dzien po dniu odzyskalam sile
a bo wiessz kiedys tyle wazylam i faktycznie bylam chuda i fajnie sie czulam ze wkoncu jestem ta chuda a nie ta gruba :?
no a tak wogole to dzien udany choc odpuscilamcwiczenia ..bola mnie nogi cwiczylam codziennie przez caly tydz wiec uznalam ze w niedziele moge sobie pofolgowac jednagze dieta na sto dwa :D nie zgrzeszylam nic!
rano kefirek i tekturki potem jablko potem miesko gotowane z cycka kurczaka surowka a o 17 manadarynka do tego zielona herbata zaraz sobie zrobie nastepna filizanke :)
i uznalam ze moge juz zmienic nazwe tego tematu tylko musze dojsc jak to zrobic ,ale bedzie optymistyczniejsza wkoncu jutro 9 dzien diety :D