Wersja do druku
Napisała do Ciebie na forum Tussiaczka hahahaha :):)
Coś mi się namieszało :) bo ja zawsze otwieram sobie strony wszystkich Was i potem piszę...i musiało mi coś przeskoczyć :):)
Zagadka...
Napisałam do Ciebie u Tusia więc idź tam i przeczytaj uhahahaha żartuję....:)
Miłego wtoreczku!!!
Buzi
witaj Meeg:D
jejj ale ty teraz zalatana, praca studia, miłosc jeruncia ty masz czas na dietke ?
jeszcze te obiadziki????
fajnie ze premie dostałąs nie codziennie to sie zdarza zwlaszcza w Polsce haha:P
buzka i udanego dzionka:*
Meguś, fajnie,ze tak łądnie poszło Ci w pracy. Gratuluję, no i kasa dodatkowa:-) Wspaniale,że Cię docenili!!:)
A tą herbatkę z checią bym wypróbowała,akurat moja ulubiona się kończy,więc byłaby okazja spróbować czegoś nowego:P
Echhh, ostatnio mam mało czasu na dietę - chodzi o tę forumową, jak i rzeczywistą :roll: ciągle w biegu, studia, praca... ale co do pracy to wam się czymś pochwalę :wink: byłam w biurze hostess we wtorek, siedzą tam 3 osoby, kobieta i 2 facetów, jeden tak troche dalej, słabo go widać i to on robił mi kontrol i go nie poznałam, przyznał mi premię no i on zajmuje się finansami. Siedziałam przy biurku tej kobiety i powiedziałam, ze tamten kazał mi się o tę premię upomnieć. Ona zrobiła wielkie oczy, ten drugi facet tez i upewniali się z niedowierzeniem, czy wiem, co mówię 8) okazało się, że pan od kontroli baaaaardzo niechętnie przyznaje premię, baaardzo rzadko mu sie to zdarza, stiwerdzili, ze muszą to zapisać, bo to jakieś świeto :wink: miło mi się zrobiło i dodało pewności siebie :D
A teraz siedzę sobie w domciu do niedzieli, dziś odwiedziałam już groby, a wieczorkiem przyjeżdza rodzinka. Mama mi powiedziała, ze schudłam :D :D
W ogóle to mam straszną gastrofazę :roll: zbliża mi się @, okropnie sie czuje i tylko bym jadła, dawno nie czułam się przed @ tak źle :(
I tęsknię za moimi kocurami :wink: duży kocur opiekuje sie tym mniejszym :wink: w ogóle Marek zarobił dużego plusa u rodzinki - wczoraj miałam jechać do domu z siostrą, a siostra o mnie.....zapomniała :lol: wracali się, umówiliśmy sie przy wylocie z wrocka, a Marek mnie dowiózl, szwagier stwierdził, że jakbym jechała tam autobusem, to Marek miałby minusa :lol: :lol: :lol:
Kasiu, kluseczki były przepyszne :wink: a co do premii, to teraz podwójnie się ciesze, że ją dostałam, skoro tak o nią trudno :wink:
finesko, referatu nie napisałam :oops: ale mi się upiekło, bo nie chciała, żeby go czytać :wink: a z Markiem jesteśmy para :wink:
Nituniu, super, że wróciłaś :D
rolini, za żadne skarby Marków nie oddamy, to my byłyśmy takie szczęściary, ze na nich trafiłyśmy :wink:
etniaczku, praca naprawdę mi sie spodobała, choć się tego nie spodziewalam :wink: a gotujący facet to prawdziwy skarb :D ostatnio robił gołąbki i wysłal mi sms'a, czy zjem gołąbka z grzybami (bo wie, ze nie lubię grzybów :wink: ), czy ma dla mnie zrobić bez :D
Tusiu, ojjj, bardzo zakochana :D no i jesteśmy parą :D
AleXL, oby nie za bardzo i nie za szybko znaczący :lol:
ago, będę taka dobra i wypożyczę :lol: a uchował sie we wrocku, wiedziałam, gdzie iść na studia :wink:
chcebycchuda, i tak idę do Tusiaczka, więc poczytam :wink:
Amailnko, no właśnie jestem zalatana i na nic nie mam czasu :roll:
syciu, polecam smak z limonką :wink: a praca i premia naprawdę poprawiły mi humor i samoocene :wink:
Madziu !!!!
