jak bedzie cieplej to moze pojde.
a ja zjadlam tylko 1 kawałek:P
Wersja do druku
jak bedzie cieplej to moze pojde.
a ja zjadlam tylko 1 kawałek:P
lipa.
moj entuzjazm sie gdzies ulotnil. no nic. trzeba walczyc. nie moge robic zrywów a potem wielkie obzarstwo bo moj biedny metabolizm peknie i sie rozleguluje.
dzisiaj w miare ok. zjadlam 1 herbatnika z czekolada.
P.S.chodza mi mysli po glowie co by nie dobrac sie do puchatka, bo to w sumie czekolada nie? ale trzymam sie z daleka.
jutro nowy dzien i nowy zapal :) nie mozesz sie tak latwo poddawac!!
julcyk, dziękuje za odwiedziny w moim dzienniczku :)
Zrób coś co lubisz, a entuzjazm pewnie powróci :) Bo wtedy łatwiej odchudzanie idzie :)
cześć.
postanowiłam wziąć się w garść i rozsądnie jeść.
ja tez!
zobaczyłam u jednej trenerki na basenie ksiazke Dieta SB. I stwierdzilam, ze warto by zaczac starego dobrego Montiego. Tak plus minus ;) co Ty na to?
ok.
przypomnij podstawowe zasady.
a jutro basen;)
o nie :P nie chce mi sie ale polecam stronke:
http://dietamm.com/
i ich forum :D pomocne!
ej yo nawet jak nie jestes na diecie to nie znikaj z forum co? forum MOBILIZUJE :)