-
Powiem wam,że ja też mam mieszane uczucia, co do imprezowania
- ale co powiem koleżance ? - że nie pójdę na jej urodzinowy wypad, bo mi to koliduje z dietą
na pewno by nie zrozumiała i było by jej przykro - zresztą po to się odchudzam,żeby chodzić na imprezy i wyglądać bosko :P :P :P
ostatnio na takim wypadzie wypiłam tylko 3 drinki i wytańczyłam się jak szalona, więc chyba
nie będzie tak żle i tym razem. Najgorzej ,że muszę rano pracować i nie będę mogła się wyspać. Marudzę jak stara babka - gdzie ta Jola, co wracała o 4 nad ranem i o 8 wstawała do pracy
Imprezki szkodzę dietce, ale cóż i tak ograniczam się - ten wekend niestety będzie imprezkowy , bo po powrocie z urlopu trzeba się spotkać z ludzmi i koniec
dziś zaczęłam dzień kaszą manna 2 łyzki i szklanak mleko 2% rozcieńzone z wodą i wymieszane z bakaliami; teraz siedzę i myślę ,czy by nie pójść poćwiczyć na siłowni z godzinkę, przed pracą - ale jakoś nie chce się z domu ruszać...
leniuszek - a upragnione 59 kg czeka :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki