Jak Ci idzie pisanie referatu?.
Ja tez powinnam sie wziasc za szukanie materialow ale jakos mi sie nie chce....
Podziel sie troche motywacja do nauki.
Oddam z nawiazka:)).
Wersja do druku
Jak Ci idzie pisanie referatu?.
Ja tez powinnam sie wziasc za szukanie materialow ale jakos mi sie nie chce....
Podziel sie troche motywacja do nauki.
Oddam z nawiazka:)).
Hej. Meguś, ogłaszam mobilizację w odchudzaniu --- do świąt/sylwestra bez mamusinego jedzenia (ja też jadę dopiero na święta) i będziemy laski ) Przyłączasz się? :D
Jak referat?
Buziaki zostawiam i pozdrawiam cieplutko Madziu :P :P :P
hejj hoo :D
no i sie zapodziala :roll:
u Kocura sie zgubila :twisted:
W końcu jestem :wink: przepraszam, ale ostatnio ciągle jestem zalatana, dopiero ago mnie wyciągnęła na forum :wink:
Mój kotek jest chory :( ma katar, oczka mu ropieją, wczoraj dostał z 5 zastrzyków, jak się wykręcał, dziś 2, ciekawe, ile jutro? :roll: biedny mój koteczek :(
W ogóle to przytyłam podczas pobytu w domu :oops: :oops: :oops: zła jestem na siebie :? na dodatek dostałam wałówkę z domu i dopiero dziś sie skończyła :roll: muszę sie od jutra baaaardzo pilnować :roll: nie będę się ważyć, nie mam ochoty psuć sobie humoru, po prostu trza się wziać w ryzy i będzie lepiej...I hope so :roll:
Co do referatu :roll: to ten o Bogurodzicy, co miał być twórczy :lol: jaaaasne!! Jakoś go napisałam, ale nie zdążyłam wygłosić...ogólnie na zajęciach jesteśmy jakieś 6 referatów do tyłu 8) brawo za organizację zajęć :?
W weekend pracuję znów przy promocji Żywca, to znaczy - w piątek - 6 godzin, i w sobote - chyba zejdę na zawał, bo 12 :? na dodtaek miałam pracować w tym samym tesco co poprzednio, a dzis zadzwonili, że jednak w tesco w Magnolii - nowym centrum handlowym, które nawet dokładnie nie wiem, gdzie jest i na dodatek jest przeoooooooooogromne :shock: ale może jakoś znajdę :lol:
ago, dzięki za ściągniecie na forum :wink:
doroociu, referat straszny, bo babka wymaga cudów, a i tak stawia same 3, co potem jest podstawą do wystawienia oceny :lol:
selva, referat kończyłam jeszcze w poniedziałek wieczorem :? a Markiem się nacieszyc nie mogę :wink:
symploke, referat guuuuuupi :? i pogruchaliśmy :wink:
Osmiorniczko, no ja trzymam kciuki, żebys była laska na Sylwestra :)
Tusiu, ojjj, u mnie z tą motywacją wcale nie tak bogato :roll:
etniaczku, ojj, mobilizacja się przyda, bo coś się ostatnio sobie nie podobam :roll:
Kasiu, dzięki, zaraz wpadne nadrobic zaległosci u Ciebie :wink:
AleXL, tylko że technika coś nie pomogła w napisaniu :lol:
Aimko, ojjj zachciewa sie, i to bardzo :D
chcebycchuda, no teraz już sobie poradziłam :wink:
A na koniec Totek x2 - w kieszeni i na dobranoc :wink:
http://images32.fotosik.pl/37/f0c59778354768b4.jpg
http://images32.fotosik.pl/37/e2f57b838b25acc1.jpg
Cudna, słodka, rozkoszna, maleńka kocia kuleczka :P :P :P :P :P
Przesłodkie są takie małe kotki, ja chcę żeby mój był znowu taki malutki :lol: :lol: :lol: choć szaleję za nim i teraz :lol: :lol:
Mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje :wink: :D
---------------------------------
12 godzin????? aaaaaaaaaaaa :shock:
... żebyś choć do pierwszego miliona Madziu doszła przy takiej ilości pracy, ale to Ci chyba nie grozi :wink: :lol:
Spokojnej nocki :) :)
najgorsze sa moim zdaniem takie promocje juz powyzej 9 godzin..jeszcze jak zainteresowanie male to juz tragedia...ale teraz bedzie nawal pracy bo sezon swiateczny ruszyl:) wiem z wlasnego doswiadczenia ze praca hostessy choc jest monotonna i meczaca to jednak czasem a nawet bardzo czesto przynosi wiele radosci...o ile ludzie sa do ciebie nastawieni pozytywnie a bynajmniej i conajmniej obojetnie:) w innych przypadkach gdy klient niezadowolony hostessa nadal ma w glowie"klient nasz pan"..taka praca...ale zycze tego abys odnalazla te granice :)
a kotem przecudny, przemily, przesympatyczny...
ja tez nie mam czasu zeby do was czesto zagladac..niestety..w pracy neta brak :)
buziaczki :)
12 godzin w pracy nie jest takie straszne, przerabiałam juz to.
Tylko sie wyśpij dobrze i zjedz śniadanie. A ja w tym czasie będę sobie na koncert jechać do Lublina, to wspomne sobie o Tobie miło :)
A Ty we wrocku mieszkasz? Sliczne miasto...
ojoj biedny kociaczek on jest taki sliczny ..taki malusi cudny..
nom i ja sie przyłaczam do niewazenia..musze zakuć sie w kajdany i wara od słodyczy ..
i niedobrego pieczywa.. :twisted:
zycze powodzenia w trzymaniu dietki :)
Wekend widze bedzie niezle zakrecony. Zaloz koniecznie wygodne buty .Wkoncu to sporo godzin na nogach.... Zdaj relacje jakie wrazenia po 12-o godzinnym maratonie;-)).
Mam nadzieje ze kot wyzdrowieje. Zdjecia sliczne. Uroczy mruczuc.
Buzka!!!!.