócić do zrowej dietki, zanim stanie się
jakieś wagowe nieszczęście :!:
Jak mijają święta?
duzo zjadłam - ciężko się oprzeć :!:
Joluuu... nie martw sie.. - raz sie moze zdarzyc - tylko pamietaj, zeby nie jesc tyle znowu... w sumie swieta sa.. to chyba mozna sobie troszeczke pofolgowac.. ;);)
zeby sie lepiej dietowalo w przyszlosci ! z wieksza radoscia, z wiekszym usmiechem :):)
pozdrawiam
NGU;)
cóż - martwię się tylko tym,że cprzytyłam te 2 kg, ale cóż od jutro wracam do rygoru ćwiczeń i dietyki 1500kcal, więć wrócę do normy i osiągnę swoje wymarzone 55 już w maju :P
tak mam plan
dziś nie będzie ćwiczeń, ale już rozsądne ilości jedzenia
jak dotąd było
jabłko na sniadanie
rosół z makaronem na lunch :P :P :P
makaron niestety biały, ale chyba bym musiała upaść na głowę,żeby przy świątecznym stole zażądać makaronu razowego :P :P :P chyba by wszyscy ze smiechu padli :lol:
czasem trzeba się dostosować :arrow: byle nie za często
i tak moja znajoma ostatnio była zdumiona,że ja ważę płatki ile zjem na wadze kuchennej :!:
pierwszy raz w życiu ,coś takiego widzi :!: - powiedziała, ale ona nie musi bo waży 54 kilo po 3 ciążach :!: :!: :!: niektórym to dobrze :?
Napewno osiągniesz swoją wymarzoną wagę.Razem nam się uda.
dzis jeszcze nie zaczęłąm diety - tak łatwo jest wrócić do objadania :?
muszę przestać sie napychać, brzuch mało co nie peknie, a ja swoje - jak w kubełek na śmieci , tak w niego wrzucam i wrzucam wszystako ,co znajdę
Dzisiaj już nie mamy świąt więc od dzisiaj można zacząć dietkę.Ja zaczynam Ty też dasz radę.
Hej,
juz wrocilam ze Świąt. Potem wszystko nadgonie z twojego pamietniczka, pewnie popoludniu, lub wieczorkiem w domku, bo w pracy dzis intenet bardzo slabo chodzi.
Pozdrawiam i do potem.