-
Dzień dobry słoneczka:)
mamy piekny niedzielny poranek..wczoraj sobota zleciała streasznie szybciutko...
najpierw zakupki - kupiłam sobie brązowe adidaski, białż materiałową opaskę na włoski, Natalce spodenki jeansowe, trochę jedzonka..w tym chlebek chrupki bo razowego nie zdążam wyjadać i mi pleśnieje:( a tak w ogóle zauważyłam że mój żołądek po razowym zaczyna mieć jakieś rewolucje i mnie zawsze prawei pobolewa..nie wiem czemu...
potem posadziliśmy sobie troszke truskaweczek na polu na naszej działeczce..jak już wcześniej pisałam mamy działkę długości 200m i trzeba ją jakoś zagospodarować przecież... najpierw domek i kawałek terenu zielonego za domkiem, potem mamy w tej chwili łąke na której chcemy posadzić drzewka ( co wiąże się z pewnym ryzykiem bo teren jest niski) a potem jest pole(gdzie w tej chwili rosły warzywka dla całej rodzinki a obok koniczynka bo już nie było co zasadzić , a przynajmniej sąsiad ma dla zwierzątek :)
zawsze mam wkleić zdjątka naszej działeczki, ale po pierwsze tam jak na razie nic nie ma , tylko bałagan i materiały budowlane, a po drugie nie chce mi sie wrzucac najpierw na fotosik a potem na forum..no cóż,,,leniuszek sie odzywa!!
wczoraj zjadłam bardzo dużo...i źle sie z tym czuje..w dni treningowe umiem się ograniczyć, a po nich mam totalnego góda..czemu tak sie u mnie dzieje..i kupiłam wczoraj w biedronce pyszne płatki z kawałkami czekolady dla Natalki , a jak się okazała ( choć nie lubie rzeczy czekoladowych) są tak pyszne że sama podjadam...
w ogóle pokaże wam co będzie niedługo w biedronce do kupienia ze zdrowej zywności i powiecie co o tym myśłicie ( mam na myśli owsianki gotowe)
zaraz chyba sie wybierzemy do lasu..choc ja na grzybiarza się nie nadaje...
buziaczki przesyłam olbrzymie...
meeeg znalazłaś, zobaczyłaś ??
-
Finesko, brzuch po razowcu może Cię pobolewać, bo nie każdy toleruje zakwas na którym ten chleb jest pieczony :roll:
Ja akurat nie mam z tym problemu, ale wiem, że niektóre osoby mogą mieć po razowcu wzdęcia....
Oj, ja też się nie nadaję na grzybiarza :lol: :lol: Miłego spacerku :D
-
Finesko - mnie też czasem pobolewa brzuszek po chlebku, ale zwykle po tym białym... :roll: :roll: :roll: Cóż, lepiej unikać takich rzeczy po prostu i tyle. ;) Jak tam się udał spacerek wczoraj? A leniuszka możesz przegonić i wstawić jakieśfotki, niekoniecznie działeczki. ;) Buziaki i przyjemnego poniedziałku!!! :)
-
Dzień dobry:)
mamy śliczny poniedziałęk, słonko za oknem,,,ach..a ja w czterech ścianach siedze:(
dziś znowu wizyta na siłowni...cieszę się przeogromnie...strasznie mi tego wysułku brakowało przez weekend..nawet sobie wczoraj mp4 na uszy zarzuciłam i skakałam a maż oglądał : testosteron " ,,,miała polewkę ze mnie i z filmu ...
o w pracy ?? właśnie wrócili z grecji..szefowa przeszczęśliwa...razem z pilotką wpadły do biura, pobuszowały po necie i poleciały na miasto... pilotka - Basia, 22 lata a już cała Europę jak nie więcej zwiedziła :) szalona młodzieńcza radość z niej bije....
