I co z tą pracą?
brzmi przepysznie, choć ja bym się bała tam pracować :wink:
Julcyk jak Ci idzie? :D pozdrawiam
Wersja do druku
I co z tą pracą?
brzmi przepysznie, choć ja bym się bała tam pracować :wink:
Julcyk jak Ci idzie? :D pozdrawiam
w pijalni pracowac nie będę!
ale może uda się z inną praca. na razie nic nie mowię, żeby nie zapeszyć:)
z dietowaniem jest źle... weekend imprezowy, jedzenie słodyczy, chipsów, bagietki itp. dużo alkoholi... oj główka bolała w sobotę rano...
potańczyłam też troche w piatek, ale myslę, że nie na tyle dużo, żeby spalić to co zjadłam... jutro na basen. wszystko mnie boli jeszczxe po piątkowym basenie, ale jestem z siebie dumna bo przepłynęłam główne zadanie, które tym razem było wyjątkowo męczące.
http://www.cwlaguna.pl/lib/images/at...asen/basen.jpg
ja tez w poniedzialek na basen :D :lol:
basen był:)
i jedzenie średnie.
a musze Wam napisać, że taka zmęczona byłam na tm basenie i nie miałam siły pływać nic a nic...;/
http://galeriakot.pl/images/puzzlekot1.jpg
a ja po basenie jestem flak :lol: :roll: umieram. ale na pocieszenie po smierci ukochanej siostrzyczki masz misia :D
http://www.sfondideldesktop.com/Imag...ng-On-Snow.Jpg
śliczny!
a Ty nie umieraj tylko zamiast się obijac zacznij chodzić regularnie to kondycha Ci wróci i tyle:P
a ja dzisiaj zjadłam duuży kawałek sernika. cała się zasłodziłam... ale dobry był.
i generalnie jadłam średnio.
a jak miałam chodzić jak chora byłam, co geniuszu?Cytat:
Zamieszczone przez julcyk
nie jedz sernika tylko sałatę :D :twisted: :twisted:
przestać chorowac...
dzisiaj był alkohol. a jedzenie nie wiem. w sensie bylo, ale nawet bez slodyczy, ale na kolacje calkiem duzo...
ide spac...
hej hej :)
zadowolona z ksiazki od http://www.stnicholascenter.org/stni...files-art8.jpg?
milego dnia :D