-
No, a teraz czas na sprawozdanie...
Relacja z piątku, 30. marca:
No cóż, to nie był najlepszy dzień... Musiałam bardzo wcześnie wstać, by dojechać na czas do mojej dentystki w Seattle, która przygotowała mi w ten dzień 4 zęby pod koronki, sam przód... :oops: Tak mnie to zmęczyło fizycznie (to chyba przez nerwy, jak to u dentysty...), że potem ledwo dojechałam do domu mojego lubego i czekając, aż on wróci z pracy... zasnęłam na fotelu... No, niestety, ale nie było to zbyt dietkowy dzień, po prostu nie byłam w stanie nic zrobić, a już tym bardziej pójść do sklepu po jakieś warywa, których w domu brakowało... :twisted:
A więc przestawienie skończone, kutryna opadła, dzień się skończył, przejdźmy tym szybciej do następnego... :wink:
Relacja ze soboty, 31. marca:
Ruch:
Spacerek przez 30 minut
Menu i kalorie:
> kawa z mlekiem i cukrem x2 = 120
> jajecznica z 2 jaj i pieczarek = 150
> fasola meksykańska z kawałkiem sera = 160
> sałata mieszana = 35
> curry z kurczaka i pomidorów = 300
> ryż, 100g = 143
> banan = 120
> 3 chipsy (i tu nie ratuje mnie, że były organic :oops: ) = 35
> 2 maleńkie warzywka tempura = 50
Łącznie 1086 kcal :lol:
Relacja z niedzieli, 1. kwietnia:
Ruch:
Truchtanko przez 40 minut + rozciąganko
Brzuszki: normalne 3x20, boczki 2x20
Menu i kalorie:
> kawa z mlekiem sojowym i cukrem x2 = 120
> 2 razowe pancakes = 195
> 1/2 kawałka ciemnej czekolady i 2 migdały = 50
> 2 łyżeczki dżemu jeżynowego (własnej roboty) = 50
> twarożek cottage cheese, 1/4 szklanki = 40
> truskawki = 64
> curry z kurczaka, ziemniakami i mlekiem kokosowym = 288
> sałata mieszana = 50
> makaron pełnowartościowy = 210
> 2 pomidory = 34
> mały kawałek torcika = 200
> kieliszek czewonego wina = 75
Łącznie 1356 kcal
Relacja z poniedziałku, 3. kwietnia: (czyli dzisiaj ;) )
Ruch:
Spacer przez 30-40 minut
Brzuszki: normalne 3x20, boczki 2x20
Menu i kalorie:
> kawa z mlekiem sojowym i cukrem x2 = 120
> 2 jajka na twardo = 140
> 2 pomidory = 34
> 1/2 łyżki majonezu = 50
> 15 migdałów = 150
> ryż razowy, 120g = 172
> potrawka z kurczaka w sosie mole = 350
> ogórek = 8
> batonik białkowy SBD = 140
> jabłko, 150g = 75
> pomidor = 17
> 2 deski wasy = 80
> 1 plaster sera, 20g = 70
> 1 wafelek ryżowy z czekoladą = 60
Łącznie 1466 kcal ... Hmmm, trochę dużo, no cóż... :roll:
Dziewczyny, chciałam się was zapytać, czy wy bierzecie jakieś witaminy czy inne dodatki? Ja biorę (jesli nie zapomnę) właśnie multiwitaminę i olej rybnyw kapsułkach, a mimo to co rusz robiąmi się zajady w kącikach ust... :roll: Czy jest na to jakaś rada oprócz smarowania maścią cynkową (to robię)? No, denerwuje mnie to zdziebko... :roll:
Buziaki, idę w poziom, więc życzę wam miłej nocy... :wink:
Moni
-
No, prosze, po Twoim opisie to az sie chce do Seattle :D
Dietkowo naprawde ladnie :) Ja nie lykam zadnych witamin ani mikroelementow. Czasem (z raz na dwa tygodnie) przyjdzie mi do glowy i lykne centrum. Tak poza tym, to zjadam tyle warzyw, ze chyba dosc dobrze zbalansowana mam te diete, bo jak dotad (tfu, tfu) zadnych przykrych przygod na koncie.
-
A ja myślałam, że bardziej do Vancouveru, Ziutko :lol: Mi osobiście bardziej odpowiada właśnie Vancouver, jest taki bardziej europejski, wyluzowany, wesoły, ale to moje zdanie... :lol: Poza tym w 2010 roku mają się tutaj rozgrywać Igrzyska Olimpijskie... :wink: Kurcze, Niemcy w ubiegłe lato mieli MŚ w piłce nożnej - i to na "moich" terenach! Skandal! :twisted: A ja tyle lat tam mieszkałam i właśnie w tym czasie musiałam być aż tak daleko... I ślinką się obejść, bo ponoć świetnie było, tyle imprez na wolnym powietrzu, międzynarodowo, kolorowo, wesoło... Tak mi moje przyjaciółki opowiadały :twisted: , ech... :wink: No więc teraz grzecznie czekam na 2010 w Vancouverze, a co tam! :lol: Niech mi przynajmniej te ogrzyska nie uciekną... ;)
Dzisiaj jest taaaki piękny dzień, że no niech... :lol: Waga też była dzisiaj nad wyraz miła dla mnie, co jest trochę podejrane, no no, więc jeśli do jutra się nie rozmyśli, to będę mogła wam tutaj podać najnowsze wyniki i w końcu przesunąć suwaczek. Jutro dzień ważenia i mierzenia, więc dzisiaj muszę się szczególnie dobrze pilnować, aj, jak to mobilizuje... :lol: Korzystając ze świetnej pogody lecę więc na moje małe truchtanko... ;) A wam wklejam trochę kwiecia z weekendu... :wink:
http://i24.photobucket.com/albums/c4...Picture084.jpg
-
U mnie jeszcze nic tak pieknie nie kwitnie. Za jutro trzymam kciuki oczywiscie.
