Qrcze ja juz chyba sto razy wolalabym yc gruszka. Dla mnie wygladasz fajnie, jak Beyonce :D
Wersja do druku
Qrcze ja juz chyba sto razy wolalabym yc gruszka. Dla mnie wygladasz fajnie, jak Beyonce :D
Ehh Grucha ma swoje plusy i minusy :P Wiekszosc gruszek dostrzega te drugie :lol: :lol: :lol: Beyonce tez jest grucha, ale jaka ma ladna figurke ;) Daleeeeeko mi do niej :?
A swoja droga nie mam nic przeciwko mojej gruszce, tylko dlaczego najpierw musialam schudnac w biuscie? :P Gdyby zostalo moje C przy obecnej wadze, wygladalabym duzo lepiej :P
U mnie z C na B zeszlo i to takie mizerne 75 :( A najgorsze to chyba nogi sa dla mnie :(
Hahha ale J.LO to dopiero jest GRUCHAAA :P
http://www.route-online.com/uploads/...ons/J%20Lo.jpg
U mnie tez zeszlo z C na mizerne B :?
J.Lo byla grucha ale teraz tez jest kosciotrup bo od niej producenci tego wymagaja i nawet slyszalam ze jej dupe zmniejszaja komputerowo
Ja tez slyszalam, ze ma zmniejszana pupe na zdjeciach do magazynow i plakatach, ale podobno robia to na jej wlasne zyczenie ;) Swoja droga jak widac - nawet najlepsze diety, dietetycy, cwiczenia, prywatna silownia, tony kremow, masazystow i kosmetyczek itp. nie zamaskuja kobiecosci :lol: :lol: :lol:
Hmm wie ktos moze jak slodycze w limicie wplywaja na diete i tempo chudniecia?
Dzis np mialam tylko ponad 800 kcal, a w tym 2 lody max fruit :roll: No ale chyba lepsze to, niz 660 kcal? :lol: :lol: :lol:
Jezeli takie wyskoki z lodami albo batonikami (ktore maja jednak nie wiecej niz 90 kcal) moga zaszkodzic diecie, napiszcie czym je zastapic, zeby bylo lepiej, zdrowiej i optymalniej dla diety i chudniecia ;)
Ja jako gruszka tez sie wypowiem - to najgorsze, co moze byc, byc gruszka :( mnie biust spadł z B na A :cry: :cry: :cry: wyglądam okropnie, czas zainwestowac w push-upy, ale nawet to mi humoru nie poprawi. A Beyonce i Lopez oprocz większej pupy maja tez duze biusty :roll:
Wydaje mi sie, ze lody i batoniki moga byc, sama je umieszczam w swojej diecie i nie powinnas tak zmniejszac kcal, bo Ci metabolizm zupelnie sie rozleniwi :!:
No Beyonce to ma biust, ale J.LO?? Na zdjeciu u gory widac, ze nie ma duzego biustu ;)
Wszystkim gruszkom chyba spada biuscik :P
Mi tak bardzo nie przeszkadza moje gruszkowanie - gorzej wygladaja chude nozki i ogromniasty brzuchol, albo bary jak u atlety a bioderka jak u dziecka ;)
No wlasnie wiem, z tym metabolizmem :roll: ale tak mi wychodzi po prostu... z reszta wcale nie zjadlam malo!
Na sniadanie ser bialy z dzemem i 3 kromki wasy, na 2-gie max fruit, na obiad 210g zupy wczorajszej i cala paczka mrozonki + 2 kromki wasy!! na podwieczorem max fruit (bo byl jagodowy i chcialam sprobowac, jezeli to mnie tlumaczy :P pyyyszny! :D) a na kolacje musialam dobic, wiec wzielam sobie 330g zupy, 5 kromek wasy, serek wiejski i 100g korniszonow w occie winnym. Razem wyszlo mi 913 kcal (wczesniej nie policzylam jednego loda).
Pytanie - co moge poprawic w takim jadlospisie, czy lodow nie jest za duzo (czy w inne dni cornych albo jogurtow), czy czegos brakuje? :)
Też nie przepadam z moją gruszką. Biust mam mikroskopijny :(:(:( a nogi wielgachne... Wyglądam jakbym składała się z dwóch różnych osób - podział: od pasa w górę rozmiar 34 od pasa w dół rozmiar 36. Nie podoba mi się to...