ide was poodwiedzac:)
buziaczki 8)
-
Udanych ćwiczeń na siłowni życzę Finesko :P :P :P
Napisz, jak było! I niech bieżnia będzie wolna :lol:
-
Witaj Finesko :)
Zdjęcia obejrzałam i myślę, że z ciebie jest laska!! Naprawdę, masz piękną, kobiecą figurę :D
Co do jedzeniz Biedronki....wiesz, ono nie jest zdrowe, uwierz mi :( choćby ktoś je tak reklamował. Wiem, jak wygląda robienie produktów do Biedronki - oni dyktują ceny, a producent ma tak zrobić, żeby się w niej zmieścic i jeszcze zarobić, więc zazwyczaj wychodzi szajs, jest to albo niesmaczne i niezdrowe, albo tylko niezdrowe...W Biedronce jest tanio kosztem producentów. Często zakładają sobie firmę w firmie i pod tym szyldem robią rzeczy dla Biedrony. bo wiedzą, ze robią szajs i nie chcą popsuć sobie marki. No ale dzięki Biedronie zarabiają, ludzie nieświadomi - chętnie kupują, więc biznes sie kręci :roll:
-
Buziak na przywitanie dla Ciebie Finesko. Tesknie.
Tunika moim zdaniem pasuje zarowno do bialych spodni, jak i do dzinsow....
Jak sie dzisiaj czujesz po silowni??.Mierzysz sie centymetrem??.
Kiedys jadlam pyszna owsianke Dr. Oetkera,ale chyba juz jej nie ma....a byla smaczna....
Co sie dzieje z Twoim nastrojem finesko??.
Usmiechnij sie....
Buzka.
-
nie moglam niestety isc na silownie...nie mialam z kim Natalki zostawić...zaluje bardzo... mam ndzieje ze jutro jakos mi sie uda wyrwac wczesniej z pracy i isc na godz - poltorej :) brakuje mi bardzo...
na razie zmian nie widac golym okiem..wiem tylko ze spodnie sa luzniejsze...ale to w porownaniu z poczatkiem odchudzania jest jakis maly sukces:)
kupilam sobie dzis nowy rower:) taki normalny ...nie domowy :) moj stary z osiemnastki ( 6 lat temu ) juz sie zuzyl i bylo tyle do wymainy ze nie warto bylo naprawiac bo nie wiadomo co jeszcze tam strzeli...pokaze wam fotke jak strzelę telefonikiem:)
Meeg wiem ze mam typowo kobiecą figue..ale te biodar mnie dobijaja najwiecej..tylko pne przeszkadzaja mi tak na prawde w mojej sylwetce... no i - w przeciewnosci do większości was - wcale bym sie nie obrazila na mniejsze piersi..znaczy nie chce wiekszych niz mam obecnie:)
przybyly mi nowe czekoladki...dostalismy z mezem z okazji drugiej dzisiejszej rocznicy naszego slubu :) na szczescie to wisnie w likierze w gorzkiej czekoladzie - a my ich bardzo ale to bardzo nie lubimy ..i tym sposobem cala pralina znalazla sie w kuchni na stole dla daczynców...a ja nie tkne ani jednej..choc jedna otworzylam i zjadlam zawartosc ale stwierdzilam ze jest ble...
Kasiu trzymaj kciuki jutro za bieznie:)
Tusiu a z moim nastrojem to ja sama juz nie wiem co jest..porozmawiamy jak juz dostaniesz swojego prywatnego laptopa spowrotem :0
buziaczki przesylam:)
-
to jest ta ciekawa stronka z biedronki...
mysle ze to musli moze byc calkiem dobre...i ten moj ulubiony jogurcik z musli.....
wiem ze nie wszystko nadaje sie stamtad do jedzonka ale niektorym produktom wierze...czesto tam robimy zakupy i wiecie co...wole biedronke niz produkty typowo tescowe..serio....http://images29.fotosik.pl/88/65c63e6a8be869cem.jpg
-
http://www.luckyoliver.com/photos/de...vJjM.stock.jpg
Finesko, wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu :D :D :D
Obyście jeszcze wiele takich rocznic przeżyli w zdrowiu, szczęściu i miłości :P :P
http://www.luckyoliver.com/photos/de..._o-1499809.jpg
-
dziękuje Kasiu z całego serduszka:) w imieniu moim i małżonka:)
-
Witam i GRATULACJE za 2 latka!!!
Widze, ze duzo podopienstw miedzy nami, zbedny balascik przyplatal sie po ciazy. I ja na poczatku wrzesnia 3 rocznice slubu mialam swietowac z mezem, tylko obojgu nam wylecialo z glowy :oops: Co do piersi to ja mam ich ogromny brak i dla mnie szkoda, ze tkanka tluszczowa zamiast w cyckach odklada sie na pupie :cry:
Udanego wtorku.
-
http://images24.fotosik.pl/88/4c0994524f22a812.jpg
Wszystkiego najlepszego Finesko :D :D :D dla Ciebie i dla męża :D
Co do bioder, to Cię rozumiem, tez mam z tym problem, biodra i uda, nie wiem, jak sie tego pozbyć :? a z biustu możesz mi troszkę oddać :lol: choć myślę, że Twój wygląda idealnie :wink:
Mam nadzieję, ze uda Ci się dziś wyrwać na siłownie :)
-
Witaj Finesko!!! Widzę, że miałaś wczoraj co ucztować. :) Także składam spóźnione, ale szczere i serdeczne życzenia z okazji rocznicy! :) Buziaki i pryjemnego wtorku!! :)
-
Witajcie kochane forumki!!!
Wszystkim wam serdecznie dziękuję za życzonka:) płynęły prosto z waszych serduszek tak więc na pewno się spełnią :)
dziś idę na siłownie prosto z pracy...wzięłam ze sobą w torbie dresiki i bluzeczke i reczniczek :) bede sie aerobowac... kiedys zamierzam kupic sobie do domku magnetyczny rowerek ale na razie czekam na przyplyw $ ...
mam zacząc swoją dodatkową pracę jako tajemniczy klient..mam do odwiedzenia salony komputerow w okolicy... patrze teraz na wytyczne i az nie chce mi się wierzyc ze jak wejde do salonu mam wszystko ogarnac..tzn czy sa ulotki, gdzie sa ulotki, czy wszystko czyste, czy sa gdzies wolne miejsca na polkach, czy urzadzenia sa wlloaczone, czy maja zabezpieczenia...jak mial na imie sprzedawca albo jak wygladal :) normalnie cyrk..przeciez normalny czlowiek musialby te ankiete wyjac i w sklepie przeprowadzic nadzor a tak nie mozna bo mam byc przeciez "tajemnicza" :)
a w pracy dzis sie nudze...wlasnie zauwazylam jacy sa moi pracowdawcy - uwazaj sie za ludzi sukcesu ktorzy maja glowe wyrzej niz inni... na prawde myslalam ze sa inni...ale widze jak zachowuja sie w stosunku do klienta a jak po wyjsciu klienta z biura..paranoja... ludzie dwulicowi... na prawde czasem czuje sie przy nich jak szara marna myszka...ech...kasa ludziom na prawde dobija do glowy!!!
zmykam na razie na necika czego poszukac:)
potem jeszcze zajrze do was :)
-
zapomniałam napisać że wczoraj wygrałam czekoladki w rmffm...ciekawe kiedy przyjda:) akurat trzeba było napisać emaila jak osładzamy sobie lato ...a ze miałam drugą rocznice to się udało coś naskrobać :) i dostałam odpowiedź aby przesłać adres na który przyślą czekoladki :) hehe...moze lepsze niz te wisnie w likierze :)
buziaczki :)
-
Czekoladki, no no no :wink: :wink: :wink: tylko podziel sie z męzem :lol: :lol: :lol: :wink: :wink: :wink:
Mnie sie jeszcze nigdy nie udało nic wygrać :( znaczy raz mi sie udało - ochraniacze, ale do tej pory nie wiem, co one by miały ochraniać :lol:
-
No no... gratuluje :) Tylko przy dietce to niebardzo te czekoladki :p :) Hehe Dziekuje, ze wpadlas do mnie i oczywiscie trzymam za Ciebie kciuki :)
A z pracodawcami to tak bywa. Aby kasa i nic wiecej, po prostu kota do lba dostaja... Szkoda slow :/
Dobranoc :)
-
Dzień doberek:)
witam NotPerfectGirlpo raz pierwszy (a mam nadzieje nie ostatni) na moim forum :)
wczoraj w koncu byla silownia..ale sie ciesze:)
RAPORCIK - SIŁOWNIA-WTOREK -25.09.2007
:arrow: orbiterek - 10 min - 150 kcal
:arrow: bieżnia - 30 min - 4 km - 350 kcal
:arrow: rowerek - 12 min - 100 kcal
:arrow: stepper - 15 min - 90 kcal
:arrow: wewnetrzne ud
:arrow: rozciąganko
JEDZONKO - WTOREK - 25.09.07
:arrow: grahamka z serkiem ze szzypiorkiem i z ogorkiem
:arrow: jogurt i 2 chlebki chrupkie
:arrow: 2 jabłuszka
:arrow: 1,5 banana
:arrow: zupa ogórkowa ( normalna na smietanie)
:arrow: sałatka warzywna z majonezem i plasterek wedlinki
:arrow: no moze ze 3 lyski zupy pomidorowej jak NAtalce podgrzewałam i dawałam
Więc jestem z siebie zadowolona, chciałabym codziennie pobiegac na biezni na silowni ale nie mam jak niestety...wczoraj juz 30 min bieglam..az sie nadziwi nie moglam...a niedawno 5 min sprawialo mi trudnosci....
zmukam do WAS ..choc czasem nie potrafie was ogarnać bo coraz wiecej pamietniczkow do odwiedzania:)
-
Widze ze udalo Ci sie dostac dodatkowa prace. Ciesze sie. Przez brak laptopa jestem nie nabiezaco. Mam nadzieje ze niebawem porozmawiamy.
Poki co gratuluje wygranej w rmffm. Milo.
Buzka.
-
Finesko, gratuluję wygranych czekoladek, fajnie :) :)
Ja się zawsze bardzo cieszę, jak coś wygram, nawet jak jest to drobiazg :wink: :D
A propos Twojego pytania, to mam 67 cm w talii i 88 cm w kościach biodrowych a w pośladkach 93 cm :D
Miłego dnia :P :P
-
Nio oczywiscie, ze nie ostatni :) Bede wpadac do Ciebie i trzymac kciuki za dietke, a jesli podupadniesz (co na pewno sie nie wydarzy:) ) to podtrzymywac na duchu :D
-
Tusiubardzo mi brakuje naszych rozmowek..normalnie moglam sie komus w koncu wygada..i nagle sie urwalo...wierze ze laptop niedlugo pojawi sie spowrotem...a na czekooladki czekam..ciekawe..moze dzis przyszly bo to drugi dzien .... mam nadzieje ze nie zdarza sie przeterminowac:) a pokaze wam foteczke co dostalam:) ja w ogole rzadko albo i wcale wygrywac..cokolwiek by to bylo....np 2 lata temu na biesiadzie kasztelanskiej moj kolega wygral zestaw kina domowego lg....to jest dopiero radocha:)
a mi sie zdarzyly kiedys bileciki na eska music awards, w zeszlym roku zestaw z ziaji do twarzy..z nim to byl ubaw..akurat urodzilam Natalke i nie mialam co w szpitalu robi to czytalam gazety i wysylalam smsy...i potem po kilku tyg w sklepie kupujemy wozek dla naszej Natalki a tu te. z pytaniem czy bralam udzial w konkursie..oczywsicie nie skojarzylam..a pani mnie poinformowala ze to kosmetyki ziaji..i czekalam na nagrode z ciekawością na o to ja wysylalam...a byl plyn do myscia buzi, tonik, krem..bardzo przyjemny prezencik:)
Kasiuw talii masz bardzo malutko...zreszta gdzie tam jest duzo u ciebie...ja mam w pasie 72....zawsze mialam 74 i uwazalam ze jest idealnie a teraz widze ideal to ok 55...a moja Natalka ma tyle w swoim okraglutkim najedzonym brzuszku wiec nie siegam po nierealne:) ale niektorzy takie chudzinki sa... bioderka sa dla mnie celem ataku numer jeden:)
NotPerfetGirlmi bardzo czesto zdarzaj sie wpadki..wierz mi..nie wszyskie opisuje..zwlaszca te weekendowe kiedy nie zawsze jestem na forum i po porstu nie chce potem w poniedzialek wspominac bledow z soboty bo przeciez o zjadlam to zjadlam i tyle...a rachunek sumienia i tak sama przed soba musze sobie zrobic...
