Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 12

Wątek: jest calkiem ok :)

  1. #1
    missruti jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-03-2006
    Mieszka w
    Hoogkarspel
    Posty
    0

    Domyślnie jest calkiem ok :)

    no wiec zaczne od tego, ze nie ufam swojej wadze, bo najpierw powinnam zmienic w niej baterie... nie pokazuje az nadto mniej, wlasciwie nie mniej niz 1kg, ale wszystkie ciuchy ze mnie spadaja i nawet przesunelam dziurke w pasku! w pewnych miejscach nie mam juz tluszczu, za ktory moglabym sie zlapac sama nie wiem jak to mozliwe czyzby to efekty aerobiku az nie chce mi sie wierzyc... ciuchy na mnie wisza tak jak w wakacje, kiedy bylam 5 kg lzejsza nic tak nie dodaje mi motywacji jak wlasny, kazdego dnia pozytywniejszy, widok w lustrze

  2. #2
    missruti jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-03-2006
    Mieszka w
    Hoogkarspel
    Posty
    0

    Domyślnie

    jeszcze miesiac temu chcialam schudnac do soboty 17 lutego 4 kg i nie wyszlo, ale wiecie co? jestem i tak cholernie szczesliwa, bo czuje sie o te 4 kg lzejsza za to, ze rzeczywiscie nie schudlam jest winne 3 dni diety i 3 dni normalnego jedzenia (podkreslam, normalnego co nie znaczy obzarstwa!) jedzenie jest jak alkoholizm. bedac raz uzaleznionym trzeba sie pilnowac cale zycie...

  3. #3
    anczoks jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Spokojnie - z każdym dniem bliżej celu przecież

    Trzymam kciuki!

  4. #4
    missruti jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-03-2006
    Mieszka w
    Hoogkarspel
    Posty
    0

    Domyślnie nie ma latwo...

    oki, no wiec postanowilam pozmieniac troche swoje plany odchudzeniowe. teraz plan wydaje mi sie bardziej do osiagniecia. zamiast w strazniku wagi wpisywac jakies 60 kg, ktore mnie strasznie doluje wybralam inna opcje. do konca marca MA BYC 65 jak ten teoretycznie prosty plan - 4kg w miesiac i 2 dni zostanie zrealizowany przejde do nastepnego etapu: - 2 kg do konca kwietnia :P to sie wydaje tak banalnie proste zeby tylko nie zabraklo mi motywacji, silnej woli i samozaparcia...jestem na siebie wsciekla i tyle

  5. #5
    missruti jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-03-2006
    Mieszka w
    Hoogkarspel
    Posty
    0

    Domyślnie juz sama nie wiem :(

    jestem zla bo dzisiaj i wczoraj mialam bardzo zdolowane dni, ktore znalazly swoje odzwieciedlenie w ilosci spozytych pokarmow... jedyny plus, to mimo, ze czulam sie tak okropnie sama ze soba, ze mialam ochote zaszyc sie w dresie pod lozkiem, to wskoczylam w dres i poszlam na FTB STEP naladowalo mnie to troche pozytywnie ale zobaczymy co bedzie jutro... zyje teraz pod ogromna presja czasu i stresu z nim zwiazanego. zawsze w takich momentach poddaje sie kiedy mysle ile mam do zrobienia, to zamiast sie za to brac to otwieram lodowke jem, czas leci, efekt koncowy: jestem gruba i nic nie zrobilam...

  6. #6
    gajowa84 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam
    Głowa do góry, nie jestes sama.
    Mi też w ten weekend przydażyły sie samw wpadki (obżarstwo) i to na samym poczatku dietki. Ale trzeba sie podnieść i iść dalej do przodu nie ogladajac się za siebie. I chyba tak jak Ty też zawsze zajadam stres. Trzeba jakostemu zaradzić.

    A więc, życzę powodzonka i dalej dokładnie opisuj jak Ci idzie. Trzymam kciuki.

    Tu jestem
    http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1040884#1040884

  7. #7
    missruti jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-03-2006
    Mieszka w
    Hoogkarspel
    Posty
    0

    Domyślnie idzie wiosna :)

    kryzys pokonany aerobik sprawia, ze czuje sie lekka, zdrowa, silna i w pewnych czesciach ciala przestalam miec trzesaca sie galarete nic tak nie motywuje jak wlasne postepy chyba jednak uda mi sie schudnac :P

  8. #8
    Guest

    Domyślnie

    podziwiam twoja cierpliwosc... ja to bym chciala juz zaraz wazyc 65kg a do konca marca najlepiej 55 ale jakos za bardzo odpowiedzialna jestem, zeby sie glodzic, wiec wiadomo, ze plan jest nierealny... najgorsze jest to ze powinnam juz szukac sukni slubnej a zwyczajnie wstydze sie isc do salonu i patrzec na te swoje balerony

  9. #9
    missruti jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-03-2006
    Mieszka w
    Hoogkarspel
    Posty
    0

    Domyślnie

    ale super! nareszcie jedzenie przestalo mnie przesladowac! nie jem kolacji i nawet nie zdaje sobie z tego psrawy! po prostu nie jestem glodna!

  10. #10
    sycia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-03-2007
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    135

    Domyślnie

    witam
    bardzo dobrze zrobiłaś,że się przemogłaś i poszłaś na ten aerobik !!powinnaś być z siebie bardzo dumna No i fajnie ,że wyznaczasz sobie realne cele. Masz rację, że lepiej dążyć do utraty "kilku kilogramów na raty" i cieszyć się z każdego osiągniętego etapu,niż wciąż dołować, ze jeszcze nie ma tej naszej wymarzonej wagi.
    Życzę dużo wytrwałości i wiary w to, że się uda

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •