Hej hej dziewczynki kochane weekend bardzo zabiegany miałam. W sobotę zakupy pół dnia, potem musiałam pomóc rodzicom w sklepie, a wieczorkiem oglądałam horror z moim dwoma kumplami zamiast biegać :P potem po tym horrorze pół nocy spać nie mogłam wczoraj próbowałam napisać pracę na ćwiczenia weekend troszkę dietkowy, troszkę nie... wczoraj kumpel przyniósł rogaliki z nadzieniem... a dziś inny już mnie straszy, że ma dla mnie 4 kawałki czekolady miętowej no faceci to tylko utrudniają życie :P
Dziś jak narazie tylko banan i kawka. Nawet nie pobiegam dziś bo będę w domu dopiero o 21.30 ale jutro aerobic, w końcu