Witam w ciepły wtorkowy poniedziałek.
Piszę że ciepły, bo jak już ja - mega zmarzluch - wychodzę do pracy o 6 rano w krótkim rękawku, to naprawdę musi być ciepło
Wczoraj byłam bardzo grzeczna dietkowo i ćwiczeniowo.
1250 kcal + 60 minut aerobiku
Plan na dziś:
owsianka 270 kcal
sałatka warzywowa z jajkiem i jogurtem naturalnym 150 kcal
kiwi + mandarynka 75 kcal
warzywka po indyjsku z patelni z ryżem 270 kcal
peczywko chrupkie z almette i dżemikiem 125 kcal
na prekąskę 20g orzeszków ziemnych 170 kcal (dziś będę się uczyć, orzechy podobno dobrze robią na móżdżek )
Total: 1066 kcal
Zaplanowany aerobik - 60 min, no i może weiderk
Tusiaczku, ja wchodzę tylko w rzeczy z zeszłego roku (a ideałem wtedy nie byłam, choć było troszkę lepiej niż teraz jest). Reszta moich ciuchów letnich z poprzednich lat ( zdecydowana większość) nadal jest na mnie za mała. Ale jak popracuję nad soba to może jeszcze tego lata się w nie zmieszczę. Tylko potrzebuję takiego kopniaka jak ty żeby nie przerywac ćwiczeń. Więc ja daję kopniaka Tobie, a ty daj mnie, może to coś pomoże.
Syciu kochana, mam nadzieję że to nie przeze mnie skusiłaś się na orzeszki (czytałam na twoim wątku) ale dla pocieszenai dodam że mają one dużo jakichś dobrych substancji i pożytecznych tłuszczów. Babcia mi zawsze mówiła żeby jesć dużo orzechó to będę mądra :P he he he. Dziś zabieram się za naukę więc orzeszki wskazane.
Pozdrawaim wszystkich gorąco. Buziaczki
Zakładki