dzis koncze zaraz prace...uf...w koncu jutro czwartek..i moj pierwszy audyt w dodatkowej pracy..mam pewne obawy ale w koncu sama chcialam :)
jestem glodna jak wilk.... a dzis znalazlam przepisik na cos pysznego z jabluszek...jak zrobie to wam powiem..musze tylko malą kremówkę znależ w sklepie a os sie chmurzy wiec nie wiem co bedzie za godzinke...
milego popoludnia kohane forumki :)
-
Mam nadzieję, że będziesz zadowlona z tej pracy :wink:
A co tam ciekawego na jabłuszko masz, podziel się :wink:
-
2dzień dobry słoneczka:)
a na jabłuszka mam taki fajny przepisik ale niewypróbowany...potem was oświecę a dziś na wieczór planuje zrobić bo wczoraj się powstrzymałam gdyż byłam pełna po kopytkach z sosem pomidorowym i mięskiem..więc dziś planuje zrobić to coś i mam nadzieję że będzie pyszne:)
wstawię teraz mój wzorajszy raporcik żywieniowy
JEDZONKO - ŚRODA - 26.09.2007
:arrow: 2 kromki chleba razowego z pasztetem drobiowym i ogoreczkami konserwowymi [150 ]
:arrow:serek egzotyczny [ 150 ]
:arrow: 4 chlebki chrupkie [ 100 kal ]
:arrow: 2 jabłuszka [100]
:arrow: talerz kopytek z sosem pomidorowym z mięskiem mielonym ( pychotka )
:arrow: jeden gryz wątróbki drobiowej
:arrow: 2 garstki chipsów serowo - cebulowych :oops:
:arrow: kompocik truskawkowy z truskawakmi - 2 duże kubaski :)
dziś zmykam na siłownię prawdopodobnie...wzięłam do pracy ubranka na przebranie więc może prosto z pracy pojade... tak mi wygodnie i czasu na dojazdy nie tracę... znowu poświęcę godzinkę na aeroby - wzięłam dziś moją mp4 więc będzie na pewno milej...
teraz zmykam za chwilę z pracy na ten audyt o 12..zwolniłam się na pół godzinki ... zreszta dzis i tak sama siedze w pracy ...napisze wam jak to jest ...:)
pamiętam o przepisie na jabłuszka...
buziaczki :)
-
Audyt? Hmmm to takie cos, co sprawdza rozne firmy tak? Ja w wakacje pracowalam w "mlekpolu", robia mleko "laciate" i tam wlasnie raz byla kontrola audytu... :p
-
Witaj Finesko :D :D :D Melduję, że już wróciłam :D :D :D
-
najpierw wklepie wam adresik co chce dzis zrobic - o prosze zajrzec tu:
http://www.cincin.cc/index.php?showt...9&hl=jabłkowe
mam nadzieje ze sie uda:)
Kamitaninko witaj!!!
Tak audyt to takie sprawdzanie firmy..tyle ze ja jestem tajemniczym klientem i nie wiedza ze ja ich chce sprawdzic( przynajmniej takie jest zalozenie - bo to szef firmy zleca ale nikt nie wie czy np ich nie uprzedzil o audycie) ...bylam w tym salonie komputerowym...ale w łowiczu to nie salon tylko salonik..a raczej malutki sklepik...naprawde prawie nie bylo zadnych ekspozycji z tych ktore mi przeslali..powinni lepiej zauwazyc jaki to sklep i jak jest wyposazony..ale nie zjade sklapu za bardzo..a pracownicy mili..a ze nie mieli firmowych strojow to juz inna sprawa...nie chce byc przyczyna jakis nieprzyjenosci ale z drugiej str musze byc obiektywna....najgorsze jest to ze w lowiczu - malym miescie- czesto jest sie klientem danego sklepu bo innego nie ma...i jak tak bede tam zawsze chodzic to w koncu mnie ktos pozna...ale przeciez audytu nie robi sie co tydzien :)
a ja zjadlam cos w koncu...musialam napelnic brzuszek :) jestem w ogole jakas padnieta..ale na silownie musze podreptac...moze 1 cm w biodrach juz poszedl..kto wie?? musze sobie chyba tickerek z cm zrobic:)
buziaczki
-
Ojjj, ja też jestem dzis zmęczona, fizycznie i psychicznie, zamotany dzien miałam :roll:
Jabłuszka brzmią zachęcająco :wink:
Jestem bardzo ciekawa, czy ten 1 cm sobie poszedł? :)
-
Ja mysle, ze najwazniejsze jest podejscie do klienta. Pracownicy powinni byc uprzejmi i kulturalni. Cos mnie trafia jak wchodze do sklepu i nikt mi na dzien dobry nie odpowiada. Zawsze chetnie wracam w miejsca, gdzie nie czuje sie jakbym przeszkadzala. Podziwiam Cie za silownie. Pozdrawiam i zycze milej nocy.
-
haka jakos cie nie mogłam skojarzyc na poczatku ...musialam zajrzec na twoj pamietniczek bo im wiecej osob tym bardziej mi sie miesza..przepraszam...za silownie nie ma mnie co podziwiac bo ja jakis nadzwyczajnych rzeczy tam nie robie...mam karnet i musze z niego korzystac..lubie to narzucone cwiczenie tzn zakladame ze na biezni bede 15 min a potem przedluzam i koncze w koncu tak jak wczoraj mna 35 min ...ale to na prawde powienno sie robic codziennie... i dlatego brakuje mi tego codziennie ale nie mam mozliwosci cwiczyc kazdego dzionka....
a co do tego audytu ...powiem tak - nikt nie jest doskonaly i ja nie skreslam ludzi za np zly dzien jaki ich dopadl albo za brak krawata firmowego...przeciez to bez sensu...dlatego staram sie podejsc obiektywnie do calej sytuacji ale nie przesadzac z lapaniem sie za szczegoly...
a jabluszka wyszly pyszniutkie...to taki lekki omleciko - biszkopcik bym powiedziala....bo sa 3 jajka i 3 lyzki maki, malo cukru ale za to smietana kremowka..choc mleko moim zdaniem tez moze byc.... pyszne....podzielilam sie wczoraj smakolykiem z rodzinka i poparli moje zdanie:) pokaze wam fotke jakie mi wyszlo ale jak zgram z meza telefonu :)
RAPORCIK - SILOWNIA - CZWARTEK - 27.09.07
:arrow: orbiterek - 15 min - 250 kcal
:arrow: bieznia- 25 min biegania, 10 min szybkiego marszu - 350 kcal
:arrow: rowerek - 10 -15 min (? ) - 100 kcal
:arrow: stepper - ok 15 min - nie pamietam ile to kcal wyszlo
:arrow: :arrow: brzuszek - maszyna- 4 serie po 6 powtorzen, plus podkorcz kolan w zwisie na drabince - 10 razy
:arrow: ramiona
:arrow: rozciaganko
zaly trening - ok godzinke i 20 minutek...
