Moje mają 10 kcal :P :P :P ale ja biorę tylko 3 x dziennie, bo zawierają bardzo dużą dawkę czystego CLA :wink:
... no, ale jeśli brać te Twoje w łącznej ilości 6 dziennie, to wychodzi prawie 48 kcal :D
Wersja do druku
Moje mają 10 kcal :P :P :P ale ja biorę tylko 3 x dziennie, bo zawierają bardzo dużą dawkę czystego CLA :wink:
... no, ale jeśli brać te Twoje w łącznej ilości 6 dziennie, to wychodzi prawie 48 kcal :D
miłego popołudniowego wtorku ;*
No wiec dzisiaj bylo tak... :)
Na sniadanko ser twarogowy z dzemem i 4 kromeczki wasy (wczesnie rano, przed 6 :P), na II sniadanko 3 kromeczki wasy posmarowane cienko dzemem, na obiad warzywa z patelni, na podwieczorek jogurt jogobelli, a na kolacje serek wiejski z pomidorami i bazylia i 4 kromki wasy. Wniosek? Znowu przesadzam z wasa :P Ale co ja moge, ze jest taka dobra :P
Ruchu malo, praktycznie tylko nieco dluzszy spacer (45 minut szybkiego marszu)
MMAC, widze ze warzywka na patelni rządza 8) ja też je dziś jadłam :wink: a do wasy zamierzma wrócic, bo jednak mniej kaloryczna niz chleb, ostatnio chyba za duzo go jadłam i oto skutki :evil: i to z szynka, za bardzos obie dogodziłam :lol: a Ty jak lubisz dobre, to moze jakis kisielek wszamiesz zamiast wasy? :wink:
Hmmm kisielek mowisz? Calkiem nieglupie! :P Tylko czy ja sie tym najem? I jak to stoi z kaloriami? :P
Słodka chwila ma 116 kcal w całym kubku
A ja dzisiaj kupiłam wafle ryżowe z papryką i z cynamonem, oczywiście osobno :lol: :lol: :lol:
Paprykowy ma 29,27 kcal a cynamonowy 35,18 kcal i bardzo przyzwoitą zawartość węgli :D :D
Pychotka :)
Oo to nie tak zle :) Przypomnialo mi sie, ze kiedys ktos mi pokazywal jak zrobic kisiel z wody, maki ziemniaczanej i soku owocowego... Moze czas sobie przypomniec? ;) Calkiem niezly byl :)
Gosiu :P :P udanej środy życzę :P :P :P Miłego dnia :)
MMAC, "Słodkie chwile" robi sie w minutę, a ten Twój kisielek pewnie dłużej :wink: możesz jeść jako przegryzke, na cały dzien pewnie głodu nie zaspokoi :wink: ale czasem warto sie skusic :wink:
A ja po przeczytaniu posta Kasi pobiegłam po wafle ryżowe :lol: niestety nie było takich, a jakich Kasia pisała, wzięłam ze słonecznikiem, mam nadzieje, ze bedą dobre :wink:
Robi sie go szybciutko, a zawiera mniej kalorii :) Wlasnie eksperymentowalam z maka ziemniaczana i kisiel sie udal :) Robi sie go dokladnie tak, jak klasyczny kisiel z torebki - czubata lyzke maki ziemniaczanej rozpuszcza sie w 0,5 szklanki chlodnej wody, w rondelku gotuje sie wode z czymkolwiek (owoce, dzem, sok owocowy, cukier, slodzik itp. :P) i po zagotowaniu, wlewa sie zawiesine maki do rondelka ciagle mieszajac :)
Ja zrobilam kisiel na bazie dzemu jezynowego, ma niecale 100 kcal na caly garczek (28 kcal z dzemu i 68 z maki - niestety, jest kaloryczna ;/ ) i jest go naprawde sporo :) Mi bardzo smakuje :)
Widzialam ostatnio te wafle cynamonowe, ale stwierdzilam, ze wole 2 kromki wasy za 20 kcal, niz 1 chlebek ryzowy za 35 ;)
ja tez ;d kocham WASE :D taki chrupiacy jest ;dCytat:
Zamieszczone przez MMAC
hm... może zrobie sobie taki kisiel?
udanego wieczorku ;*
Jest prawie 19, a ja wlasnie wcinam loda :lol: i to z premedytacja :P
Dzisiaj 967 kcal i 0 ruchu :lol: mam lenia!
heh, to smacznego :P a jakiego loda wcinasz? :>
chciałabym mieć Twoje podejście :) ja to zawsze sie wszytskim dołuje, przejmuje i nie potrafie normalnie żyć, cieszyć się chwilą, tym co mam itd :)
udanego wieczorku ;*
Max fruita jadlam, dobry byl :D mam jeszcze 2 w zamrazalniku, wiec kusza :lol: ale dizsiaj juz limit wyczerpalam :) mam za to ochote na herbate owocowa, ktora sie skonczyla :? :? :? Wczoraj wypilam jej 2 dzbanki litrowe :lol:
MMAC, a ja z tego pisania o kiisielkach sama zjadłam kisielek, truskawkowo-waniliowy :wink: loda tez bym chętnie wszamała, ale gardło nadal mnie boli :evil: i lenia tez mam......
