Wątek: Zaczynam walke z kg:)

Hej fajnie ze napisalyscie...kiedys umialam sobie rozplanowac czas i wszytsko mi ukladalo a teraz to chyba bardziej lenistwo ..musze znalesc dla siebie i dla was czas
YooAnnA...masz racje...i sie poprawie napewno..dziekuje ze wpadlas

sycia..jak zwykle Sycia ma racje ...to prawda czas zawsze sie znajdzie tylko trzeba sie lepiej postarac ...forum naprawde pomaga i nie zamierzam was opuszczac ale wiecej czasu na to poswiecac


tusiayo...hehe lodziarnie jakbym zjalda chyba bym sie juz dawno zalamala..a z tym slodkim to chyba za czesto u mnie...

To co dzis zjadlam
grahamka z serem i 2 plasterkami pieczeni
duzy jogurt
4 wfelki ryzowe i ryba
serek activia

kupilam sobie dzis herbatki slim figura na spalanie...mam nadzieje ze troszke pomoze...
wczoraj mialam udany dzionek wieczorem cwiczylam godzinke...i dzis tez zamierzam..tylko ze jeszcze duzo nauki przede mna...niechce mi sie ..

aaa no i dzis rano weszlam na wage i jest o o,5 kg mniej...i wiecie co chyba mam w sobie duzo toksyn bo mniej schudlam przez ten okres...albo za duzo sobie pozwalalam ..ale co tam schudlam az hehe 0,5kg...i to mnie cieszy...zajrze do was wieczorkiem kobietki...i powspieram was troszke...buziaki:*

grubasku, jak to fajnie zabrzmiało ".jak zwykle Sycia ma racje" ! Zaspokoiłaś moją próżność !!
DZIĘKUJE!!!! Kochana jesteś

Ja od tamtych warsztatów inaczej patrzę na to coś ,co zwane jest czasem...
Kiedyś nie miałam czasu na 10 minut brzuszkowania, a teraz robie weidera i mimo iż nie zawsze mam możliwość ćwiczenia bez świadków i w spokoju ,to jakoś znajduję czas. Tylko muszę jeszcze wrócić do hantli:]
Przypilnujesz mnie,co?!?!?!:>

Buziole

aha, i wydaje mi się ,ze coś mało dziś zjadłaś!! Ile to razem kalorii wyszło?

ah,jakoś umknęła mojej uwadze ta rybka:]
Myślałam,ze nie było żadnego obiadku i już sie zaniepokoiłam,że wyszło Ci z 500kcal tylko:]

Zwracam więc honory

Grubasku, powiem Ci w tajemnicy ze na mnie slim figura nie działała chyba , ze tu chodzi o to ze jak juz wypijesz te trzy herbaty dziennie to na nic innego patrzec nie mozesz, bo ona taka niedobra jest po dwoch tygodniach
A i mi jeszcze zaczela sie cera po tym niszczyc.. ale moze u Ciebie bedzie inaczej :*

Cześć Grubasku! Mam nadzieję, że w Twoim humorem lepiej. Teraz ja jestem smutna, u mnie przeczytasz dlaczego i czemu mnie nie było trzymaj sie jakoś, fotki powinny być dziś późnym wieczorem albo jutro. Buziaki

grubasku kochany,co tam u Ciebie i jak z wygospodarowaniem czasu na forum!?!?:>Bo znów coś dawno Cię nie było:]

Hej grubasku! Możesz przyjść, zdjęcia umieściłam u siebie, moze tym Cie zwabię na forum

Hihi czesc dziewczynki...ale wy mnie pilnujecie..jesden dzionek mnie niema a tu juz posty ze nie pisze...fajnie,ciesze sie...wczoraj i dzis dzionek udany...wczoraj oparlam sie chipsom,..ciastkom..itp bo bylam u kolezanki na urodzinach...a dzis w pracy imieniny takiej pani i tez nie zjdlam zadnych ciastek...jestem z siebie dumna....
dzis rano jak wstalam przymierzylam marynarke i wiecie co??coraz mniej mi brakuje cm do zapiecia hihi ...nawet nie wiecie jaka radosc mi to sprawilo...

a dzis zadlam
grahamke z salatka
grahamke z pomidorem i wedlina (to w pracy)
jogurt ananasowy
4 wafelki ryzowe i surowke
kawa z mlekiem i poltorej lyzeczki cukru....juz sama niewiem czy dobrez jem i kompnuje te posilki...ale znowu zabraklo mi cos cieplego...musze te posilki po pracy urozmaicic troszke

dzis jeszcze musze sie pouczyc...i pocwiczyc tak z godzinke...musze dac rade...ale wiceie co troszke sie przejmuje bo malo sie ucze przez ta prace..jestem taka zmeczona po calym dniu...musze sie jakos przestawic i dac rade...pomozecie mi prawda??...buziaki:*

no brawo,grubasku kochany,brawo!!!!

Ja też jestem z Ciebie DUMNA!! Slicznie się oparłaś tylu pokusom!! Moje gratulacje, to naprawde duży sukces!

Gratuluję tez prawie dopiecia marynarki Na pewno niedługo całkiem będziesz mogła ją zapiąć,a potem będziewsz zmuszona komuś ją oddać, bo będzie na Tobie wisieć
pozdrawiam

tak sie wczoraj chwalilam a dzis zjadlam slodkie ...juz nie bede mowic ile...bo normalnie wstyd ...trzeba bedzie to jakos spalic ...a tak to dzionek strasznie meczacy

zjadlam
grahamke z wedlina i surowka
zupke amino ogorkowa
surowke z ryba
4 wafelki ryzowe...
no i mama miala urodziny zjadlam kilka kulek kokosowych i beza...ale sie nie poddam ..pomozecie mi prawda??...
nauka mi wogole nie wychodzi...niewiem jak sobie z egzaminami poradze

buziaki::*