-
hejka!! heh no i porażka na całej linii....wczorajszy wieczór i dzisiejszy dzień to całkowite przeciwieństwo diety...ilość kalorii? miliony.... :) ale jak widać nei specjalnie sie przejmuje...bawilam się tak wpsaniale z moim Słonkiem że poczucie winy mi niegroźne... ktoś już pisal na forum o wspónym objadaniu się z ukochanym...:) i jak tu później sie przez to przejmować???
tyle dobrze ze dzis idę potańczyć a jutro robię Dzień Mleczarza :wink:
pozdrawiam
i mam nadzieje ze u Was wszystko w porządku!! i ze macie silniejsza wle ode mnie
a jeśli tez Wam coś nie wyszlo to że podchdozicie do tego tak jak ja...pełny luz :)
buźki....świat jest piękny....nawet z pełnym brzuszkiem :P [/b]
-
heh to fajnie :) tzn. w tej historii mi się najbardziej podoba Ukochany. bo ja takowego nie posiadam więc się nie mam z kim objadać hahaha
mi dietka idzie spoko oprócz wczorajszego mam nadzieje wytańczonego piwa. :) i nawet zapoznałam się bliżej z książeczką z Super linii. oby teraz codzienie ...
pozdrawiam! :D
-
elooo! co tam u Was dziewczynki?
ja wstałam niedawno 8) trzy nieprzespane noce dają zię we znaki :) ale przynajmniej jeść mi się nie chce.... dzięki temu może uda mi się zrobić zmodyfikowany Dzień Mleczarza :) jak narazie zjadłam Jogurt wiśniowy 125 g i zaraz idę się Zielonej herbatki napić....
acha no i spieszę poinformowac ze zrezygnowalam z diety jogurtowej.... bo po co ją mam kontynuować jeśli co chwile ją zmieniam bo niektore posilki są albo za wielkie albo nie do przełknięcia :shock: powracam do mojej starej zasady MŻ+WR...zawsze skutkowala:)
i jeszcze jedno....za 3tyg wyjeżdzam na wakacje....stawiam sobie niewysoką poprzeczke, przed wyjazdem -2kg...zobaczymy :)
pozdrawiam i idę spać :wink:
ps. nie wiem czy sie zmusze do ćwiczeń dziś...jestem padnięta :?
-
rain też sobie Super Linię kupiłam :) a dokładniej to poprosilam moją siostrę 8) ...zobacze co tam w niej ciekawego!!
-
pierwszy raz w życiu kupiłam SL szczerze mówiąc...co prawda pani w kiosku się dziwnie na mnie spojrzała (może pomyślała że mi niepotrzebna haha to nawet miłe)
ale ćwiczenia są naprawde spoko, poza tym potrzebne mi były takie właśnie w jednym kawałku. znam dużo ćwiczeń ale nie jestem kompetentna by ułozyć odpowiedni zestaw....
poza tym pocieszyły mnie zdjęcia puszystych modelek. są atrakcyjne, fajnie ubrane no ale przy nich to ja puszysta nie jestem i Wy pewnie też nie. niski sposób pocieszenia ale zawsze. :D
a w sobotę podrywał mnie barman haha może to zasługa bluzki :?:
pozdrawiam cieplutko!
-
no może dzieki temu ze te ćwiczonka sa razem...tak fajnie poukladane to moze w końcu zmuszę się do systematycznych ćwiczeń? :? coś czuje ze to marzenia ściętej glowy :P
a tak na marginesie...świat jest piękny :!: :!: a ja niewymownie szczęśliwa :) mam motylki w brzuchu....nie mogę zasnąć....mysli kłębią mi się w głowie :) hmmmm to chyba oznaka choroby psychicznej...tiaaaaa takiej na M :wink:
tylko ciiiiiiiiiiiii :wink:
dobranoc miski kochane piekne zgrabne i wogóle...co ja bym bez Was zrobiła?? dzięki Wam odnalazlam w sobie siłę o której juz dawno zapomnialam :) buźki dla was OGROMNE
-
rain coś mi się wydaje że to nie zasluga bluzki tylko zapewne Twego promiennego uśmiechu :wink:
jolka cos ani słychu ani dychu od Ciebie...proszę mi się tu zaraz zameldować :)
....pisałam już ze świat jest piękny....? :) :) :)[/b]
-
śpieszę poinformować że dziś kolejny Dzień Ważenia....no i...... waga pokazala tyci tyci ponad 60kg :shock: nie mogę uwierzyć...zaokrągliłam do 60.5kg...to by wskazywalo na kolejne 0.5kg mniej :) cieszę się bardzo!!!!!!!!!!!!!!!! juuuuuuuuuuupi! bardzo racjonalne mam tempo, a to znaczy ze moze tego nie nadrobie :lol: huuuuuurraaaaaaa!
no to do roboty :)
śniadanko
jogurt owocowy 125g+3 łyżki muesli
szklanka mleka 0%
a teraz do ćwiczonek... buźki
-
o kkuuurcze......chyba narazie odstawie jogurty bo cosik mi niedobrze :? monotonność nie za dobrze na mnie wpływa :) idę się mięty napić heh.....i zaplanować jakiś dobry obiad :)
-
mięty powiadasz hehehe czujesz miętę ? :D :D :D :D
troszkę Ci zazdroszcze tej choroby psychicznej na M :) ale przede wszystkim życzę żeby się pięknie rozwijała :love:
a wagę masz całkiem super....ciekawe czy ja kiedyś taką będę miała....
:*