Wątek: Załamka

Juz od kilku lat próbuje kontrolować swoją dietę i wielkie g Doprowadziałam sie tylko do zapalenia woreczka żóciowego przez jakieś koktaile .. Szkoda gadać Byłam całkiem zgrabną dziewczyną , urodziłam 14 lat temu synka i zostało mi 5 kg JKeny jak sobie pomyśle jak cudowałam żeby to zgubic .. nie udało się ale wyglądałam super w porównaniu z dniem dziesiejszym Teraz jak oglądam zdjęcia ze mną w roli głównej to az płakać mi sie chce 6 lat temu urodziłam drugiego synka i po nim zostało troche więcej W sumie mam poważną nadwagę i żadne moje działania dotychczas nie skutkują Jest mi za dobrze i tyle Mam kochającą rodzine i wspaniale gotującego męża i to mnie gubi Od jakiegoś czasu szukałam takiego portalu jak ten , wprawdzie zanim sie otworzy to mija czas długi ale co mi tam Zobaczymy czy to mi wyjdzie ....Szczerze mówiąc mam złe przeczucia .. Chyba jakiś dół mnie dopadł .. Może ktoś to przeczyta Wesprze ..

hej pasjansie
oczywiście, że Cię wesprzemy tylko proszę mi tu nie zaczynać od załamki
w garść się trzeba wziąć i zacząć od określenia celów
i pójdzie jak po maśle (no prawie)

przede wszystkim mniej jedz i ruszaj się
ja również mam 2 dzieci (córki) i walczę odkąd pamiętam (no od 16 roku życia)
i udaje się (a potem wraca)
ale teraz chcę na zawsze, do końca
i wierzę, że mi się uda
więc jak mi się uda to czemu nie Tobie
trzymam mocno kciuki i będę zaglądać i wspierać
pozdr.
c.

witamy na forum