Gosiu, będziemy na Ciebie z utęsknieniem czekać! :D :D :D :D :D :D
Pa! Pa! :) :) :)
Wersja do druku
Gosiu, będziemy na Ciebie z utęsknieniem czekać! :D :D :D :D :D :D
Pa! Pa! :) :) :)
Czekamy :D ciekawa jestem,z jaką wagą wrócisz :wink:
Wpuszczam słoneczko i podlewam kwiatki :D :D :D :D
A ja dokarmię zwierzątka w czasie przerwy od nauki :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Hej Gosia, już przewietrzone i wysprzątane :D :D :D :D :D
Czekamy tylko, aż właścielka na chwile wpadnie :wink:
Gosia, przyjemnego piątku życzę, dużo słoneczka, ciepełka i uśmiechu :D :D :D :D
... tam, gdzie jesteś :wink:
http://www.czapielskimlyn.pl/img/koktajl-mleczny.jpg
Mam nadzieję, ze dobrze sie bawisz :wink: ja też uciekam, nad morze, nie będzie mnie na forum prawie 3 tyg :( wpadnij po powrocie do mnie i napisz, jak było :wink:
Wstawiam świeże kwiatuszki :P :P :P
http://republika.pl/blog_iy_1004602/...ik_nadziei.jpg
Gosiaaaaaaa :D :D :D :D :D
Jesteś już :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Ale fajnie :D :D :D
WELCOME HOME :lol: :lol: :lol: :lol:
Pisz, pisz, jak było :P :P :P :P
Heeej ;D Wrocilam :D
Bylo cudownie! Gdyby tylko nie brak mozliwosci dietkowania... :P Ale staralam sie poskramiac moje lakomstwo, rezygnujac z niektorych ciasteczek :P (niektore zjadalam ze smakiem, nie powiem :P), goracej czekolady (mniaaaam :( ) i innych chipsowych spraw ;) Nie jadlam zupek chinskich o polnocy (co bylo ciezkie w pokoju z 11-ma innymi dziewczynami ciagle-cos-jedzacymi :P), nie przesadzalam z iloscia jedzonka, no i na droge nie nakupilam zbyt wiele slodyczy :P Bylam pewna, ze przytylam 1-2 kg, a okazalo sie, ze schudlam ;) Waze teraz 62,6 kg. Bede juz powolutku przechodzic na wyzsza ilosc kcal :)
Wczorajszy dzien caly spedzilam w Europaparku w Rust kolo Freiburga - swietnym parku rozrywki :) Przejechalam sie Silver Starem - najwiekszym w europie rollercoasterem i roooooznymi innymi atrakcjami :D (www.europapark.de :D)
Bylo cudownie i jestem prawie pewna, ze jezeli bede miala mozliwosc - za rok tez pojade :)
Ale zmeczona jestem - od niedzieli rana do wtorku rana w autokarze... zycie na walizkach, a raczej torbach z bagazem podrecznym ;) Padam na pyszczek :P
No i nie jadlam jeszcze dzisiaj sniadanka - MUSIALAM sie zwazyc po przyjsciu do domu, nie wytrzymalabym do jutra :lol: :Lol: :lol:
Pozdrawiam Cie Kasiu i cala reszte i pieknie dziekuje za wietrzenie mojego skromnego wateczku :lol: ;) Buziam ;*
Gosia, ale radośnie brzmisz, zresztą po takim cudownym wyjeździe, nie można brzmieć inaczej :P :P :P
I brawa wielkie za schudnięcie!!!!!!!
... hihi, ja też Ci się pochwalę, że schudłam, spójrz na mój tickerek :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Gratuluje Kasiu, ale przeciez Ty juz nie masz z czego chudnac! Kiedy przeczytalam u Ciebie (w ramach nadrabiania zaleglosci :P), ze wazac 55 kg, jedzac serek 3% tluszczu szukasz serka 2,5%... przestraszylam sie! Naprawde! Kasiu, to nie jest normalne... Przepraszam za moja nadgorliwosc, ale musialam to napisac, bo naprawde mnie wystraszylas. Mam nadzieje, ze nie myslisz nap[rawde, ze te 0,5% tluszczu wiecej Ci zaszkodzi :)
A teraz zmeczona 2-ma nocami spedzonymi na twardym autokarowym siedzeniu ide spac :) Dobrej nocy ;*
No szukanie produktów o 0,5 % mniej tłustych to rzeczywiście skrajność...
To nawet ja tak nie robię 8)
Gosia, no coś Ty, ja nie szukam tego serka :lol: :lol: :lol: :lol:
Po prostu zaciekawił mnie, bo nigdy go nie widziałam w żadnym sklepie :lol: :lol: :lol: i jestem ciekawa, jak smakuje :wink: :wink: :wink: a natknęłam się na niego w necie przez przypadek wchodząc na stronę producenta, który produkuje pyszny serek Fitness Delfina z jogurtem 14 %, taki na kanapki i wtedy zobaczyłam, że produkują też serek wiejski lekki z zawartością tłuszczu 2,5 % :P
Nie, nie, nie, nie jestem aż tak nienormalna :lol: :lol: :lol: :lol:
Spokojnej nocki :D :D :D
... poza tym pamiętaj, że moja nieczynna tarczyca potrafi spłatać przykrego figla, więc warto wiedzieć, że taki serek w ogóle istnieje :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
Heloł :) Dzisiaj mialam mala rozpuste :P Bylam sobie na serniczku w Cafe Chopin. Zjadlam pol duuuuuzego (naprawde duzego :P) kawalka sernika na zimno z galaretka, bylo napisane ze ma 200 g caly, wiec licze go sobie jako 100 g, ale jakos nie wierze w to, ze wazyl tak malo :P Do tego wypilam sobie cafe latte z duza iloscia mleczka (znajac zycie tlustego :P). Ile to mialo kalorii - wole nie myslec ;) Oprocz tego zjadlam 700 kcal, wiec licze za dzisiejszy dzien 1000-1300. Mysle, ze mniej niz 300, ani wiecej niz 600 kcal ten moj wybryk natury nie mogl miec :P Kurcze, trzeba sie nauczyc normalnie jesc znowu... Nie wiem od czego zaczac :? Moze od wprowadzenia chlebka na sniadanie zamiast wasy? Tylko musialabym przestac liczyc kalorie, bo chyba bym padla na zawal po podliczeniu chleba :lol: Jaki chlebek polecacie na zdrowe sniadanko? Chcialabym tez za jakis czas zaczac jadac "normalne" obiady - tylko jak to zrobic? :P Stopniowo laczyc moje warzywka z normalnym jedzeniem? :lol: No bo przeciez nie moge tak z dnia na dzien zaczac jesc pieczywa z maslem, zwyklych obiadow i jeszcze fundowac sobie przyjemnosci slodyczowych, bo sie poszerze jak szafeczka :P Ech, macie jakies pomysly? :P Nie bede do konca zycia na 1000 kcal :lol: :lol: :lol:
I tym bardziej nie bede do konca zycia liczyc kalorii. Musze sie nauczyc jakos zdrowo sie odzywiac, ale NORMALNIE.
_____
aaa i jeszcze jedno... powiedzcie mi, jak to jest... osoba je na sniadanie bialy chleb z maslem i dodatkami, potem drozdzowke, obiad je normalny, smazone mieso z warzywami i ziemniakami, makaronem, ryzem, potem zjada ciasteczko i jeszcze kolacyjke i NIE TYJE?! NO JAKIM CUDEM?????? :P
Gosia, ja od jakichś 2 miesięcy jem normalny razowy żytni chleb na śniadanie i nie tyję :lol: :lol: :lol:
Nie liczę też kalorii dokładnie, a Wasy nie lubię i na pewno bym się nią nie najadła :D :D
Naprawdę można jeść ciemne pieczywo i nie tyć a wprost przeciwnie, nawet chudnąć :wink: :wink:
Dzisiaj nawet zamieściłam u siebie zdjęcie chlebka, który zakupiłam: Chleb Dobry z Amarantusem firmy Schulstad, żytni - 1 kromka 58 kcal, więcej info u mnie na wątku :D
Nie musisz padać z wrażenia po podliczeniu kalorii, bo nawet jeśli zjesz takie 3 kromki to będzie niecałe 180 kcal + jakaś szyneczka czy jajeczko i masz eleganckie, syte śniadanko - ja pieczywo jem TYLKO rano na śniadanie :P
Poza tym zawsze wybieram chleb bez dodatku cukru czy karmelu, po prostu mąka żytnia lub razowa + woda + sól + ew. słód, no i czasami drożdże, ale nie zawsze :P i jeszcze czasami jakieś ziarna :D
http://www.emc.cmich.edu/sunsafety/sun-for-web.gif
Miłego piąteczku Gosia :D :D :D :D
Ooo dziekuje Kasiu :) Dobrze o tym pamietac, zeby unikac karmelu, on jest chyba czasem dodawany jako barwnik, prawda? :) Kupie jakis dobry chlebek i nie bede sie zbytnio zamartwiac jego kalorycznoscia :P W koncu przez kilka dni jadlam na sniadanko bialy pszenny chlebek, a w zasadzie kawalki bagietki i nie przytylam - wiec na ciemnym, zdrowym chlebku tez nie przytyje :) Bede go jadla na sniadanko, a wieczorem jezeli dopadnie mnie ochota na chlebek, zaspokoje ja wasa. To chyba dobry plan, prawda? :P
Co ja bym zrobila bez Twoich porad? Ide poszukac na Twoim watku etapu, kiedy wychodzilas z diety, moze czegos sie naucze ;)
Gosiu, zawsze bardzo się cieszę, jeśli mogę pomóc :wink: :D
Tak, karmel stosowany jest do barwienia pieczywa, wtedy wyglądem przypomina razowy chlebek, ale nim nie jest :lol: :lol:
Bardzo dobry plan: razowiec na śniadanko, jak najbardziej a Wasa wieczorkiem też bardzo nie zaszkodzi :wink: :wink:
Czesc dziewczynki, czesc Kasiu ktora chyba jako jedyna wytrwale mnie odwiedzasz ;)
Na sniadanko ukroilam sobie 3 cienkie kromeczki chlebka ktory na moje oko jest zytni ;) Poki co taki, jaki mialam w domku, ale zamierzam dzisiaj jechac do sklepu i troszke powybrzydzac przy etykietkach ze skladem ;) Wyszlo tego chlebka 67g na wadze, do tego maselko najcieniej jak sie da (tutaj robie blad, ale nie lubie suchego chlebka :? Ciekawa jestem, czy da sie to jakos zastapic) - wyszlo 6g maselka po ponownym zwazeniu. Zrobilam sobie to z roznymi dodatkami - co wam zaraz pokaze na zdjeciu i wyszlo razem 230 kcal - nie wiem, czy dobrze policzylam, ale to calkiem malo :P
o, prosze :) tadaaam - oto moje sniadanko:)
http://i161.photobucket.com/albums/t.../Zdjcie026.jpg
Idealnie piękne i wartościowe śniadanko Gosiu! :D :D
Ja też zjadam ok. 65-70 g chlebka, masełkiem się nie przejmuj, w takiej ilości nie zaszkodzi, ja wprawdzie smaruję chlebuś niskokaloryczną Delmą (tylko 180 kcal w 100 g :lol:), ale też nie wyobrażam sobie suchego chlebka :wink: :wink:
Te 5-6 g masełka, to zaledwie jakieś 40 kcal, więc dramatu nie ma :wink:
Miłej soboty :D :D :D
http://www.aperitif.no/images/94936/...fe-06-250b.jpg
Oooo :) Delma mowisz? :) Niskokaloryczna? Poszukam :) To "normalna" Delma, czy jakas light? :P
Banner flashowy
czy mógłby ktoś pomóc? :wink:
Chetnie, ale nie znam sie na flashu :( Sorki :P
A ja dzisiaj nie liczylam kalorii :) Mile uczucie, nie powiem ;)
Sniadanko juz wam przedstawilam, oprocz niego bylo sobie tak...
Jabluszko, 2 wafle ryzowe, chyba ze 4 ogorki malosolne (niskokaloryczna wpadka :lol: ), warzywka i na kolacje 3 kromeczki chlebka (w zasadzie 2 i mala pietka) z roznym przystrojeniem :P Byly 2 kawki z mlekiem i 1 nadprogramowy plasterek szynki :P
Chyba niezle, co? :P Mam ochote sie podliczyc ile kcal, ale sie powstrzymam. Nie licze dzisiaj i koniec.
Gosiu, to ta Delma na zdjęciu, bo są różne: z masłem, z jogurtem, ze śmietanką bodajże, ale ta ma tylko 180 kcal i 20 % tłuszczu a smakuje naprawdę dobrze :) :)
Teraz troszkę zmienili wieczko, ale generalnie to ta w niebieską krateczkę :lol:
Na zdjęciu jest 500 g opakowanie, ale są i mniejsze oczywiście - ja kupuję to małe 250 g :P
http://www.sklepdelico.pl/photo/578.jpg
O, dziekuje :) Chyba przejde sie do pobliskiego sklepu, poki jest otwarty... :)
Miłej niedzieli Gosia, udanego relaksu i dużo słoneczka życzę :P
http://kalor.art.pl/kalorie/fc_kanapkazpomidorem.jpg
Qrcze dziewczyny musze znowu wrocic do wasy bo zwykly chleb mnie zabil. Dziekuje Gosiu za odwiedziny u mnie i gratuluje wytrwalosci :*
Gosia, przyjemnego poniedziałku życzę i udanego całego tygodnia :P :P :P
Pozdrawiam cieplutko i słonecznie :D :D :D :D
Dzieki:)
Wlasnie za caaale 350 kcal wcinam...
Zobaczcie :)
http://frosta.pl/upload/frosta_634.jpg
PYCHA :D Polecam :)
Te mrożone dania Frosty z ryb (i nie tylko z ryb) są boskie :P
Jadłam rybę zapiekaną ze szpinakiem, ale tej jeszcze nie, muszę koniecznie spróbować :wink: :D :D
Smacznego :!: :D :D
Witam!!!
Jejku!!! Slinka mi pociekła jak popatrzyłam sobie na ten filecik i przepiękne kanapeczki na zeszłej stronie :)
Jak ty to robisz, że umiesz tak wytrwale być w tej diecie ?? Ja przed sesją odeszłam od diety i teraz tak trudno mi do niej wrócić!!!! Proszę doradź coś....albo pokazuj mi więcej takich zdjęc to będę "kserować" haha :):)
Pozdrawiam!!!!
Buziaczki!!!
Hej dziewczyny :D
Wiecie jaka niespodzianke zrobila mi dzisiaj waga? 61,9 kg!!!! :)
Poki co nie zmieniam tickerow, bo boje sie, ze wadze sie odwidzi i pokaze wiecej ;) Ale jezeli utrzymam to przez pare dni - wtedy zmieniam :)
Dzisiaj jednak oficjalnie zamykam ostatnia czesc diety i rozpoczynam z niej wychodzenie :) Co sie jednak zmieni w moim odzywianiu? Nic :P :lol: Bede stopniowo, powolutku pozwalac sobie na coraz wiecej. Mysle o 100 kcal w gore na kazde 1-2 tygodnie, do tego oczywiscie kontrola wagi. Bede sie starac odzywiac w miare ZDROWO :P
Mam nadzieje, ze w ten sposob uciekne przed JOJO :roll: :D
No i skoro juz osiagnelam moj cel, musze STRRRRRRASZNIE podziekowac 3 osobkom - Kasi Cz., Meeegusi i Nicoletii - to wy pomagalyscie mi trzymac rygor dietkowy i nawet czasami udalo wam sie sprawic, ze kierowana wyrzutami sumienia bieglam na aerobic ;) To nie lada wyczyn zmusic mnie do aktywnosci fizycznej! :P
Macie kazda po 1/4 mojego sukcesu, ostatnia cwiartke zostawiam sobie ;)
Dzieki :) i pilnujcie mnie, zebym sie nie dala efektowi j. :P
WYYYYYCHODZIMY!!! :D
chcebycchuda - filecik i kanapeczki pychotka, potwierdzam ;) motywowaly mnie efekty - najpierw cudze (fotki Kasiuli288 przed i po, calutki watek i cwiczonka Kasi Cz.), a potem zauwazylam, ze moge osiagac tez swoje wlasne. No a skoro juz widzialam efekty, latwiej bylo utrzymac dietke. Ale dziewczyny wiele razy musialy mnie upominac, najpierw, ze jem za malo kcal, potem, ze za malo mieska itd. Tak prawde mowiac, gdyby jakis dietetyk doczepil sie do mojej dietki, znalazlby w niej duzo niedociagniec. No, ale grunt, ze dziala :P
A sesja usprawiedliwia brak dietki :P Chwilowy oczywiscie. Teraz jest juz po sesji, wiec do dietkowania ladnie wracamy :D prawda? :)
dzieki za mile slowa :)
Gosiu, GRATULUJĘ :!: :D :D :D
Dokonałaś fantastycznej rzeczy: schudłaś 24 kg!!! :shock: :shock: :D :D :D :P :P :P :P :P :P :P
WSPANIALE SIĘ SPISAŁAŚ!
Jestem pełna uznania! :P :P :P :P :P
... bardzo dziękuję za podziękowania :wink: :wink: ale pamiętaj, że TO TWOJA ZASŁUGA!
TYLKO I WYŁĄCZNIE! :D :D :D :D
Plan wychodzenia z dietki bardzo dobry, 100 kcal więcej co 2 tygodnie, to najlepsze rozwiązanie, na pewno nie dopadnie Cię jo-jo!
Buziaczki SZCZUPLACZKU! :D :D :D
Buziaczki czwartkowe zostawiam i życzę milutkiego i spokojnego dnia :P :D
http://z.about.com/d/esl/1/0/M/3/vegetables.jpg
Hej :)
Wpadlam napisac wam jak zwiekszam ilosc kalorii ;)
Na sniadanko dzisiaj zjadlam 3 kromeczki chlebka (a w zasadzie znowu 2 i pietke :P) staropolskiego Schulstad (50 kcal na kromke :D :P) cienko posmarowanego delma (podziekowania dla Kasi Cz. :P), z 2-ma plastrami poledwicy sopockiej i szczypiorkiem. Do tego wzielam sobie okolo 100g pomidorow z puszki w sosie wlasnym ;)
Na drugie sniadanko zapragnelam miec owsianke, wiec ja upichcilam :)
Na obiadek standardowo moje warzywka :roll:
Dzisiaj w sklepie zorientowalam sie, ze smakowity sos miesno-warzywny do ryzu "Indyk z ananasem" jest w miare niskokaloryczny, ma jakos kolo 70 kcal na 100g, czyli mozna go zrobic z ryzem spokojnie na obiadek :)
Po obiadku schrupalam chipsy jablkowe Kamisu (60 kcal :) ) i 2 wafle ryzowe z poziomkowa herbatka.
Przed chwilka dopadla mnie ochota na pomidory "zapuszkowane" (strasznie je polubilam, maja w puszce 400g tylko 100 kcal) i zjadlam caaaala puszke dobrze przyprawiona bazylia, czosnkiem i pieprzem :) Zamulilo mnie kompletnie, a czeka mnie jeszcze kolacja, ale najpierw musze zglodniec chociaz troszke ;)
Do chwili obecnej mam na koncie ponad 900 kcal :)
Bardzo ładnie sobie radzisz Gosiu :P :P :P jak zwykle zresztą :wink:
Czy ten indyk z ananasem jest Delecty, bo ja też czasami kupuję te indykowe sosy Delecty w różnych smakach :)
Tak, Delecty :)
Dzieki Kasiu - jak Ty to mowisz, to nie osmielam sie protestowac hihi :P :)
http://republika.pl/blog_re_874146/3...rzynastego.jpg
Miłego trzynastego Gosia :wink: :lol: :lol: