myszka widzę że Twój luby - lubi Boba Marleya ;) reggae zapewne również
pozdrawiam i uśmiecham się serdecznie
:P
Wersja do druku
myszka widzę że Twój luby - lubi Boba Marleya ;) reggae zapewne również
pozdrawiam i uśmiecham się serdecznie
:P
Ale masz ładny uśmiech :) Zdrowiej szybko .A jesz malutko to pewnie waga spadnie i bez ćwiczeń .Trzymaj się dzielnie a Misiek niech Cię pielęgnuje :)
O rany ale jesteś śliczniutka i widac że wesoła z Ciebie dziewczyna.
Jak zdrówko?
witaj myszko!!miło cię poznać na twoim wątku:) dziękuję że mnie odwiedzasz:) ja odwdzięczę się tym samym i też będę zaglądać...póki co gratuluję tej 7 z przodu i walcz dalej!!!!
myszko mam nadzieję,że już ci lepiej, spóżnione ,ale serdeczne gratulację 7 z przodu :P
Myszko,ale mialas humor na zdjeciach...tylko Twoj mezczyzna jakis taki smutny...Powiedz mu zeby sie czesciej usmiechal :lol: :lol: .
Gratuluje spadeckzu wagi.
Buziaki.
Tusia.
hello, dzis juz sie lepiej czuje, ale kaszel dalej mnie meczy, za to dzis nie mialam jeszcze goraczki, na szczescie.ogolnie jestem oslabiona, pewnie dlatego ze malo jem, ale nie ma ochoty w ogole na jedzenie, na nic nie mam smaka i do niczego mnie nie ciagnie. dzis moj Mis robi salatke z kapusty pekinskiej z pomidorkiem, papryka i ogorkiem, doda tez troszke smietanki ( oczywiscie light :oops: ) do tego bedzie miesko jakies, ale jeszcze nie wiem jakie, to ma byc niespodzianka :P
a teraz po kolei:
isssabella--> tak lubi bardzo i ja tez :) pozdrawiam i zaraz Cie odwiedze.
qqłka--> dziekuje :oops: :oops: no wiem ze malo jem, ale brakuje mi cwiczen, juz sie nie moge doczekac jak zaczne chodzic na aerobic :D A misiek mnie bardzo ladnie pielegnuje, jest taki kochany :P
renat1111--> :oops: :oops: znowu sie zaczerwienilam, tyle komplementow, nie spodziewalam sie :P Jeszcze choruje, moze jutro jeszcze raz odwiedze lekarza, moze da mi antybiotyk, wtedy choroba szybciej przejdzie.
fineska--> dzieki rowniez pozdrawiam i caluje.
jola27--> dzieki, dzieki :P :P buziaki
Tusia--> przewanie zawsze mam taki humorek :P Moj mis tez mial dobry, tylko juz byl chyba w ostatniej fazie po spozyciu %, wiec nie panowal nad mimika, ze tak powiem. :lol: :lol:
jak ja bym sobie zjadła taką suróweczkę teraz ...taką jak twój kochany facet ci przyrządził...ach rozmarzyłam się..ale jutro nic straconego!!pekinka leży w lodówce , marchewki w spiżarni i będzie dobrze:)
Smakowitości się szykują... fajnie zdrowiej tylko szybko... nie ma co zycia marnowac na chorowanie ;) a jak już się wykurujesz to zapraszam na www.rrr.com.pl ;) nie ma to jak mała reklama (a może już tam byłaś)
pozdrawiam trójkolorowo
SŁODKICH SNÓW ŻYCZĘ http://www.gify.supik.info/data/thum...30/luna008.gif