-
będzie lepiej, kiedy?????
zakładam sobie pamiętniczek żeby mieć jakiś umotywowacz do odchudzania, może pomoże... zaczęłam kolejny raz, dwa tygodnie temu, staram się 1000 kalorii i codzień pół godziny orbiterek. Do tego normalna praca i spacerek z psem.....czy się uda, nie wiem.... cel jest tak odległy jak nieznana galaktyka 40 kg w bliżej nieokreślonej przyszłości, na razie muszę zejść poniżej setki do lata.O!!!
-
powodzenia życze
-
Najlepiej by bylo moim zdaniem abys swoja diete zaczela od 1500 kcal bo odrazu przejscie na 1000 kcal moze byc dla twojego ordanizmu katorgą
ztaraj sie jesc jak najwiecej warzyw i owoców a to na pewno pomoze w twojej walce
-
nie mam problemu z 1000 kalorii, mam problem z wytrwałością, zawsze po kilku tygodnich odpuszczam
-
aiwa
Witaj!!
Połącz diete, ale taką rozsądną i najbardziej Ci odpowiadającą (bez głodówek) z codziennymi ćwiczeniami. Jeśli nie masz motywacji, nie możesz się zmusić, zapisz się na aerobic lub na siłownię albo basen.
Nie zaczynaj zbyt agresywnie diety, to nic nie da, długo tak nie wytrzymasz.
Spróbuj wypisac sobie w punktach swoje postanowienia, jak to robi wiele dziewczyn na tym forum.
Życzę powodzenia i zaglądaj tutaj jak najczęściej!! Zobaczysz z naszą pomocą uda Ci się!!
-
dzięki za powitanko, mówicie, że postanowienia w punktach??? Oki:
1. Jem głównie warzywa i owoce /jak na razie się udaje/
2. Codziennie ćwiczenia na orbiterku /min. 30 min/
3. zero słodyczy, smażonych potraw i chleba
4. częste odwiedzanie formu aby nie zapomnieć o postanowieniach
do 01.06.2007r ważyć 100-cel nr I
się uda
-
No to ja teraz wpadłam do Ciebie
i jak idzie Ci dietka?
Radzisz sobie?
Może lepiej 1200 kcal.
To, że rezygnujesz po czasie moze byc powodowane tym ze dostarczasz za malo kcal organizmowi..
-
jest dobrze, główny powód walki z tłuszczem tj. spodnie narciarskie weszły na mnie, po miesiącu prawie walki . Tylko śniegu nie ma, ale za rok na pewno będą za duże, oby tak dalej
-
Witaj moja droga
Widzę, że masz coś podobnego do mnie. Ja ważę teraz ok 103kg. Nie wiem czy więcej czy mniej. Wypośrodkowałam Tylko pierwszy cel jest trochę inny, mianowicie do 1 kwietnia zamierzam ważyć 98kg Czy mi się to uda nie wiem, ale się postaram tym razem bardziej, bo wiem, że mogę, już to kiedyś zrobiłam. Będzie trudniej, bo organizm już umie sobie radzić z moją dietą, żeby nie schudnąć zresztą wszystko okaże się we wrześniu
Pozdrawiam serdecznie i... napisz trochę o sobie
-
no tak nie napisałam o mnie: jestem gruba, bardzo gruba, najgrubsza na świecie. Żartuję, i wcale mnie to nezałamuje, czuję się dobrze a schudnę bo chcę, tak jak chciałam rzucić palenie i od 06.07.2006r nie palę. Co o mnie :kocham motocykle, jeżdżę sobie i to jest to co sprawia mi przyjemność. A z bardziej przyziemnych rzeczy to mam 28 lat, 175cm, i UWAGA 114 kg żywej wagi-obecnie-było 124 kg miesiąc temu i kawałek. Wiem, wiem, trochę szybko i dużo ale za to teraz waga ani drgnie. Jem prawie same warzywa i owoce, wprowadziłam korektę i czasem serek lub jogurcik i czasem kawałek mięska gotowanego, nie smażę, nie używam tłuszczu i chleba żadnego, no i nie słodyczuję się wogóle, poza tym dużo wody, herbatki i ćwiczonka 30 minut dziennie. Ale dzisiaj nie ćwiczyłam gdyż całe popołudnie spędziłam w warsztacie z naprawą i przeglądem motocykla ale stanie przez 5 godzin to też spalanie nie????? Poza tym czuję się rozgrzeszona z braku ćwiczń bo zjadłam tylko 510 kcal, nie było czasu. Ależ się rozpisałam. Aha mam pytanko, czy orbiterek pomoże na moje wielkie uda czy raczej co insze? Tylko co? Pozdrawiam.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki