Eh..wczoraj pod wieczór jakieś choróbsko mnie złapało. miałam gorączke i ogólnie słabo mi było. Dziś gorączka spadła ale co z tego skoro w głowie sie ciągle kręci.
Do szkoły mama zabroniła iść. Eh...i tak nie dałabym rady dojść.
Apetyu jakoś nie mam
Mam nadzieje, że dzis już mi to wszystko przejdzie bo nie chce robić sobie zaległości w szkole. Później ciężko to nadrobić.

Z ćwiczeń oczywiście dzisiaj nici.