Kolejny dzień zaliczam do udanych. Było ok 1500kcal, wracam do normalnego jedzenia, mam nadzieję, że nie odbije sie to zbytnio na mojej wadze.
Zamiast truskawek dzisiaj były 4 malutkie brzoskwinie
Ale też z powodu mojego łakomstwa pochłonełam 2 batoniki musli z biedronki z czekoladą, powiem wam, że są pyszne Ale już ich nie kupię

Powoli na głowę zwala mi się nauka i egzaminy
60min roweru zaliczone, zaraz idę biegać chwilkę