-
Myszko ostro dajesz czadu ! Też bym chciała takie zajęcia więc zdawaj relacje a ja się postaram jakoś to dopasować do siebie.I jakbyś mogła dietkę swoją podać .Bo ja właśnie z żarełkiem mam największy problem.Nie żebym jadła za dużo ale wydaje mi się ,że w złych proporcjach.
Trzymaj się dzielnie a ja trzymam za Ciebie kciuki .Ciekawe ile Cię ubędzie za te trzy miesiące.Pozdrawiam i udanego wtorku.
-
Witaj we wtorek jak dietka?
-
powodzenia we wtorek :D :D :D
-
a ja chora jestem, dlatego mnie dzis nie bylo wcale na forum ;( mam goraczke i strasznie boli mnie gardlo, do tego kaszel i katar.... ehh dostalam zwolnienie i do konca tygodnia siedze i sie lecze w domku. przepraszam ze was dzis nie odiwiedzilam, ale na prawde nie mialam sily ruszyc sie z lozka. Dzis jadlam tylko rano jajecznice i jedna kromke chleba, jakos nie mam ochoty na jedzenie, ale czekam na mojego mena, moze on mi cos zrobi, bo sama nie mam sily.
Nie wiem czy zauwazylyscie ale pojawila sie 7 z przodu, juz waze 79 kilo !!!!!
Mam nadzieje ze jutro bede sie juz lepiej czula, buziaki dla WAS i dzieki za odwiedzinki :)
-
Gratuluję 7 i współczuję choroby .Zdrowiej szybciutko , bo taka piękna wiosna :)
-
Mysza
Gratuluję 7 z przodu.
Też bym chciała juz ją mieć.
Szybko zdrowiej.Bo taka ładna pogoda aż żal chorować.
-
hej Mysza:)
od jakieos czasu sledze Twoje zmagania:) masz podobna wage do mojej, tyle ze mi wystarczy schudnac do 69 bo jestem wysoka (1,83cm)
gratuluje 7 z przodu:)
i oby za jakis czas byla 6:) czego Tobie i sobie zycze:)
wracaj szybko do zdrowia:) i pisz jak tam Twoja walka...obiecuje ze bede zagladac:)
-
heh :) wielkie gratulacje :)
no i szybciutko wracaj do zdróffka ;)
Pozdr
-
Dzięki dziewczyny. Już mi trochę lepiej, ale dalej mam gorączkę i kaszel dość ostry. Więc dalej zostaje w łóżku i pisze z laptopa.
Dziś zjadłam tylko rano 2 kanapki z serem topionym i cherbatke wypilam a na obiad byla ryba i surówka. Oprócz tego pije dużo wody, soków oraz codziennie kubek cieplego mleczka z miodem na rozgrzanie. Wczoraj próbowałam coś zjeść na obiad, ale w ogóle nie czułam co jem ( to jest straszne uczucie) wiec po paru kęsach zrezygnowałam.
Ciekawe co będzie z moją SUPER LINIĄ, może uda mi się do soboty wykurowac, bo już się program zaczyna i mamy mieć marszobiegi :P A jak nie to sobie przesunę o tydzień.
BUZIAKI I DZIĘKI ZA ODWIEDZINKI I SŁOWA OTUCHY
JSTEŚCIE KOFANE :lol: :lol: :lol:
http://images22.fotosik.pl/49/a311acd5bde201bd.jpg
-