-
Anise - wkleiłam u ciebie pieknie kwitnące drzewa, jeśli się nie mylę, to pewnie jakieś wiśnie? :lol: Poczuj podmuch wiosny! :wink:
A u samej siebie wklejam kilka dobrych rad... :wink:
Lift Weights, Lose Fat
For years, the common knowledge has been that if you want to lose fat, you have to do aerobic exercise. But while it is in part true, that belief unfortunately led many women to think that they could skip strength training. Now a new study is changing all that.
Researchers from the University of Pennsylvania's Center for Clinical Epidemiology and Biostatistics recently found that strength training — or weight lifting — plays a key role in controlling a woman's weight. They discovered that women who lifted weights just twice a week were able to avoid the slow, one to two pound weight gain per year that's so common in middle age. While that might not sound like a lot, over the years it can really add up. Another plus? Women who lifted weights had healthier hearts.
So how does lifting weights help keep you slim? It's simple — strength training builds muscle, and muscle cells burn more calories than fat cells. The more muscle you have, the more calories you burn, 24 hours a day — even when you are asleep! So if you aren't already, make strength training a part of your fitness program. Your efforts will pay off for years to come!
-
A teraz coś, co powinnam wykuć na pamięć i powtarzać jak mantrę - bardzo by mi się przydało w mojej obecnej sytuacji... :wink:
March 31, 2007
Quote of the Day
"Life is not easy for any of us. But what of that? We must have perseverance and above all confidence in ourselves. We must believe that we are gifted for something and that this thing must be attained."
– Marie Curie
About Marie Curie
Marie Curie, the pioneering Polish-born French chemist, was the first person to win Nobel Prizes in two different fields. She was born in Warsaw in 1867. No Polish school would admit a woman, so she worked as a governess, sending her sister through medical school in France. Her sister, in turn, sent her to the Sorbonne, where she met her husband, Pierre Curie. Together they studied radiology, discovering two new chemical elements and inventing the term "radioactivity." She died in 1934.
-
I jeszcze jedno. :lol:
Less Sleep=Less Weight Loss
When was the last time you got the recommended eight hours of sleep? Do you have difficulty falling asleep or staying asleep? Maybe the demands of your life and work make it nearly impossible to get more than several hours of sleep. Whatever the case, it may surprise you to learn that your
lack of sleep may be affecting your ability to lose weight and keep it off.
According to recent studies published in the Journal of the American Medical Association and Lancet, sleep deprivation can negatively influence the stress hormone called cortisol. The result? If you aren't getting adequate sleep, you may find you're hungry even after eating a sufficient amount of food. In addition to affecting appetite control, sleep loss can also interfere with carbohydrate metabolism (the process of breaking down carbs). This leads to an increase in blood glucose levels, causing insulin to be released, which can lead to weight gain and increased fat storage. Fortunately, you can prevent these problems — and potentially jump-start weight loss or overcome a weight stall — by taking the following precautions to help you get a good night's sleep:
:arrow: Reserve your bed for sleeping and sex only — bill paying, watching TV, and other sleep-robbing activities should be conducted elsewhere.
:arrow: Don't go to bed hungry. Enjoy a light snack, like a low-fat cheese stick or a slice of lean deli meat before bedtime.
:arrow: Refrain from exercise three hours before bedtime, since exercise releases the hormone epinephrine, which can make you more alert. But log in some time during the day, which may improve your ability to sleep.
:arrow: Don't drink caffeine (a stimulant) within several hours of retiring to bed. Alcohol should also be avoided within hours of bedtime as it can cause early awakening. And, of course, if you still smoke, quit.
:arrow: If you typically have trouble sleeping at night, avoid napping during the day.
:arrow: If you've been trying to fall asleep for more than 30 minutes, get out of bed and do something relaxing (take a bath, read a magazine, record your thoughts in a journal) until you feel sleepy.
:arrow: Make sure your environment is conducive to sleeping (comfortable light, sound, and temperature).
:arrow: Be consistent about the time you go to bed and what time you wake up each day — even on weekends!
-
:lol: :lol: :lol: No, Vancouver mialam na mysli, he, he.
Mam nadzieje, ze mierzenie i wazenie potwierdzi dobre wyniki :)
-
Czesc Xana 8) . Miedzy nami 3 godziny roznicy o ile sie nie myle, wiec chyba jeszcze jestes w lozku. Ja powoli startuje, troche za powoli, ale robie co moge.
-
Hello! :lol:
Pora na moje cotygodniowe sprawozdanie z ważenia i mierzenia - w klamrach podaję ile mi ubyło od ostatniego ważenia/mierzenia z 22. marca. :lol:
Waga: 65,5 kg (-1,1 kg! :lol: )
biust: 91,5 cm (-1,5 cm :roll: )
pod biustem: 74 cm (-1 cm :lol: )
talia: 73,5 cm (-1 cm :lol: )
biodra: 92,5 cm (bez zmian)
pupa: 105 cm (-0,5 cm :wink: )
udo: 62 cm (-1 cm :lol: )
łydka: 36 cm (bez zmian)
ramię: 27 cm (-0,5 cm :wink: )
Czyli ogólnie rzecz biorąc trochę mnie ubyło... :wink: Oby tak dalej... :wink:
Chciałabym do Świąt dobić do 65, ale nie wiem, czy się uda... Obym przez Święta tylko nie przytyła... :roll:
Buziaki,
Moni