hejcia isssabella chyba rczej na pewno mamy podobny gust muzyczny.
Gratuluje i trzymam kciuki za Twoje dietkowanie.
Wersja do druku
hejcia isssabella chyba rczej na pewno mamy podobny gust muzyczny.
Gratuluje i trzymam kciuki za Twoje dietkowanie.
Mysza - Gusta muzyczne me są następujace: Habakuk, Bakshish, Dubska, Tabu, Julian Marley, Zigi, Bob...heh ogólnie reggae reggae reggae i jeszcze raz reggae....;)
Anise ja w zasadzie nie tyle do cwiczeń i chodzenia się zmuszam co do...nie wiem jak to nazwać...do przełamania swojego strachu przed ludźmi "ładnymi".. na razie eksperymentalnie wykupiłam karnet na 4 wejścia ale chyba nie będę tego kontynuować muszę znaleźć coś innego...
Dieta:
Śniadanie:
1xchleb ryzowy+2xwasa żytnia+pomidor+biały ser (~130kcal)
IIśniadanie:
3xchleb ryzowy+ser+pomidor(~130kcal)
miedzy posiłkami
jogurt do picia+szklanka soku pomidorowego+jabłko+kawa z cukrem(znowusz zapomniałam zabrac do pracy słodzik) (~240kcal)
obiad:
spaghetti z sosem bolońskim (nie wiem ile to mogło miec kalorii, nałozyłam pół zwykłej porcji na wszelki wypadek)
podwieczorek imieninowy:
kawałek ciasta z owocem i galaretką
mam nadzieję że nie przekroczyłam 1400 kcal... szacuję że nie :) i z ta nadzieją mówię wam dobranoc
wszytskiego najchudszego w dniu imienin!
Witam ;)
Czy ktoś tu ma imieniny??? :D
Hello isssabella :D ja też składam ci życzonka z okazji imieninek :P
Z okazji imienin, życzę Ci tego,
co się szczęściem zowie,
wszystkiego najlepszego,
o czym głowa pomyśli a czego dusza zapragnie,
krótko mówiąc - wszystkiego po trosze!
http://images20.fotosik.pl/134/86cd162e244368e7.jpg
śniadanie:
sałatka z tuńczyka, kukurydzy i jogurtu naturalnego + 2xchlebek ryżowy
II śniadanie:
pomidor+odrobina jogurtu naturalnego+1xchlebek wasa żyttni
obiad:
0.5 woreczka ryżu z warzywami + sos
do tego woda+kawa ze słodzikiem+herbatka ziołowa :)
na kolacje zjem sobie sałatke z pomidora i cebulki i jogurciku naturalnego (albo ta sałatke z tuńczyka bo jest przepyszna i nisko kaloryczna...mniam :) )
Dziękuję wszystkim za zyczenia imninowe i zycze miłego weekendu...
Odchudzam się już od miesiąca i schudłam 4kg... wychodzi na to że tracę ok 1 kg na tydzień.. jeszcze trochę pracy przede mną... jestem niecierpliwa. :oops:
Witam Issabella :) To dobrze, że 4 kg tygodniowo, wiem to po sobie że jak ćwiczyłam to chudłam więcej.
A ty ćwiczysz?
isssabella ,to dobrze,ze tracisz 4kg na miesiąc. NO ja też bym chciała,żeby waga spadała 4kg na dzień;) Ale tak się niestety nie da!
Powoli,ale oby do celu. Takim tempem schudniesz wolniej,ale SKUTECZNIEJ,a to chyba ważniejsze. Po co schudnąc 10kg ,by potem nadrobić to z nawiązką?
Moze rób tak,że bedziesz ważyć się raz na 2 tyg? Wtedy za każdym razem zobaczysz 2kilogramy mniej,a to już tak fajnie,ze tyle zleciało??:)
Dużo cierpliwości i wytrwania życzę!