Wątek: Walka ze słabą silną wolą..

Oj,oj.. to po mnie! Koniec świata strasznie daleko nie dam rady dojść.. Trudno, idę zjeść sałatkę z tuńczyka.

Do ruszania się! Do spacerowanie i to już! 40 minut dziennie! bo będę cię musiała okrutnie ukarać!

Zjadłam dzisiaj chyba miliard kalorii i źle sie czuję. Od poniedziałku zaczynam SB, bo te 1000kl to głupi plan, ciągle mi niedobrze jest chyba od niej.. no chyba, że od czegoś innego? Nie wiem.. ale dziś drugi dzień A6W zrobiłam! Więc do przodu!

Jej, na SB bym nie wytrzymała ani chwili, nie lubię diet, które z góry mi narzucają, co mogę jeść a co jest absolutnie zakazane.
Uwielbiam płatki na śniadanie i nie wyobrażam sobie bez nich życia, służą mi, chudnę na nich a na SB zakazane, jak mnóstwo innych pokarmów.

Tobie jednak życzę powodzenia!!!!!

Tylko nie skacz za często po dietach, bo Ci się metabolizm rozwali, zdecyduj się na jedną konkretną i bądź na niej, bo jak będziesz co tydzień zmieniać dietę, to nie będzie zbyt rozsądnie

Grazynka a może sobie zastosuj 1200/1300. Na początek tak jest lepiej

Her12, wyjęłaś mi to z ust

Nawet i na 1500 można schudnąć, taka dobowa kaloryczność jest jeszcze zaliczana do diet redukcyjnych.
Wiem, bo wychodząc z 1000 i dochodząc do 1500, chudłam jeszcze na 1500 :P

Wiem,wiem.. ale mi trudno sie zdecydowac..

A co do narzucania, co mozna a co nie.. to ja tak wole własnie, mieć jasno powiedziane, co mi wolno,a co nie Bo jak sama decyduje to sobie zaczynam na za dużo pozwalać

1500 brzmi lepiej niż 1000 tylko, że ja nie wszystko umiem policzyć, i nie bardzo wiem, jak długo trzeba na takiej diecie pozostać. SB ma tę zaletę,że pierwsza faza trwa 2 tygodnie, więc można sobie liczyć, że już tylko ileś tam dni..
I calkiem sporo można jeść - ja ani płatków nie jem za często, ani mleka, chleba też praktycznie nie, makaron i ryż chętnie zamienię na składniki zawarte w przepisach, które znalazlam na tym forum Dziewczyny pozamieszczały tak niesamowicie apetyczne rzeczy, że już mam chęć być na tej diecie! W weekend opracuje sobie jadlospis na tydzień i mam nadzieję, że dam radę - strasznie mi jakoś ciężko to idzie wszystko, pewnie tak jak każdy, chciałabym już nie wiem jakich efektów..

Moja silna wola jest naprawde słaba! a mój zapał słomiany..

Dzisiejszy cały dzień zaliczam do wpadek i idę spać zanim zjem coś jeszcze i będe potem żałować.. Trzymajcie się dziewczyny i nie dajcie pokusom jak ja dzisiaj..

Dla każdego coś dobrego, ja po prostu nie mam czasu na diety typu SB, zresztą kaloryczność produktów mam od 15 lat w głowie, kiedy to po raz pierwszy zainteresowałam się dietą 1000 kcal po porodzie, schudłam wtedy na 1000 kcal 15 kg.
Na normalnej dietce zjadam to, co lubię :P
Nie wyobrażam sobie dnia bez jabłka, czy jogurtu
Zresztą ja już nie jestem na diecie

Ja jestem na takiej od 1300 do 1600 a nawet czasem wiecej,tylko że za ćwiczenia się wzięłam i to pomaga! Pomaga nawet to,że przestałam jeśc moją normalną porcję dziennych kalorii,która była gdzieś ze 3000 chyba!!! Ale ja tu nie mam obiadków pod nosem i w lodówce tylko to,co sama tam włożę,więc mi jest łatwiej.
Uważam że każdy musi znależć dietę dla siebie i tyle! Próbuj , fajnie by było jakbyśmy obie schudły i byśmy były TAKIE LASKI!!!a i zabierałybyśmy wiadomej osobie ubrania))

Hehe, ciekawe co na to wiadoma osoba

Ja to bym chciała czary-mary i byc szczupła.. Powieszę sobie kartkę, co mi wolno jeść na SB,a czego nie, na lodówce i zanim zajrzę, to będę czytać 5 razy a jak sie zacznie robić cieplej to moze i spacery będą dluższe i może rowerkiem będzie się dało popedalowac Jakbym każdy weekend jeździła do Nałęczowa (chyba coś koło 24 km w jedną stronę to musiałoby pomóc, nie? Chciałabym na wakacje nie mieć już zadnego brzucha.. ani nóżek słonika Ech, marzenia

Kasiu! tak a'propos A6W to lepiej przejśc czwartego dnia na 3 serie nawet jak się je robi jak kaleki kurczak? czy zatrzymać się na troszkę (2-3 dni) na dwóch seriach i potem przejść na trzy i liczyć dni dalej dopiero? Bo na razie 2 serie to dla mnie duży wysiłek a już jutro powinnam robić 3! Pozdrawiam :*