RAPORIK - JEDZONKO
:arrow: GARSTKA PLATKOW Z CZEKOLADOWYMI OCZKAMI Z 200 ML MLEKA 0,5%
:arrow: 3 chlebki razowe z wedlina drobiowa i ogorkiem konserwowym
:arrow: jogurt mleczno poziomkowy plus 2 chlebki chrupkie
:arrow: maly talerzyk zupy ogorkowej
:arrow: kawalek smakołyku jablkowego o ktorym pisalam wczesniej
:arrow: 2 gumiesie - zelki
:arrow: jabłuszko jedno - ogromne:)
Więc jedzonko mogloby byc troszke lepiej..ale nie narzekam jak na razie....
dzis za oknem w Łoiwzu straszna mgla i dlatego siąpi cosik z nieba..nie wzięłam kurteczki ale mam nadzieje nie bedzie tak zle...wychodze z pray o 15.30 potem jade do Skierniewic na audyt a potem na zakupy - Kaufland albo Teso..sama nie wiem...
wiecie gdzie mozna kupic drożdze instant - takie w proszku - potrzebne mi sa do dzisiejszej kolacji, a ze zwyklych nie bardzo ostatnio wychodzi jak stosuje jako zamiennik....
miłego dnia - w koncu mamy weekendzik :)
ps.. a na czekoladki czekam nadal :roll:
-
Fajnie masz z ta silownia. Ja chyba tez zaczne niedlugo, bo tutaj mozna za 16€ caly miesiac ile wlezie chodzic. Bardziej chcialabym na basen jezdzic, ale jeszcze sie nie orientuje w tym.
No u Ciebie kochana z jedzonkiem mogloby byc lepiej, ale nie jest zle :) Milego dzionka zycze :)
-
Finesko, jeśli zamierzasz tyle ćwiczyć, to musisz jeść dużo pełnowartościowego białka a w Twoim wczorajszym jadłospisie, to go jak na lekarstwo :roll:
Musisz karmić mięśnie białkiem, bo inaczej zamiast je wzmacniać, to je zagłodzisz :wink:
A tak w ogóle to miłego dnia :) :)
-
Witaj Finesko. Coraz lepiej sobie radzisz z tą siłownią, podziwiam! :) Nie wiem, gdzie można kupić takie drożdże jak potrzebujesz, ale w tesco ich raczej nie widziałam... :roll: Życzę przyjemnego piątku!!! :)
-
Cześć Finesko! Dobrze, że masz takie ludzkie podejście do tej pracy, też uważam, że nikt nie jest doskonały i każdemu może sie zdarzyć gorszy dzień....byle nie codziennie :lol:
Ja sie dziś wybrałam bez parasolki i zmokłam tak, że nie było na mnie suchej nitki :roll:
-
:oops: :oops: :oops: :( :( :( oj..tak zle z tym jedzonkiem.. :( :( :(
zalamałyście mnie strasznie..az mi smutno sie zrobilo..
ale od tego jest to forum..
dostalam dzis czekoladki..piekne..w drewnianym pudeleczki..pokaze wam foteczki ale robione dzis wieczorem wiec nie za bardzo ladne..ale to jutro..
pa
-
Finesko, niech Ci nie będzie smutno z powodu tego jedzenia, no coś Ty! po prostu musisz wprowadzić do swojego menu więcej białka i już, jakaś rybka, jajko albo chudy nabiał i będzie super :wink: :P :P :P
-
mysle co na śniadanko i nie mogę wymyśleć ...ale chyba jajeczko sobie usmaże...z odrobiną wędlinki jakiejś....
I KONIECZNIE HERBATKA Z CYTRYNKą BO CHOć SłONKO ZA OKNEM TO ZIMNO STRASZNIE!!! wlasnie wieszalam pranie za domkiem i myslalam ze mi uszka odpadna tak strasznie wieje...
dzios idziemy w gosci wiec na pewno jakies odstepstrwo od slodyczy sie trafi :)
milej soboty słoneczka:)
-
Witam kochana. No wlasnie u mnie rzecz na tym polega, zeby najbardziej nie jesc slodyczy wtedy kiedy najbardziej mi sie ich chce... Czyli na imprezach. No ale skoro Ty sobie pozwalasz na takie odstepstwo, to na pewno nie jest to bez powodu. :)
Pozdrawiam, milego dnia i udanej imprezki :)
-
Zimno?
Oj, u mnie na szczęście ciepło i też piękne słonko :P :P
A jajka na śniadanie, to świetny pomysł, ja zjadłam na twardo na kanapkach :P
Miłej soboty życzę Ci Finesko :D :D