Dziewczynki, dzięki wielkie, za te pochwały Nie chwalcie mnie aż tak, bo wpadnę w samozachwyt i przestanę dietkować, i co wtedy, hę? Żartowałam. Już się nie wycofam, nie zaprzestanę. To, że trochę pofolgowałam przez ostatnie dni, trudno, ale wyszło mi na dobre. Moze przyspieszyła sie przemiana materii bo dzis rano znowu było na mojej wadze 63 kg. Zmieniłam więc tickerka. A co? To, że jadlam czekoladę (gorzką, ale jednak) to tylko dostarczyłam magnezu przecież i lecytyny.
Agatko
to że ubyło mi po 2 cm w biodrach i na brzuchu w ciągu 1,5 miesiaca, to przeciez niewiele, nie przesadzajmy. Ja od razu chciałabym o wiele więcej, ale wiem że się tak nie da. HIhi, niech więc będzie chociaż tyle.