A w ogóle to miałam napisać, że masz kapitalny sunroom. Jak mi takiego pokoju brakuje w W-wie! Z widokiem na ogród oczywiście.
Wersja do druku
A w ogóle to miałam napisać, że masz kapitalny sunroom. Jak mi takiego pokoju brakuje w W-wie! Z widokiem na ogród oczywiście.
Anise i dziewczynki, witam!
Ja na moment. Dolecialam szczesliwie a tu jest bajecznie :-) Straaaszny upal, ponad 40 stopni nawet wieczorem, bardzo sucho, ze slonce parzy w skore.
Nie gram w kasynach, bo to nie dla mnie, nie bawi mnie taka zabawa ;-) Za to zwiedzam, robie zdjecia, pije pyszne (na pewno wysokokaloryczne) drinki i w sumie zalamana jestem, bo wygadam tak jak wygladam i patrzec na siebie nie moge. Znowu mam kryzys patrzac na siebie, wydaje mi sie, ze zamiast chudnac lub trzymac wage ja tyje! Choc nie je slodyczy i pilnuje sie..
Ok nie marudze u Ciebie Anise, ale tylko w Twoj watek weszlam bo mam chwile, jedziemy na 'pool party'...
Pozdrawiam i do nastepnego razu!
ah ja tez zazdroszcze Ci takiego azylu :roll:
pieknie! :D
zielono, spokojnie, osobliwie :roll:
Ago, przeciez domek masz i to taki nowiutki. Moje otoczenie moze i wyglada jak azyl, ale to tylko na zdjeciach, bo tak to chce ujac i pokazuje to co pokazuje. Wcale nie mieszkam w spokojnej okolicy, a i wrecz przeciwnie.
Selva, z sunroom jestem bardzo zadowolona, moge sie teraz zamknac w srodku i mimo odizolowania od swiata zewnetrznego, nadal widze zielonosc drzew i roslin. Tez koty beda mogly korzystac z tego miejsca dluzej niz pare miesiecy w lecie. Planuje kupic stylowy piecyk i sie dogrzewac jak zaistnieje taka potrzeba.
Gduszka, dobrze slyszec od Ciebie. Jak juz wspominalam, czekam na relacje z wakacji. "Pool party" brzmi bardzo zabawowo 8) .
Dzisiejszy dzien zatytuluje "Wyzera Zoltego Sera", no niestety tak mi sie porobilo. Nie moglam sie od tego kawalka szwajcarskiego odczepic. Ech!
9:00 - Chleb + dzem borowkowy + mleko
11:00 - Brzoskwinia
12:00 - Salatka grecka, zolty ser w ilosciach za duzych
14:00 - Zolty ser
17:00 - Zolty ser
19:00 - Jedzenie w restauracji koreanskiej: zupa na bazie soi z tofu i owocami morza, ryz bialy
Jak ja rozumiem ten zolty ser :lol: :lol: :lol: Tez bym go mogla na milion sposobow przyrzadzac. Bialy ryz? ;)
... no bialy :oops: .
Anise!!!!
Proszę się szybciorem poprawić. Tak, żeby suwak w poniedziałek choć trochę w prawo pojechał. Bo nam się znudzi w tym jednym miejscu.
Przecież żółty ser jest bleee...
No dobra, kłamałam jak wąż. :wink:
Ja tez jetem uzalezniona od sera zoltego.... pycha :D :D
Serdecznie pozdrawiam :D
E, tam, bialy czy rozowy, pewnie go tylko skubnelas, a w poniedzialek znowu bedzie ksiazkowy spadeczek na wadze :D Czego zycze :)
Pozdrawiam serdecznie :D