Oj tam.....takie tyciu kuleczeczki kokosowe nic nie znaczą...:):):)
Wszystko będzie dobrze, przecież człowiek jest omylny i każdemu może się zdarzyć!!!!A przecież było bardzo odbrze więc mała wpadka to taki pikuś :)
Buziaczki
Wersja do druku
Oj tam.....takie tyciu kuleczeczki kokosowe nic nie znaczą...:):):)
Wszystko będzie dobrze, przecież człowiek jest omylny i każdemu może się zdarzyć!!!!A przecież było bardzo odbrze więc mała wpadka to taki pikuś :)
Buziaczki
jedna wpadka nic nie znaczy:)
Grunt to się nie poddawać:)
ps.później napisze Ci coś o moim odżywianiu:) MOze cos Ci się przyda!;-)
jestem i już piszę:)
jadłospis mój wygląda ,jak wyglada, pewnie i tak nie jest doskonały,ale napiszę Ci główne załozenia.
Czytałam kiedyś montiego i troche opieram się na jego zaleceniach,połaczonych z dietą niełączenia oraz moją własną;-)
-staram sie nie jeść chleba z wędliną
-jem głownie warzywa z mięsem [staram się nie jeść ziemniaków,a jeśli już to naprawde mało]
-fajne obiady wychodzą robione w takim rękawie do pieczenia -my zawsze wrzucamy miesko, troche ziemniaków [nie musisz ic jeść:;)] duuużo cebulki,marchewke i warzywa jakie sie tylko da, i potem wcinamy to wszystko uduszone w sosie własnym:)PYSZOTA!!
nawet mój Paweł-taki wybredny co do smaku jedzenia,powiedział,że moge mu tak gotować codziennie:-)
-nie jadam kolacji po 19 [ale czasem mi nie wychodzi]
-no i za radą montiego jeśli juz grzeszę,to takimi przekąskami które mjaą niski indeks glikemiczny [np orzeszki,są dobre,mają tłuszcz i są kaloryczne,ale po ich zjedzeniu nie ma sie ocoty na coś jeszcze]
wiecej dopiszę jutro,bo teraz lecę szukać mieszkania....
sorki,ze skrobie tak na raty,ale cierpię ostatnio na deficyt czasu:]
pozdrawiam
Hej dziewczynki..wczoraj mi net nie dzialal i sie wkurzylam i nic nie pisalam ...wczoraj mozna powiedziec ze bylo ok...wieczorkiem cwiczylam...a dzis ta jakos humoru niemam
chcebycchuda..to maly pikusmasz racje ale nie lubie takich wpadek bo pozniej jakos mam takie glupie mysli ze nie dam rady jak sie na slodkie skusilam...wiem glupie rozumowanie...ale sie nie poddam..dziekuje za odwiedzinki
Syciadziekuje za wskazowki...oj a czemu nie je sie chleba z wedlina??mi sie to czesto jakos zdarza tak jesc :? ..to nie dobrze??..hm tych dan z mieskiem musze sama wyprobowac :D ..czyzbys Syciu nie miala czasu??..skad ja to znam :lol: ...
dzis mialam jechac do szkoly na egzamin zerowy..przynajmneij tak planowalam..ale stwierdzilam ze tylko zmarnuje kase na pociag bo i tak malo sie teraz ucze przez ta prace :x ..naszczescie egzamin ten juz glowny mam za miesiac i musze sie ostro przylozyc
Ale mnie dziś korciło żeby wejść na wagę..ale tego nie zrobiłam..oda wczoraj myśle o fotkach żeby wkleić..tak jak teraz wyglądam i tak jak kiedyś wyglądałam..ale jakoś mi brak odwagi..a wiecie czego się najbardziej wstydzę..że ktoś mnie zobaczy co mnie zna i bedzię miał niezły ubaw ze mnie że tyle waże...jak coś to na poczatku wkeliłabym bez twarzy..taki wstydzioch ze mnie :cry: ...póznieje miałabym co poównać chociaż prawda??
a dziś zjadłam narazie
:arrow: jajecznice z wedlina i dwie kromki razowego chleba z sałatą i pomidorem..no i jeszcze było troszkę masełka.
:arrow: kawe 3 w 1...niewiem czy dobrez ze to pije bo to chyba ma dużó kalorii tak mi się wydaje..szukałam ale tam niema nigdzie napisanego
:arrow: zielona herbata
:arrow: a na dziś to chyba jeszcze zjem jakis wielki jogurt i sałatke sobie jakąs pyszną zrobie..i coś jeszcze musze wymyśleć :wink:
a teraz do nauki :( ojoj jaki sie niechce...jaki ze mnie LENIUCH..buziaki:*odezwe sie wieczorkiem
bo nie wolno łączyć wegli z tłuszczami..
chyba-tyle pamietam;)
doczytam i powiem ,jak sie dowiem na 100%, dziś postaram sie wrócic do siebie na noc,więc bede mogła dłuzej posiedzieć na necie i na pewno jeszcze co nieco na temat odżywiania Ci napiszę!!!
Buźka:)
a zdjecia wklejaj,nie przejmuj sie. Jak Cię ktoś tu zobaczy,to będzie oznaczać,ze też ma ten sam problem co Ty,bo znalazł się na forum dieta,wiec też chciałby pewnie to i owo zrzucić i nie bedzie się z Ciebie wysmiewał tylko dołączy do Ciebie ,byście razem walczyli o wymarzony cel!!!:-)
Aha Syciu dziękuje ,,,bardzo mi pomagasz..:),,dzioenk ok tylko ze o 20 zjadlam kolacje bo zapomnialam wczesniej zjesc..a tak to jeszcze czeka mnie cwiczenie wieczorkiem..zycze wszystkim milego wieczorku buziaki:)
Hej kochana! wiem jak to jest bez internetu, bo ja dopiero co przed cgwilą odzyskałam do niego dostęp, dziwne bo w niedziele mi naprawili :roll:
kochana, co do zdjęć, to wklejaj, teraz moze Ci będzie głupio, w końcu każda z nas tu jest dlatego, ze jej głupio, ze sie spasła, ale pomyśl, jaka później stysfakcja będzie, kiedy porównasz nowe, odchudzone fotki z tymi starymi :D czekam z niecierpliwością :D
I pamiętaj, ze cały czas mocno w Ciebie wierze, nawet, jak nie ma mojego wpisu, to wiedz, ze to dlatego, ze ciagle mi net szwankuje, ale ja ciagle myśle o nas forumkach :D :D :D
Co do nauki, też mam z nią problemy :roll: teraz przez weekend pisałam pracę, nie szło mi :roll: szczególnie dlatego, ze nie miałam netu, więc najpierw pisałam "szkielet" teoretyczny, potem dopiero wypełniałam go informacjami z netu :wink:
Trzymam mocno za Ciebie kciuki, pamiętaj :D
Hej babeczki...dzis za duuzo zjadlam i nie bede pisac co bo sie spale ze wstydu normalnie...prawie nic sie nie nauczylam przez ten weekend ja to niewiem co robie z tym czasem..
MEEGUS dziekie za takie mile slowa..kochana jestes...niemartw sie nauka jakos musimy dac rade..ja sie pocieszam ze sa poprawki :P ..a co do tych fotek mysle i mylse i sie ciagle zastanawiam :wink:
a jutro znowu praca jejkuuuu jak mi sie niechce kurdeeee...
niedlugo lapie sie za nowy fach...bede sprzedawac perfumy..rozne zapachy fajne..np. gucci albo naomi cambeel...tylko ze to nie sa takie orgninalne tylko wytworzone na bazie skladnikow tych znanych firm...moze jakas z was sie skusi..to piszcie
dzis jeszcze cwiczonka mnie czekaja trzeba spalic te moje obzarstwo dzisiejsze...
milego wieczorku zycze:)buzka:*
no dawaj te zdjecia grubasku,nie daj się prosić:)
Znamy sie już tyle czasu,teraz najwyższa pora,zebyś dała się nam poznać:)
Meeeg ma rację-zobaczysz,jaką będziesz miała satysfakcje patrząc na te zdjecia,gdy schudniesz:-)
Grubasku, ja czekam na te fotki :wink: :!: ćwicz, ćwicz ładnie, to zawsze jest dobre na tłuszczyk :wink: ja tez już dziś pocwiczyłam, pomordowałm brzuch porządnie :wink:
Biedna jestes, taka zapracowana, musisz sie jakos za to wynagrodzić :wink: byłe nie jedzeniem :lol: