Dzień dobry wszystkim puszystym i nie tylko!
Dzisiaj rano znowu ważyłam 61, więc odważyłam się zmienić sobie strażnika! Łał! Moje odchudzanie nabrało tempa!!! I w zasadzie nic innego nie robię poza jednym: piję te herbatki z vitaxu na odchudzanie. Są dwa rodzaje, kupuje się w całości. Przez 5 dni pije się dwa razy dziennie (na czczo i wieczorem PRZED posiłkiem) zieloną herbatkę (zawiera chrom i inulinę - to ma przyspieszać przemianę materii), a przez kolejne 10 dni pije się tak samo tylko czerwoną herbatkę. Ona z kolei zawiera L-karnitynę i coś co się nazywa Garcinia cambogia (muszę sprawdzić co to takiego ) i te składniki mają spalać tłuszcz. Dziś zaczęłam te czerwone. No, moja przemianka materii przyspieszyła, widzę to po utracie wagi. Nie mam częstszych wizyt w wc, (no może przez jeden dzień były 3), raczej wszystko jak dawniej czyli ok. Widocznie albo to moja sugestia, albo one tak działają Ciekawe.