Wątek: czas zrealizować marzenia - zaczynam od wagi :)

dzisiaj na obiadek wiecej kcal przeznaczyłam bo wróciłam z rowerka a potem sie wybieram do W i na koncert <jak lać nie będzie> czyli 447 kcal na obiad który sie gotuje przeznaczyłam
w menu makaron pełnoziarnisty,sos pudliszki do spagetti + plaster serka żółtego uwielbiam ostatnie taką opcje obiadkową zobaczymy kiedy mi się znudzi

PODSUMOWANKO 2 dzionka z 30 planowanych 10.06.2007r.

śnaidanko 320.3 kcal
II śniadanko 140 kcal
obiadek 447.6 kcal
podwieczorek 93.4 kcal <truskaweczki czekają aż zgłodnieje >

Razem 1000 kcal

jeśli chodzi o słodycze to było pół rożka z MC

kcal spalonych na rowerze - 600 + wieszanie u babci firanek

dzisiaj już sobie odpuszcze ten park bo pogoda w kratkę

Idź do parku Sunny Jak będziesz uciekać przed deszczem pospalasz troszkę

sama nie wiem 10min temu lało teraz słoneczko świeci

postanowione jak o 20 nie bedzie padać to pójde

pospałam godzinkę wstaje i burza więc dzisiaj nigdzie się nie wybieram no trudno nie będę płakaać że dody nie zobacze :P

dzisaij wcześniej się wypluskam + zaczynam codzinną tradycje masażu rękawicą + wsmarowywanie serum w ciałko

ale jestem głodna zawsze mam tak w trakcie @ ale nie dam się nie ma mowy zrobiłam herbatkę z cytrynką napewno pomoże
planuje właśnie menu na jutro

Ja już też wszystko zaplanowałam Współczuję serdecznie tego, że parszywa pogoda zniweczyła Twoje plany uczestniczenia w koncercie, o którym zapewne marzyłaś od dawna hehehhehhehee