czytajac od ilku dni posty zastanawialam sie czy zalozyc wlasny pamietnik.. a jednak skusilam sie by opisywac tu moje postepy moze bedzie mi latwiej.. nabiore wiary w siebie? hmmm..? sama nie wiem mam nadzieje ze dam rade.!. od 24 lutego z wagi 74,4 spadlam do 70... dzis rano sie wazylam bo podobno waga z rana jest najlepsza.. i prawdziwa wazylam 69,9 w moich oczach pojawil sie szok )... sama sie sobie dziwie.. ).. jestem na razie na diecie do 1000 kalori i czuje sie swietnie.. pije duzo wody.. jem wylacznie gotowane rzeczy.. ciemny chlebek tylko do szkoly a rano ? mleko 0 % + platki kukurydziane..3 lyzeczki ..brzuszek powoli maleje.. narazie sama osobiscie widze efekty po spodniach ). w ktore wczesniej sie nie miescilam.. MAM 17 lat 165 wzrostu wazylam 74,4 waze 70 moja upragniona waga to 60 pozniej moze 55? )...


pozdrawiam cieplutko mam nadzieje ze mi pomorzecie