Gratuluję premii i powinnaś być z siebie bardzo dumna :) pewnie ten facet jak Cię zobaczył to pomyślał "o ja nie mogę ale świetna dziewczyna" :):):) no na 100% właśnie tak było - zauroczyłaś go i tyle hehehe :):):)
Cieszę się, że rodzina widzi, że chudniesz....to bardzo miłe jak ktoś widzi Twoje starania i umie ocenić wygląd, prawda??
Mi się właśnie @ zaczał i myślę, że to jakaś plaga złego samopoczucia przez @ bo mi strasznie docieka brzuszek...no może nie brzuszek tylko brzuchalec ogromniasty haha :):)
Buziaczki Madziu!!!
Miłego piątku!!!
Jeszcze raz gratuluję Madziu tej premii :P :P :P
Skoro tak ciężko ją dostać, to musiałaś być świetna :) :)
Fajnie, że rodzinka widzi, że schudłaś, widzisz? są efekty :D :D
Ja dzisiaj na cmentarzu usłyszałam od dawno nie widzianych osób, że jestem strasznie chuda :lol: :lol: :lol: hahaha, ludzie mają jakieś błędne pojęcie o chudości :lol: :lol: :lol:
Madziu, dawno mnie u Ciebie nie było, i się nazbierało... samych gratulacji :D . Za pracę, wagę, studia, kocury :wink: . Po prostu rewelacja. To ja tylko zaciskam kciuki, żeby ta passa dalej trwała. Super. Naprawdę uśmiech sam włazi na twarz, jak się ostatnio do Ciebie zagląda. Mocno pozdrawiam.
I odpocznij sobie w ten weekend.
Witam serdecznie Kolezanke z forum dietkowego.
Mam nadzieje ze samopoczucie lepsze ....Ja tez chodze taka jakas dziwna.Zapewne przez pogode....Brakuje mi wiosny....lata....
Ciesze sie ze uklada sie miedzy Wami. Motylki gora.
:)).
Buzka.
Mam nadzieję, że faza przeszła i teraz jesteś w fazie ruchu? Jak tam terapia - pisałaś kiedyś, że będziesz chodzić i by Cię pilnować?! :evil:Cytat:
Zamieszczone przez Meeeg85
Zabrałam się właśnie za pisanie tego nieszczęsnego referatu :roll: tak, tak, wtedy nie napisałam, ale teraz już muszę, no i idzie mi jak po grudzie :? W międzyczasie zaglądam sobie na forum :wink:
Jeśli chodzi o jedzenie :roll: to jem mamusine :wink: ale następnym razem zjeżdżam do domu na Boże Narodzenie, więc mam nadzieję, ze te 3 dni mi nie zaszkodzą :wink: ale chce mi sie juz wracać do wro, do moich kocurów :wink: A jak ten mój duży kocur dba o tego małego!! Jeździ do niego dwa razy dziennie :lol:
Fajne zakupy zrobiłam :D mam kupiła mi prezent na urodziny, któy jakoś się tak rozmnożył :lol: :wink: znaczy mam buty, dwie pary spodni, dwie spódnice i futerko :wink:
w sumie odpoczęłam w ten weekend, potrzebowałam tego, bo ostatnio byłam bardzo zagoniona. Jutro wracam do wro i od razu idę do kina na Gwizedny pył :wink: faaaaajnie jest :wink:
chcebycchuda, mój brzucholek też się zrobił ogromniasty :? ale to pewnie też zasługa ciasta :roll:
Kasiu, mówią, ze jesteś chuda, bo Ci po prostu zazdroszczą, ot co :wink:
selva, odpoczęlam :D i mnie tez uśmiech nie schodzi z twarzy :wink:
AleXL, na terapię chodzę, tylko że dwa tygodnie temu babka nie doejchała, a teraz w środę musiałam odwołać, żeby jechać jakoś do domu. Od najbliższej środy zamierzma już grzecznie chodzić :wink:
Tusiu, a ja bym chciała, żeby już zima była, żeby pojeździc na snowboardzie :wink: