Dopiero teraz dorwałam kompa dzisiaj tez pieknie-ładnie na śniadanie płatki w szkole jogurt i jabłko, potem ryż z sosem słodko-kwaśnym i potem.....nic-na dzisiaj tyle wszystko w ladnych 2-3 godzinnych odstepach czasowych Stwierdzilam ze po 18 nie bede jesc juz nic a od obiadu do 18 nie mialam czasu nic przekasic wiec tak wyszlo. Mimo tego ze wszystko przestrzegam to mam pewne wątpliwosci...w tej diecie napisane jest zeby zjesc jakas przekąske przed snem ale mi sie wydaje to nierozsądne i nie jem juz po 18...Mam nadzieje ze to pomaga chudnieciu..
Po drugie jem to co jest na obiad tylko w mniejszych ilosciach mam nadzieje ze to tez nie zaszkodzi jesli np zjem pol kotleta zamiast 2 jak zawsze jadlam bo nie chce narazie wymyslac cudow tylko jesc to co mama zrobi tylko w mniejszych ilosciach niz zawsze..
Pozdro, a jak u Was?