Ooo no to nie jestem sama :) Hihi :)
Hehe, to ja się niestety muszę wyłamać: nie lubię żadnych kisieli (kiśli? :wink: :lol: ) ani nie przepadam za Wasą :wink: :roll:
Wolę zjeść 1 wafla cynamonowego :) :D bo ma wspaniały smak, a ja lubię cynamon, no ... i nie muszę być już na 1000 kcal :lol: :lol: :lol: :lol: więc mogę sobie pozwolić nawet na 2 takie wafle :lol: :lol: :lol:
Zresztą 1 taki wafel daje takie uczucie sytości, jak 2 cieniutkie Wasy, więc kalorycznie wychodzi na to samo :wink: :wink:
Są gusta i guściki :D :D Ja lubię za to budynie :) :)
Ja tez uwielbiam cynamon :) Ale jakos do wafli sie nie przekonalam ;) Za to jak wyjde z diety, to na pewno sprobuje :)
Ja za to lubie i kisiele i budynie :P I wase tez...
Juz wiadomo dlaczego waze tyle ile waze :lol: :lol: :lol:
Popieram Kasie, wafle sa rewelacyjne...i nie mozna wiecznie jesc wasy :lol: :lol: A jesli chodzi o slodka chwile to uwielbiam budyn, szczegolnie czekoladowy. Dzisiaj kupilam taki ala jogurt z dr oetkera- 150 kcalw opakowaniu. Jeszcze nie jadlam :) A maxi fruit widzialam w zabce, ile one maja kcal :?:
Max Fruit truskawkowy ma 77 kcal a jagodowy 79 kcal, nic tylko jeść, jeść :lol: :D :D
To prawda :lol: wzielam to sobie bardzo do serca i ciagle jem i jem :lol: ale sa pyszne :)
pora, zeby moja motywacja ujrzala swiatlo dzienne ;) "za ile" kg bede w stanie wejsc w te spodnie na luzie? (nie maja zamka, ale moze im wszyje nowy, bo mam do nich sentyment :P)
http://i181.photobucket.com/albums/x.../Zdjcie001.jpg
http://i181.photobucket.com/albums/x.../Zdjcie000.jpg
Ehh i widac moj krzywy kolczyk w pepku :P Nie znosze, jak sie przekrzywia ;) Sorry za ten "wybitny" modelunek swiatlocieniowy na 2-gim zdjeciu, ale wiecie - wieczor, lampka, aparat z komorki itd :P
Już niedługo będą leżały na Tobie wspaniale, brakuje naprawdę malutko :wink: :D :D
A zdjęcia bardzo artystyczne, czepiasz się :lol: :lol: :lol: :lol:
Miłego dnia życzę :) :)
właśnie... już nie dużo Ci brakuje...
może się skuczę na tego loda :> ale nie dzisiaj, bo coś źle sie czuje i mi pewnie nie bedzie smakował lód, a chce sie nim rozkoszowac ;d
a budynie i kisle tez kocham ;d
udanego czwartku ;*
Moja motywacja jest jeszcze na mnie mocno opieta, ale mam nadzieje, ze juz niedlugo bedzie luzna ;)
Ale paskudna pogoda... Niskie cisnienie, szare niebo, sennosc i bol glowy... I jeszcze perspektywa nauki :roll: :? Mam ochote na kromke ciemnego chleba z pasztetem i pomidorem, albo na cheeseburgera, frytki, kawe z muffinem czekoladowym i mala cole light :lol: :lol: :lol:
Ogolnie bede dzisiaj marudzic, bo pogoda mnie tak nastraja...
MMAC, idzie Ci super, już niedgługo wskoczysz w spodenki :wink: a ile Ty masz wzrostu?
Ech, ja też się przyłączę do smęcenia, mialam tak ciezki i nieprzyejemny dzien, jestem zmeczona jakbymw kamieniołomach pracowała :? i zgrzeszyłam, do kitu :oops: :cry: :evil: :!:
mam 169 albo 170 cm wzrostu. Myslalam, ze mam wiecej, ale niestety - mylilam sie :( no chyba, ze sie juz kurcze :lol: ;)
Chyba sie wkrotce skusze na tego maxfriuta chociaz teraz mam mase budyniow i jogurtow w lodowce :) A jesli chodzi o brzuszek to nie jest taki zly. Zapewne szybko wejdziesz w swoje ulubione spodnie :*
Brzuszek moze i nie jest zly, ale jak zakladam spodnie, to caly tluszczyk z bioder wylazi mi gora :P :P :P
Hehe, mnie tez to zawsze wkurzało :wink:
MMC widziałam twoją fotke masz śliczny brzuszek i talie, no na prawde godne pozazdroszczenia...robisz jakieś konkretne ćwiczenia na te partie :?: Ja też chce taki brzuszek :!: :D
Mam nadzieje że humorek lepszy bo pogoda bardzoej znośna. Jak jest brzydko i szaro to tez łapie zwałe i moje odchudzanie jest nieco zaniedbywane. A teraz jeszcze tyle nauki przed sesją. Chyba moim celem stanie się teraz "nie przytyć", a nie "schudnąć"...
pozdrawiam:*
Hej MMAC, co tam u Ciebie? :D
własnie... co tam u Ciebie?
udanego piątku ;*
Hej dziewczyny :) U mnie strasznie :P Najpierw pol dnia zasypialam (nawet po kawie), bo wkrotce mialo spasc cisnienie (zawsze tak mam :? ), potem mialam niesamowity stres na biologii, jako jedna z 5-ciu osob mialam zalegly spr. z zeszlego semestru jeszcze :P Ale na szczescie nie kazala mi pisac - jako jedynej :lol: pozostale 3 osoby pisaly (1 byla nieobecna) :lol:
Jestem kompletnie wykonczona, chcialam zrobic brzuszki dzisiaj (nie robilam ich od tygodnia chyba), ale po 40-stu mialam zupelnie dosyc, nie mialam sily. No coz... ciezki dzien - zaczne jutro :)
A co u was slychac? :)
lepsze 40 brzuszków niż nic ;)
fajnie, że nie musiałaś pisac tego spr :P
Dzisiaj fajnie, kcal 920 + CLA + przyprawa ktora okazala sie miec 40 kcal na 1 kostke (uwazajcie na bazylie Knorra w kostkach :P) czyli niecaly tysiaczek razem :)
Tylko ruchu malo ;) Ale byly zakupy i bedzie jeszcze krotki spacerek wiec nie tak zupelnie 0 ;)
Waga jak na tickerku, wiec jestem baaaardzo zadowolona :) Zeby nadal tak szybko spadala do tych moich 62 :)
rzeczywiscie ladnie :) niecały 1000 :)
gratuluje i mam nadzieje, ze waga nadal bedzie szybko spadala ;]
MMAC, szalejesz kobieto :D :D :D super, ża tak Ci spadła waga, jestem ciekawa, czy to zasługa Bio cla? Ja nawet nie mogę sprawdzic, czy na mnie działa, bo się obżeram :evil: :oops: ale od jutra Schluzz i ładnie dietkuje, musze w koncu zobaczyć 65 :evil:
Co do tego zasypiania, to ja w czwartke na zajęciach miałam stresa. Zawsze siedze w 2 ławce, a teraz cała pierwsza ławka nie przyszła :evil: a babka, z która mamy zajęcia zawsze zaiwesza wzrok na kims 1 ławki i oczekuje od niego potakiwania, odpowiedz, ogólnie reakcji na swoje słowa przez 1.5 godz. No i ze ja teraz byłam w 1 ławce, padło na mnie, ja miałam być aktywna, a prze cisnienie, to ledwo żyłam i oczy mi się zamykały :roll: starałam sie wiec cały czas na nią patrzec, potakiwałam od czasu do czasu :lol: ale nie kontaktowałam nic :lol: i jak miałam coś dopowiedziec, to tylko robiłam o czami o tak :roll: i miałam nadzieje, ze ktos z sami odpowie :lol: miałam szczęscie, bo odpowiadali, ale stresa też miałam :lol:
Hehe :):) To prawda, cisnienie jest tragiczne ostatnio :P Dzisiaj bylo troszke lepiej, ale tez nie za dobrze :P No ale po kawie bylam w stanie zyc :P
Mysle, ze to jednak jest w duzej mierze zasluga CLA :P
Zmierzylam sie z ciekawosci i od ostatniego mierzenia spadlo troche gdzieniegdzie! A mierzylam sie przeciez niedawno :)
Od gory jadac :P
Biust - 87 (:( :P) --> nic sie nie zmienilo (przynajmniej juz tutaj nie chudne :P)
Talia - 68 (-2 cm :D)
moja przecudna OPONKA - 88 (bylo 90 :? czyli -2 cm :D)
kosci biodrowe - 93 (tyle samo :P)
pupa - 104 (bylo 106, czyli znowu -2 cm)
lydka - tak samo 42 cm (musze schudnac w lydkach :?)
W tali to ty masz mniej niz ja, mowilam ci ze masz ladny brzuszek :***** Zastanawiam sie powaznie nad tym CLA, napisz mi jaka to firma i ile kosztuje bo zamiennikow jest masa. Caluski :***