Strona 3 z 8 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 80

Wątek: ..new beginning ..

  1. #21
    Awatar Elemiach
    Elemiach jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2006
    Posty
    7

    Domyślnie

    co do stresu przed wazeniem... nie przejmuj sie moja waga ciagle skacze i nie chce spadac, nawet jak nie schudzniesz teraz to nie znaczy ze wcale, moze tylko trzeba poczekac i nawet jak waga stoi to pamietaj ze jestes zdrowsza i masz lepsza kondycje z dnia na dzien

  2. #22
    Migotka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    taaakk...zgadzam sie : "life is brutal " A ja dzisiaj bylam na zakupach w biedronce i sa tam nowe lody "mleczne ciacho" czy jakos tak sie zwą...alez mi slinka ciekla no ale nic...poszlam na dzial z warzywkami Napalilam sie na mrozone truskawki i koktajl ale nie bylo

  3. #23
    antestor jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2006
    Posty
    47

    Domyślnie

    Hej!
    Postanowilam zostawic u Ciebie swoj slad, bo mzsle, ze Cie dobrze rozumiem... nigdy nie bylam taka szczupla jak Ty kiedys, ale mam podobne problemy w objadaniem sie. Podziwiam Cie, kiedz piszesz, ze udalo Ci sie powstrzymac. Kazde takie powstrzymanie sie, to ogromny sukces I tak na to patrz. A jak sie nie uda... coz, trzeba sie podniesc, otrzepac i isc dalej... rozpamietawanie i wkurzanie sie na siebie skutkuje tylko wiekszym zarciem. Wiec trzymam kciuki i podziwiam upor w dazeniu do celu!

  4. #24
    gafka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ehhh jaka jestem wscikla na siebie !! g;upek ze mnie ;(...zawalilam na calej linii i zepsu;am caly efekt moich ostatnich dni diety ...;( powiedzcie mi jak Wy wszyscy robicie to ze jak zaczynacie dietka wszystko pieknie wyglada ...nie macie zadnych wpadek...ja tak nie potrafie ;( jestem totalnie beznadziejna i marzenia o 70 kg do konca kwietnia odeszly w dal ;( ...szkoda gadac , brak mi slow do samej siebie:/

  5. #25
    cordelia Guest

    Domyślnie

    to jest chyba praca nad sobą... jak się powaznie przestawisz, tak w głowie, to wtedy jest łatwiej. ale jak się przechodzi z diety na dietę to się wszystkiego odechciewa :/ tak własnie mam teraz. mam wrazenie, ze nie schudnę juz więcej, chyba, ze zaczęłabym głodowac, a to jest nierealne.

    trzymaj się! jutro kolejny dzień. zacznij jeszcze raz, bez wpadek

  6. #26
    maggieuk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gafko, ja cię proszę, bez takich ostrych słów w stosunku do siebie. Nie jesteś beznadziejna, po prostu musisz przestawić się na inny tor i już. Wystarczy trochę samozaparcia, trochę chęci i będzie dobrze! Najważniejsze, to nie poddawać się po pierwszej wpadce. I myśleć o sobie pozytywnie. To pomaga

  7. #27
    Migotka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zgadzam sie ze pozytywne myslenie to podstawa! Mi tez czesto sie zdarza pomyslec jaka to ja jestem beznadziejna ale natychmiastowo sie za to karce w duchu i mowie sobie: " Co ty za glupoty wygadujesz?! Beznadziejna?!....A kto..(I tu staram sie wymienic co juz zrobilam z czego moge byc dumna albo wmieniam swoje dobre strony ) A jesli to ci nie pomoze to w wypisz na kartce wszystkie swoje nawet najmniejsze zalety nie tylko wygladu ale charakteru i codziennie czytaj-to pomaga
    3mam kciuki za ciebie dzisiaj juz bedzie wzorowo

  8. #28
    gafka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ehhh wpadlam w pulapke wlasnych mysli...patrze na siebie, doluje sie i mysle ze i tak jeste beznadziejnie ze jedna czekolada wiecej mi nie sprawi roznicy i tak jestem brzydka i okropna...i tym o to sposobem przez ostatnie 2 dni poza uczeniem sie i pisaniem kolosow tylko jadlam...;( jutro zwaze sie po tym calym obzarstwie i niestety wiem ze bede musiala na wskazniku dodac sobie kilogramow...;( ...ale od jutra juz dosyc zartow...jestem w domu, 10 dni wolnego niech to bedzie poczatek normalnego odzywiania sie bez kompulsow , mam jeszcze takie postanowienie zeby codziennie cwiczyc conajmniej godzine i codziennie prze godzine uczyc sie makroekonomi...:/...mam nadzieje ze tym razem nie beda to slowa rzucane na wiatr ...:/

  9. #29
    Migotka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tez mam taka nadzieje i mocno trzymam kciuki za ciebie bo ja tez niezle wczoraj nabroilam a wpedzilam sie w to przez podobne mysli jak ty...A ja to wogole mam tak ze jak zawale chocby niewiele to pozniej jest lawina-"przeciez i tak juz spieprzylam sprawe"-co za idiotyczne myslenie!!
    Ja tez przez dlugi weekend mam zamiar nadrobic cwiczonka i pokazac sobie ze POTRAFIE!!
    Wlasnie zrobilam po raz pierwszy w moim zyciu abs na brzuch-katorga ale bede sie tym meczyc codziennie! twister prze ostatnie dni tez poszedl w odstawke wiec trzeba bedzie go przywrocic do łask
    powodzenia

  10. #30
    gafka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    dziwne uczucie..po raz pierwszy od dluzszego czasu czuje sie tak naprawde czysta...nie zjadlam nic czego nie powinnam byla zjesc...i jestem z tego powodu bardzo dumna a na dodatek mialam bardzo aktywny dzien ...najpierw zakupy , duzo chodzenia przymierzania itp ...pozniej cwiczylam godzine z nowa plytka z shape`a ...a w czasie odwrococnych krecilam caly czas hula hopem ...a chyba najwiekszego kopa dalo mi to ze jak stanelam dzisiaj na wadze to zobaczylam ze wcale przez te ostatnie dni nie przytylam ) wiec oby tak dalej

Strona 3 z 8 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •