Ja dziś też jadłam mannę-zapchałam się a jak mało kalorii :D. Ja słodze cukrem waniliowym, ma dużo mniej kalorii.
Wersja do druku
Ja dziś też jadłam mannę-zapchałam się a jak mało kalorii :D. Ja słodze cukrem waniliowym, ma dużo mniej kalorii.
To widzę, że nie tylko ja jadlam dziś kaszę manną :D
Aniffka,
To zalezy od gustu. Cała moja rodzina slodzi ją normalnym cukrem, a ja jem niesłodzoną - taka bardziej mi smakuje :)
Zyczę smacznego :)
Nantosvelta,
Ile wyszło ci kalorii po podliczeniu?
ja zrobilam sobie wlasnie przed chwila scisle wg przepisu podanego wyzej. pyyyycha, a poslodzilam sokiem truskawkowym domowej roboty -polalam po wierchu i zamieszalam. dobre dobre i zapycha:)
Ja dziś zrobiłam z 3 łyżek manny, pół szklanki mleka wymieszanego ze szklanką wody-wyszło ok. 140cal bo zaokrągliłam ;)
ja też dzisiaj jadłam kaszke
ale jest mi wstyd przed wami bo ja sobie posłodziłam łyżeczką cukru
myslałam, że będzie słodsza, bo dodałam sobie jedna brzoskwinke, ale była taka twarda jeszcze i niesłodka az na tyle, zeby kaszke posłodzić i musiałam sama :oops:
ale dzisiaj mi bilans wyszedł 1008, więc i tak jest bardzo dobrze...
Dlatego zawsze pod ręką mam cukier waniliowy ;)
Skoro 1000cal jest to dobrze :)-więc się nie martw i uszy do góry ;)
Oj, dziewczynki, dziewczynki, takiego mi smaku narobiłyście, że już nie mogę się doczekać jutrzejszego poranka i mannowego śniadania :) Już nawet mam konkretny plan: odrobina słodziku + cynamon :lol:
Tymczasem dobiega do końca czwarty dzień mojej dietki finałowej :) Całkiem udany - zjadłam 1000 bez kilku kalorii, nie ćwiczyłam co prawda, ale za to pracowałam 8 godzin, co - wbrew pozorom - także jest nieźle odchudzające :D . Poza tym myśl o urlopie i o bliskim wyjeździe na Mazurki z mężusiem daje mi tyleeeeeeee energiiiiiii - spalam więc kalorie z zachwytu i niecierpliwości :lol: :lol: :lol:
A ja dziś mialam chwilę slabosci i zjadam pol tabliczki czekolady :D Ale olać, mysle ze spalilam, bo ostro pocwiczylam :) A jesli nie to ojjjjjj tam.. raz sie zyje.. eh :? :P
Chcialam sie pozegnac - jutro wyjezdzam na oboz i wracam 27 :)
Moja waga wyjsciowa - 51.1 kg
Czy podczas wyjazu: obzerającego sie brata i kolezanek, pysznego wloskiego spghetti i pizzy dam rade przynajmniej utrzymac tą wagę? A nie mowiac juz stracie jeszcze tych 2kg..
Dowiemy sie w nastepnym odcinku :D :D :D
Papapap dziewczynki, do zobaczyska za niecale 2 tygodnie !! :)
:lol: :lol: :lol:
Jesteście niemozliwe. Przez wasze gadanie pognałam do kuchni gotować kasze manną, ale dodałam swize malinki :oops: pycha
Ciekawe co pysznego teraz wymyślicie.......
pozdawiam