Wersja do druku
nie dałam się:D Kochane moje dziewczynki,NIC NIE ZJADŁAM!!!!!:)
Ale jestem szczęśliwa:)
Teraz jestem masakrycznie głodna, ale idę biegać,a śniadanie zjem dopiero jak wrócę.
BARDZO Wam DZIĘKUJĘ za wsparcie! Gdyby nie Wy,pewnie wczoraj zjadłabym pół kartona ciastek...
Dziękuję za to,ze do mnie zaglądacie i coś piszecie:)To dla mnie bardzo wazne:)
Jestem z siebie DUMNA.
Mój ruch od rana wygląda następująco:
15 minut na dojście ,30 minut biegu [non stop,co dało 7 OKRĄŻEŃ!]3 minuty rozciagania i kolejne 15 na dojście do domu.
:) :) :) :)
Niestety biegało się dosyć cieżko,gdyż wiał wiatr i było zimniej niż zazwyczaj. Ale dałam radę:) z czego jestem bardzo zadowolona.
Teraz śniadanie, a potem prysznic,szorowanie ciała szorstką gąbką i wklepanie balsamów:)
Muszę sie streszczać,bo dziś w końcu jadę na uczelnię!!!!
hmm no suuuper gratuluję :D ...oby tak dalej...widzę żę się nie dajesz i oby tak dalej 3mam kciuki....
Dziękuję Grubasku87:)
Mam nadzieję,że dzisiejszy dzień też będę mogła zaliczyć do udanych!!
Uciekam na uczelnię, do sklikania po południu!!
Witam Syciu, wpadam z rewizytą, tylko na momencik,bo jestem w pracy.
Widze że ostro zabrałaś się za rzeźbienie ciałka, GRATULACJE. Kurcze też bym tak chciała, ale chbya musiałabym wstawać juz oo 4 rano, a na takie poświęcenie nie nie stać niestety :cry: Ale Tobie ochoczo kibicuję.
Miłego dzionka.
hej,
normalnie możesz być z siebie naprawde baaaaardzo dumna. Świetnie sobie poradziłas :D :D :D Zuch dziewczyna z Ciebie :!:
No jak pokonałaś takiego głoda, to już na bank dasz rade osiągnąć swój cel :D
Powodzenia i molego wtorku :*
Syciu kochana, super super super! Biegi ida Ci coraz lepiej (wiesz, że ja tez teraz o wiele więcej biegne niż maszeruję :D ), normalnie naprawdę niedługo spotkamy się w tym Pozaniu :wink: cieszę się, że nie zjadłaś ciastek, ja dzieki twojemu wsparciu tez nie rzuciłam się ani na jajo, anie na cokolwiek innego. Po rpostu jest super i my jesteśmy super, jest p[iękny dzien. a my jestesmy tez coraz piękniesjze :) buziaki!
brawo, gratuluje i zazdroszcze. Pieknie Ci idzie, na lato bedzie z Ciebie super laska.Cytat:
15 minut na dojście ,30 minut biegu [non stop,co dało 7 OKRĄŻEŃ!]3 minuty rozciagania i kolejne 15 na dojście do domu.
Pozdrawiam
Mysza81, mam nadzieję,że to lato w końcu będzie "moje";) Bardzo bym chciała!!!
Meeeg85 mnie też było łatwiej wiedząc,ze Ty wytrzymasz. Bo skoro Ty się nie dałaś,to dlaczego ja miałabym zjeść te ciastka?! Dziś karton stoi w tym samym miejscu,ale nie wzbudza już we mnie zadnych emocji :D Bardzo się cieszę,że wczoraj nie tknęłam go nawet patykiem.
SaraP, dziekuję za miłę słowa! Jestem z siebie dumna, bo teraz już wiem,że mam w sobie siłę, której do tej pory zawsze mi podczas odchudzania brakowało!
grytja1 dziękuję za kibicowanie, mi ranne bieganie na szczęście bardzo pasuje. Czasem musze wstawać wcześniej, ale teraz sprawia mi to radość. Kiedyś chyba dźwigiem musieli by mnie ściągać z wyra o 7 gdy mam wolne, a teraz budzę się jeszcze przed czasem:)
Ach,dziewczyny,jaka dziś szczęśliwa jestem,mimo iż pogoda w Szczecinie wcale nie zachęca do życia, ponieważ znó zrobiło sie zimno:/ Pojechałam na uczelnię ,a tam koleżanka z grupy poprawiła mi humor na cały tydzień chyba:) Od razu zauważyła nowy kolor włosów, powiedziała,ze mam śliczne korale, śliczną bluzeczkę i idealnie pasujące do moich oczu cień do powiek:) Oraz,że ogólnie bardzo ładnie dziś wygladam-jestem taka promienna,uśmiechnięta i radosna... aż miło popatrzeć:)
I tak mi sie miło zrobiło:)
Jestem ciekawa co powiedzą na mnie w domu,gdy pojadę na święta...:)
Syciu, a moze zrobisz sobie zdjęcie z tym promiennym uśmiechem :wink: :) i je tu wkleisz? Cudowne to uczucie, gdy ktoś nam powie, że ładnie wygladamy :) od razu chce się dalej dzialać w kierunku upiększania siebie. Też ostatnio ciągle jestem w dobrym humorze, mam ochote sie ladnie ubrać.
A co do Świąt, to ja wlaśnie chodzę po ciucholandach i szukam eleganckich spodni. Moje są kompletnie za duze (je je je ), więc chce kupic takie na teraz, za 20 zl najwayzej, zebym potem, jak juz strace wszytskie kilogramy, bez wyrzutów sumienia oddałą je biednym :lol: dlatego szukam w ciucholandzie :wink: znalazlłam dzis piekne, ale rozmiar 38, echhh, jeszcze nie teraz, ale kiedys na pewno takie włoze i pokaze sie rodzince :D
Cieszę sie, ze obustronna motywacja działą, jeju, co ja bym zrobiła bez forum, co ja bym bez Ciebie Syciu wczoraj zrobiła? Normalnie zjadłabym to jajo! Dzięki:*