Teeeez tak mam :D Kiedys tylko biust mialam normalny, bluzki M/L a spodni nigdzie nie moglam kupic na siebie!!! W H&M byly wieksze rozmiary, z Big Stara tylko model Dalia na mnie wchodzil, a gdzie indziej cieeezko bylo cokolwiek znalezc. Czasem w Americanosie meskie sztruksy, albo w levisie jakies najwieksze jeansy na skladzie :P
Teraz biust schudl bardzo, ale nogi tez, dysproporcja chyba jest juz mniejsza ;) Chce zachowac moje ksztalty gruszki, ale zmniejszyc dysproporcje miedzy gorna a dolna czescia ciala - wiem, ze da sie tak, bo kiedys to juz osiagnelam ;)
MMAC, a czy Ty w ogóle jadasz mięso i ryby? Moja koleżanka bardzo schudła, kiedy po okresie wegetarianskim ( w sumie same warzywka :roll: ), zaczela jesc mięso
Nie jestem wegetarianka i bardzo mi do tego ideologicznie daleko ;) Uwazam, ze trzeba jesc wszystko, co czlowiekowi sluzy ;) Miesko lubie, ale faktycznie dawno nie bylo ono glowna potrawa w moim menu. Jem czesto wedliny i poledwice, czasem tunczyka czy jakies inne rybki zapuszkowane ;) Narazie jedyne, na co mam ochote z miesa, to taka pyyyszna, dobrze upieczona kielbaska z grilla :P Ale lepiej mnie Meeeg nie prowokuj do grzechu... :lol: :lol: :lol:
Alez ja kiedys mialam szczuplasne nozki!! :shock:
http://i161.photobucket.com/albums/t...bum/kiedys.jpg
I pomyslec, ze mam na sobie te same jeansy, co wtedy... Tylko czemu tak nie leza? :?
Już nie raz o tym pisałam, że dietka 1000 kcal owszem, ale powinna być dobrze zbilansowana, więc jeśli najesz się słodyczy, to wpłynie to negatywnie na tempo chudnięcia, nawet jeśli będą w limicie :wink: :wink:
No bo pomyśl: co innego zjeść 1000 zdrowych kalorii (warzywa, drób, ryby, chudy nabiał) niż te same 1000 kcal, ale np. połowa z nich to słodycze ---> oczywiście Ty tak nie robisz, ale kalorie to nie wszystko! to mają być odpowiednie i zdrowe kalorie, białko itd.
Nie martw sie, znow beda takie szczuple i zgrabne, juz niedlugo :D :D :D
Co do kiełbaski, to prowokowac nie chce, ale mysle, ze jak raz zjesz, to nie stanie sie nic zlego,a wrecz dobrego, bo jakas odmiana nastapi w Towim jadlospisie! I rzeczywiscie zjedz czasem jakies miesko czy tego tunczyka, mysle, ze Twoj orgaznizm po prostu tego potrzebuje :)
Noo wlasnie tak samo sobie dzisiaj pomyslalam :) Dzieki Kasiu za czujnosc :D
Napisz prosze ile czego powinnam jesc (tluszczu, bialka itp.) i gdzie moge znalezc produkty niskokaloryczne, a wartosciowe (oprocz tego, ze w sklepie :P)
Czy branie CLA to dobry pomysl, jezeli chce tylko schudnac z tluszczuku i leciutko zarysowac miesnie, a nie zrobic z sieibe kulturystke? Mimo wszystko wolalabym nie przybierac na wadze, nawet w miesniach :P
Zapraszam do wątku, którego jestem autorką i opiekunką - namiary w sygnaturce - został stworzony właśnie po to, żebyście wiedziały, czego i ile powinno się zjadać a żebym ja nie musiała tego wciąż i na nowo pisać każdej z osobna :wink: :D
Po CLA na pewno nie zostaniesz kulturystką, łykałam kiedyś, ale efektów nie widziałam żadnych, więc po 3 miesiącach przestałam łykać, bo szkoda mi było kasy na to wydawać :wink: :wink:
Do zostania kulturystką potrzeba ciężkiej, wytężonej, regularnej pracy siłowej - nie tak łatwo zostać Pudzianem :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: a już na pewno nie od łykania CLA :wink:
O OGROMNYM znaczeniu białka w diecie osób chudnących i ćwiczących napisałam już dziesiątki wywodów, wszystko znajdziesz w tym wątku, o którym piszę wyżej :wink: :wink:
Widzialam juz wczesniej ten watek, ale nie chcialo mi sie go wtedy studiowac, a teraz o nim zapomnialam ;)
No coz, ide wiec szybko sie wykapac i bede sie wczytywac w dlugasny watek :P :roll:
Hehe, ale jest na pewno krótszy od mojego :lol: :lol: :lol: a ja już nie mam siły pisać wciąż tego samego, przepraszam i proszę o wybaczenie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Hihi no cale szczescie, ze krotszy od Twojego :) ;) Inaczej bym przez niego nie przebrnela :P
Nie masz za co przepraszac, przeciez podalas mi swietne zrodlo informacji :D Tylko musze do niego cierpliwie dojsc :P Zaraz zaczynam :D
Fajnego 3 maja życzę :D :D :D :D :D
miłego dnia życzę ;*
Jak dietka w ten piekny dzien :?:
Dzieki dziewczyny! :) I nawzajem - milego swiatecznego leniuchowania ;D Albo aktywnego wypoczynku - jak wolicie ;)
Ja musze sie zabrac do brzuszkow, bo wczoraj sobie odpuscilam, ale za to wieczorem... poszlam pobiegac :lol: :lol: :lol: Znowu nie wiecej, niz 300-400m (kolko wokol 4 uliczek kolo domu :lol: ), ale nawet nie bylo warunkow - jacys ludzie zrobili sobie impreze przy garazu sasiadow :? :lol:
A dzisiaj juz po raz drugi zobaczylam na wadze 69.9!!! :shock: :D :D :D
Jeszcze nie zmieniam tickerka, bo wiadomo - 100g to mozna przytyc nawet ziewajac :lol: ale jezeli tylko spadnie troszke, to zmieniam :)
Hej Nicoletia :) Dietka dobrze, pozno wstalam, wiec dopiero sie rozkrecam :P :lol:
Otworzylam rano lodowke i zastanawialam sie co zjesc na sniadanie - no przeciez nie mozna w kolko sera z dzemem... :lol: Ale taka mialam ochote na slodkie, ze byl serek z dzemem :lol: Co poradzic :roll: ;)
Zaraz zabieram sie za jakies drugie ;)
Prawda, ze to mile uczucie zobaczyc znó 6 z przodu? :) Widze, ze porzadnie znów się zabierasz do diety, wiec spokojnie te 6 utrzymasz, duzo ruchu Ci sie szykuje, super :) a ja sie tak rozpasalam, ze po powrocie z weekendu majowego to chyba 67 zobacze :(
Bardzo miły papiętniczek :):):)
A każde 100g to powód do DUMY !!!
Taaaak, to strasznie milo, widziec znowu 6 z przodu i nawet zaplanowalam sobie na te okazje jakies mini-swietowanie, ale poki co wole nie chwalic dnia przed zachodem slonca ;) Wprawdzie juz 2-gi raz widze 69,9 kg, ale poczekamy az jeszcze spadnie, bo 100g latwo moze przybrac :P
Tak, kazde 100g to sukces i powod do dumy :D ale wole jeszcze nie zaczynac swietowac, zeby sie nie rozczarowac ;)
Jutro czeka mnie kolejny dzien proby - calutki dzien poza domem :P No coz... Wezme zupe ze soba i moze skocze do mcdonald's po salatke... a poza tym blonnik z ananasem i corny. Przezyje :P
Hej dziewczyny :) myslicie, ze cos sie stanie, jezeli dzisiaj wyjatkowo zjem kolacje kolo 19.30? :P
Jesli pojdziesz spac o 22:30 to wszytsko będzie w porządku :wink:
Nawet pozniej ;) Zjadlam niedawno, po 19 ;)
W sumie to mam ochote jeszcze na cos - np. na loda, ktorego mam w zamrazalniku, zmiescilabym sie nawet w limicie, ale nie chce na wieczor sie objadac :P Wystarczy mi herbatka ;)
Ja tez wlasnie pomyslalam, ze dzis powinnam juz tylko herbatke, a mozliwe, ze niedlugo sie wybiore na pizze :roll: i jeszcze mam obiecany kawalek sernika od tesciowej mojej siostry, nie wiem o ktorej godz, jak siostra wroci z imprezy :roll: jutro by pasowalo zastosowac glodowke :lol:
Oj... to moze podaruj sobie te pizze dzisiaj, co? :P Lepiej isc jutro w ramach obiadu ;)
Mnie dzisiaj tez probowali wyciagnac na pizze, ale sie nie dalam :D :P
A kawalek sernika to chyba nie tragedia? :D Najwyzej zostawisz sobie na jutro, jezeli stwierdzisz, ze jest za pozno (hehe juz to widze :P)
Tylko, ze ta pizza jest przekładana z dnia na dzien, baaaa, zmiasiąca na miesiac, bo jestem umowiona z kuzynka i teraz sobie obiecalysmy, ze w weekend majowy, to juz na pewno pojdziemy :roll: a ona duzo pracuje, czesto w nocy, teraz ma zastepstwa, a prace odpowiedzialna, bo w recepcji hotelu, echhh, czekam na nia z ta pizza i sie nie moge doczekac :roll: najlepiej byloby dac sobie spokoj, a nie potrafie :roll:
No to wez na cienkim ciescie przynajmniej i mala jakas :P :lol:
Ojj no czasem trzeba sobie dogodzic :P A w swieto to... no kto by tam 1 pizze liczyl ;) :P
I po ptokach, dostalam telefon, ze kuzynka pada po pracy, a jutro ma nocke, pizza przelozona na nie wiadomo kiedy :lol: 8) to ide zjesc serniczka :lol:
A ja dzisiaj pojadłam, oj pojadłam, pyszne różności z grilla i wcale nie żałuję :lol: :lol: :lol:
Spędziłam cudowne popołudnie :D
Widzialam wlasnie na twoim watku, ze jadlas rozne kielbaski i kaszaneczki ;) Ale z taka figura od czasu do czasu mozna sobie pozwolic :) Ciesze sie, ze dobrze sie bawilas z rodzinka :)
Meeeg - i bardzo dobrze, ze pizza przelozona ;) Moze przynajmniej zjecie ja o normalnej porze ;)